„Pokazała nam siostra miłość Boga”. Posługa sióstr zakonnych na Ukrainie rok po wybuchu wojny

2023/01/25
CCH 3833 v2
Fot. Kamil Latuszek / Centrum Medialne "Civitas Christiana"

Wczoraj o godz. 17:30 w Centrum Myśli Jana Pawła II obyło się spotkanie z Agatą Puścikowską, s. Renatą Jurczak, która pracuje w Charkowie, oraz ks. Leszkiem Kryżą, kierującym Zespołem Pomocy Kościołowi na Wschodzie. Goście podjęli temat aktualnej sytuacji na Ukrainie w oparciu o książkę Siostry Nadziei. Nieznane historie bohaterskich kobiet walczących na Ukrainie. Siostra oraz ksiądz podzielili się też świadectwami pracy w zniszczonej wojną Ukrainie. Organizatorem wydarzenia było Katolickie Stowarzyszenie „Civitas Christiana” Odział Okręgowy w Warszawie.

Autorka publikacji o nieustraszonych zakonnicach posługujących u naszego sąsiada podkreśliła, że „Siostry Nadziei” nie były kwestią „pomysłu”, a była to książka, którą napisać musiała. Kiedy wybuchła wojna, Agata Puścikowska zaczęła rozmawiać ze swoimi przyjaciółkami, znajomymi, koleżankami siostrami zakonnymi. Na początku zaczęła dokumentować to, co siostry jej opowiadały w zaufaniu, później nabrała pewności, że ma obowiązek jako dziennikarka, żeby przedstawić światu te ukryte bohaterki.

Okazało się, ze potrzeba mówienia, potrzeba dzielenia się, potrzeba tego buntu (…) była bardzo silna. (…) Ta książka to też jest takie świadectwo, że kobiety są silne, żeby walczyć o innych – wskazała Puścikowska.

Siostra Renata Jurczyk, która posługuje na Ukrainie od 29 lat, potwierdziła słowa autorki podkreślając swoją „potrzebę mówienia” o Polakach, którzy tak licznie pomagali i nadal pomagają Ukraińcom.

Orionistka wspominała również początek wojny, od którego dzieli nas już niemal rok:

Zanim się zaczęła wojna, ksiądz biskup przygotowywał nas, że prawdopodobnie będzie wojna. Nikt w to nie wierzył, ale byłyśmy przygotowane. (…) Biskup powiedział, że jak się zacznie, wszystkie siostry muszą wyjechać.

Jak wiemy dzisiaj, wiele z nich nie wyjechało. Inne wróciły opatrywać rannych oraz nieść pomoc żołnierzom. Jeszcze inne pojechały do Polski, aby pomagać przyjeżdżającym uchodźcom, którzy przecież nie znali języka polskiego.

Wszyscy wiedzieli, nikt w to nie wierzył – wspominała siostra Renata.

Ks. Leszek Kryża podkreślił, jak ważna i piękna jest posługa księży i sióstr na Ukrainie, na wschodzie:

Ich obecność jest takim znakiem nadziei i znakiem zapytania. Ludzie wprost, nawet do mnie mówili: "Jak to się dzieje, że oni tutaj z nami są. Przecież mogli swobodnie pojechać do Polski i tam mają rodzinę, jest ciepło, spokojnie, bezpiecznie, a tu siedzą z nami gdzieś tam w piwnicy, w jakichś bunkrach, modlą się z nami, płaczą, karmią, pomagają itd. (...) Wielu z tych ludzi zadawało sobie właśnie pytanie o motywacje (...).

Kapłan dodał też, że wszystkim osobom konsekrowanym i nie tylko należy się wielkie podziękowanie za ich pracę. Proszą go o to też Ukraińcy, których spotkał podczas swoich wizyt w ogarniętym wojną kraju.

Na każdym kroku [słyszałem]: "Proszę dziękować za tych ludzi, którzy są tutaj z nami. Proszę powiedzieć w Polsce, że oni z nami są, że nam pomagają". (...) Dlatego ja jestem zawsze dumny, kiedy tam jadę, że oni tam zostali.

