2022/6/20
Co prawda Roman Kołakowski kiedyś śpiewał, że „Lwów to dla mnie zagranica”, ale emocje to… emocje.
Co prawda Roman Kołakowski kiedyś śpiewał, że „Lwów to dla mnie zagranica”, ale emocje to… emocje.
Szeroko rozumiany „Zachód” ograniczył obecność rosyjskiej kultury w swojej przestrzeni, podobnie zresztą uczyniono ze sportem. Dlaczego rosyjskie ośrodki władzy boli w to sposób szczególny?
Na początku maja świat obiegła wypowiedź Siergieja Ławrowa, ministra spraw zagranicznych Rosji, odnośnie tego, że mimo iż prezydent Ukrainy jest Żydem, to w rządzonym przez niego kraju są elementy nazistowskie.