27 września w kaplicy cmentarza komunalnego w Ostrołęce została odprawiona uroczysta msza św. w intencji śp. ks. Antoniego Pęksy, który ponad ćwierć wieku swego życia spędził służąc ludziom i Bogu w kościele pw. św. Wojciecha w Ostrołęce.
W trakcie mszy św. nastąpiło przekazanie rodzinie ks. Antoniego przyznanej pośmiertnie przez Przewodniczącego naszego Stowarzyszenia – kol. Tomasza Nakielskiego, Złotej Honorowej Odznaki Katolickiego Stowarzyszenia „Civitas Christiana”.
Przed przekazaniem odznaki w swym przemówieniu Przewodnicząca Rady Oddziału w Ostrołęce – Mariola Kusiak, mówiła: „przez te lata uczył nas jak żyć, jak kochać i przebaczać. Sam był uosobieniem miłości i dobroci, radości i zrozumienia. Zawsze, w każdym widział człowieka i dobro w nim ukryte. Każdemu dawał szanse, bo jak twierdził, nie ma ludzi złych, są zagubieni, potrzebujący pomocy, wsparcia. Jego dewizą było nieść Bożą miłość każdemu, co też czynił. I tak właśnie znalazł się w naszym Stowarzyszeniu – jeszcze wtedy „PAX”. Kiedy inni odwracali się od nas, kiedy wielu kapłanów zwątpiło w nas, on nadal widział w nas ludzi z wielkim potencjałem, którzy chcą robić coś dobrego. Nie opuścił nas. Modlił się z nami, jeździł na pielgrzymki, przeprowadzał rekolekcje, wykładał naukę społeczną Kościoła, mówił o potrzebie kultywowania kultury chrześcijańskiej. Był z nami podczas wszystkich przemian, jakie zachodziły w naszym Stowarzyszeniu, aż do końca. Zawsze wierny, oddany całym sobą w służbie Bogu i człowiekowi. Za tą wierność i oddanie chcemy dzisiaj podziękować i oddać mu należny hołd.”
Potem Przewodniczący Rady Oddziału Mazowieckiego – kol. Tadeusz Brzozowski przekazał rodzinie ks. Antoniego, na ręce bratanka – Jerzego Pęksy, przyznaną pośmiertnie Złotą Honorową Odznakę Katolickiego Stowarzyszenia „Civitas Christiana”.
Jerzy Pęksa, dziękując za pamięć i zaszczyt, z trudem ukrywał wzruszenie i łzy. „Nie spodziewałem się, że jeszcze po tylu latach, wciąż będą ludzie, którzy pamiętają, szanują, doceniają to, co robił mój stryjek śp. ks. Antoni Pęksa. Jestem z niego dumny. Widzę, jak bardzo go kochaliście, dlatego pamięć o nim nie słabnie, a wręcz odwrotnie, od was emanuje na młodzież i dzieci. Jestem wam za to wdzięczny.
Następnie procesją przeszliśmy do grobu śp. ks. Antoniego, by złożyć kwiaty i zapalić znicze. Spotkanie zakończyliśmy modlitwą różańcową w intencji tego wspaniałego kapłana, który pozostanie w naszych sercach do końca naszych dni.
mm