Autorka „Sióstr Nadziei” powiedziała o siostrach zakonnych:

Niezależnie, czy pisałam o 39’ czy teraz, to są kobiety pełne pasji. (…) Ta odwaga nie powinna mnie teoretycznie dziwić. (…) A mimo to mnie to dziwi, ponieważ pamiętajmy, że Ukraina to jest nasz sąsiad, ale ja w większości piszę o Polkach. One ze strony moralnej nie musiały tego robić. One mogły wyjechać. (…) To jest dla mnie coś totalnie poza skalą.

Puścikowska zaznaczyła, że „ta książka to jest hołd dla nich. (…) Hołd siostrom, które zostały [tam] lub przyjechały tu zajmować się uchodźcami, którzy nie znali języka”.

Siostra posługująca w Charkowie natomiast wskazała:

To nie jest praca. To jest służenie. (…) Bo to są osoby, które nie są kochane. My chcemy stworzyć dla nich miejsce, w którym będą kochane i do którego będą mogły wracać.

Następnie z wielkim wzruszeniem przytoczyła historię pewnej podopiecznej domu samotnej matki „Nadzieja”, która napisała jej taką wiadomość SMS:

Siostro, dziękuje siostrze, że pokazała nam siostra miłość pana Boga.

Dyrektor Biura Zespołu Pomocy Kościołowi na Wschodzie opowiedział o tym, jak wyglądają realia ludzi żyjących obecnie w zniszczonej wojną Ukrainie. Jest to życie wśród ruin, szukanie min, a także odbudowywanie czegokolwiek, aby mieć, gdzie się schronić.

Ks. Kryża dodał, że w niektórych miejscach zbierane są deklaracje od byłych mieszkańców, czy będą chcieli wrócić, bo od tego będzie w ogóle zależało, czy taka czy inna wioska, obecnie zrównana z ziemią, zostanie odbudowana.

Siostra Renata powiedziała też, że nadal dociera do nich w Charkowie bardzo dużo pomocy, jednak sytuacja w mniejszych, wyludnionych miejscowościach jest krytyczna.

Każde zgromadzenie, każda parafia to jest miejsce pomocowe. I teraz pytanie, jak pomagać (…). Jeśli mają państwo zgromadzenie, w swojej parafii, wystarczy podejść i zapytać, czy takie zgromadzenie ma dom na Ukrainie i w dużej mierze tak jest. (…) Siostry sobie pomagają. (…) To są naczynia połączone i chcę, żeby to bardzo mocno wybrzmiało. (…) Na tym polega powszechność Kościoła – podkreśliła Puścikowska.

Ks. Leszek Kryża powiedział natomiast w kontekście udzielania pomocy:

Pomagać [należy] mądrze, czyli zaufać instytucjom, które już to robią i maja wypracowane ścieżki. (…) Domy zakonne się nawzajem wspierają. Dla księży i zakonów tam na Ukrainie, Polska jest właśnie taką pomocą.

Dodał, że „taktyka tej wojny polega na tym, żeby wszystkich zniechęcić i zmęczyć”, a także, że „dużo jest takich sytuacji, które chcą nas przekonać, że to bez sensu”, jednak kapłan zaznaczył, „żebyśmy się nie dali w tę narrację wciągnąć”.

Spotkanie prowadziła Marta Karpińska, redaktor naczelna kwartalnika „Civitas Christiana”. Patronat medialny objęło Centrum Medialne „Civitas Christiana”.

W spotkaniu udział wzięły udział media, siostry zakonne z licznych zgromadzeń, a także zawitali goście m.in. Rafał Porzeziński i Krzysztof Ziemiec.

Relacja wideo ze spotkania będzie dostępna na kanale YouTube Civitas Christiana TV.

 

/ab

CCH 6750 kwadrat

Aleksandra Bilicka

Dziennikarz i kulturoznawca. Redaktor portalu e-civitas.pl, sekretarz redakcji kwartalnika Civitas Christiana.

Zobacz inne artykuły o podobnej tematyce
Kliknij w dowolny hashtag aby przeczytać więcej

#Siostry nadziei #siostry zakonne #Ukraina #wojna Ukraina #wojna #kościół katolicki #Agata Puścikowska #ks. Leszek Kryża #Zespół Pomocy Kościołowi na Wschodzie #s. Renata Jurczyk
© Civitas Christiana 2024. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Projekt i wykonanie: Symbioza.net
Strona może wykorzysywać pliki cookies w celach statystycznych, analitycznych i marketingowych.
Warunki przechowywania i dostępu do cookies opisaliśmy w Polityce prywatności. Więcej