W Wielki Piątek Kościół zgromadzony na liturgii jeden jedyny raz w roku nie sprawuje Najświętszej Ofiary, ale gromadzi się na adoracji Krzyża, poprzedzonej wysłuchaniem opisu Męki Pańskiej. To główny element wielkopiątkowego zgromadzenia, ale jest w tym szczególnym dniu jeszcze jeden bardzo ważny element, który nie powinien pozostać niezauważony. Jest nim niezwykle rozbudowana modlitwa powszechna.
Modlitwę powszechną, inaczej nazywaną modlitwą wiernych, znamy z każdej posoborowej celebracji Mszy Świętej. Kończy ona liturgię słowa i zawiera kilka wezwań w potrzebach Kościoła i świata. Wielkopiątkowa wersja jest wyraźnie uwypuklona. Układ jej jest wzorcowy i odzwierciedla troskę modlitewną Kościoła za wszystkich ludzi i ich potrzeby. Warto wsłuchać się w brzmienie poszczególnych intencji i włączając się w nie w chwili ciszy następującej po ich zapowiedzeniu poczuć, że jesteśmy częścią Kościoła.
Kościoła, któremu nie są obojętne losy ludzi świata – rządzących, chorych, cierpiących, a nawet innowierców, czy też ludzi niewierzących. To przejaw otwartości Kościoła na świat, która płynie z wysokości krzyża Chrystusowego. On przecież umarł w zbawczej męce nie tylko za swoich uczniów, ale i za cały świat.
/ab