„W mocy Bożego Ducha” pod takim hasłem przeżywaliśmy w dniach od 19 do 21 marca 2019 kolejne rekolekcje wielkopostne Oddziału Okręgowego Katolickiego Stowarzyszenia „Civitas Christiana” w Poznaniu. Moderatorem spotkań rekolekcyjnych był Ks. Adam Sczaniecki Duszpasterz Odnowy w Duchu Świętym Archidiecezji Poznańskiej.Gościnności udzielił nam Ośrodek Charytatywno-Wypoczynkowy „Bojanowe Gniazdo” w Zaniemyślu.
Kim jest Duch Święty? Od tego podstawowego pytania zaczął swoje rozważania rekolekcyjne Ks. Adam. Odpowiedź na to pytanie z jednej strony jest prosta, bo od dzieciństwa wyznajemy wiarę w Trójce Przenajświętszą. Z drugiej jednak strony jak powiedział papież Franciszek, Duch Święty pozostaje dla nas wielkim nieznanym. Dlatego są potrzebne takie rekolekcje abyśmy się z Nim zapoznali i zaprzyjaźnili. Rozpoczynamy rekolekcje w dniu Św. Józefa, który jest wzorem otwartości na Ducha Świętego, a otwartość ta nie polega tylko na modlitwie, ale na prawości i uczciwości w życiu codziennym. Musimy w naszym życiu umieć rozeznawać, co pochodzi od Boga, a co jest tylko pragnieniem, nawet pięknym, ale czysto ludzkim. Duch Św. pobudza naszą wiarę, daje nadzieję, nieustannie mówi w naszym sercu: rozwijaj się, nie zatrzymuj się, pragnij czegoś więcej. Często słyszymy o gorliwości w wierze, ale nie polega ona tylko na jak największej ilości modlitwy. Goreć znaczy płonąć mamy płonąć ogniem Ducha Św. jaki jest stan mojego serca, co jest celem mojego życia? Duch Św. pokazuje nam jak mamy żyć i wzbudza w nas coraz większe pragnienie Nieba. Nie jest to łatwe. Wyznajemy Chrystusa, pragniemy być w jego chwale, ale już nie w Jego męce i cierpieniu.
Duch Św. – kontynuował ks. Adam jest duchem radości a chrześcijaństwo jest religią wielkiej nadziei. Kiedy otwieramy się na Ducha Św., który jest w nas jesteśmy radośni, emanujemy radością, bo jest wewnętrzny pokój w nas, nie ma w nas lęku. Słowa nie bój się nie lękajcie się, jak ktoś obliczył występuje w Piśmie Świętym 360 razy. Często niestety lękamy się tego, czego nie ma. Taki lęk paraliżował serce Hioba, który powiedział „o to spotkało mnie to, czego najbardziej się bałem”. Lęk nie pochodzi od Boga, a Duch Św. przypomina, aby takiego leku wyrzekać się i zaufać Jezusowi, który będzie nas wspierał w najtrudniejszych chwilach. Jan Paweł II nawoływał do tego podczas ostatniej pielgrzymki do Ojczyzny – „zaufaj Bogu bogatemu w miłosierdzie”. Dzięki obecności w nas Ducha Św. zanika lęk przed drugim człowiekiem. Jest niestety w nas jakiś niezrozumiały opór, aby dzielić się naszą’’ wiarą z drugim człowiekiem. Dzielić się wiarą to niekoniecznie mówić innym o Bogu czy napominać ich, ale ukazywać miłość w różnych sytuacjach życiowych. Miłość jest czasami większa od wiary. Możemy swoich bliskich przyprowadzić do wiary bardziej kochając ich, a nie tylko się za nich modląc.
Ostatnia część rozważań rekolekcyjnych była poświęcona darom i owocom Ducha Św. Dary są mam przekazywane dla naszego wzrostu i dojrzewania w wierze, abyśmy szli w głąb życia duchowego. W życiu duchowym nie powinniśmy liczyć na szybkie efekty. Dary są często niewidoczne na zewnątrz. Natomiast owoce Ducha Św.: miłość, radość, pokój, cierpliwość, dobro, uprzejmość, wierność, skromność, wstrzemięźliwość kształtują nasze relacje z drugim człowiekiem. Owoce dotyczą naszego charakteru i naszej życiowej postawy, mają ogromny wpływ na to, jakimi jesteśmy ludźmi, jak odbieramy świat i w jaki sposób odnosimy się do bliźnich. Wymienione owoce mogą zapewnić nam wspaniałą, spokojną, pełną miłości egzystencję. Jeżeli już otrzymamy owoce od Ducha Świętego, już nigdy nie zostaną nam one odebrane. Oznacza to, iż są one trwałe i nie przemijają. Duch obdarzy nas nimi tylko wtedy, gdy będziemy odpowiednio do tego dojrzali i godni takiego podarunku.
Rekolekcje to przede wszystkim przeżycie duchowe, czas wyciszenia modlitwy i refleksji. Rekolekcje artystycznie udoskonalił pan Tomasz Piasecki z Odnowy w Duchu Św., który wspaniale śpiewał i grał na gitarze pieśni do Ducha Świętego. Możemy powiedzieć, że poczuliśmy na nich dotknięcie Ducha Świętego.
Karol Irmler, fot. Marta Witczak – Żydowo