Co konkretnie możemy uczynić, aby po tragicznych wydarzeniach w Gdańsku jednoczyć się w dobrym, przebaczając sobie nawzajem i obdarzając się szacunkiem? Aby wszelkie postanowienia nie skończyły się na poziomie refleksji?
Z każdej śmierci płynie refleksja, którą bardzo dobrze wyraził ks. Jan Twardowski: „Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą”. W tym samym wierszu są również słowa: „Nie bądź pewny że czas masz bo pewność niepewna”. Starajmy się więc tak żyć, aby wykorzystać czas dla innych i z innymi. Jest takie przysłowie, które mówi, że można kupić zegarek, ale czasu się nie kupi.
W tym kontekście ważna była reakcja internautów po zamachu na Pana Prezydenta Pawła Adamowicza. Jednym z najczęściej używanych słów, było słowo modlitwa. To słowo jest ważne także obecnie po śmierci Prezydenta Gdańska. Modlitwa jest najcenniejszym darem, jaki możemy ofiarować za duszę śp. pana Adamowicza.
Ostatnio często mówi się o potrzebie szacunku. Sami widzimy, ile hejtu wylewa się z różnych portali czy profili w Internecie. Odpowiedzią na to jest najważniejsze przykazanie: „Będziesz miłował Pana Boga swego całym swoim sercem, całą swoją duszą i całym swoim umysłem. Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego” (por. Mt 22, 37-39). Te słowa przekuł na konkretne sytuacje życiowe patron Civitas Christiana – kard. Stefan Wyszyński w ABC Społecznej Krucjaty Miłości, która podaje 10 zasad, a pierwsze z nich brzmi: „Szanuj każdego człowieka, bo Chrystus w nim żyje. Bądź wrażliwy na drugiego człowieka, twojego brata (siostrę)”.
Z ks. Pawłem Rytlem-Andrianikiem, rzecznikiem Konferencji Episkopatu Polski, rozmawiała Marta Kowalczyk.
/md