"Pan Bóg nie chce, żebyśmy w relacjach między sobą byli idealni!" - takimi słowami rozpoczął swoje wystąpienie biskup Grzegorz Suchodolski podczas Nocnego Czuwania Młodych w diecezji siedleckiej. Podkreślił również, że prawdziwa miłość może zaczekać i nie musi się z niczym spieszyć.
Młodzi ludzie, którzy żyją w XXI wieku z wielu stron narażeni zostają na "ostrzał" informacyjny. Wmawia się im, że muszą żyć szybko i łapać każdą chwilę gołymi rękoma. Telewizja, internet, radio - wszędzie mówi się o miłosnych "wyskokach", które przecież nikogo nie krzywdzą. BŁĄD! To rozpowszechnienie dramatu każdej z tych osób/par z osobna. Znamy to, niestety albo stety, z własnego doświadczenia.
Miłość nie jest łatwa. Nie ma w niej nic prostego. Można nawet powiedzieć, że sama w sobie jest mocno złożona, ale kusi wszystkich piękną otoczką. Prawdziwa miłość, to nie ogromne bukiety, drogie prezenty czy wyjazdy do egzotycznych miejsc. W rzeczywistości chodzi o poświęcenie czasu drugiej osobie, to poznanie jej zalet, ale i wad. Prawdziwa miłość, to kochanie drugiej osoby za to, że jest zawsze sobą, że ma swoje ułomności, że wspiera nas w każdym podejmowanym działaniu lub zwraca uwagę, gdy robimy coś w zły sposób.
Trzeba na prawdę wiedzieć, że prawdziwa miłość potrafi zaczekać. W nawiązaniu do hasła chcę życzyć każdemu z Was - KOCHAJ I NIE BĄDŹ SAM! Kochaj i nie bądź sam. - mówił do obecnych na NCM bp Grzegorz Suchodolski.
Pełna treść wystąpienia do odsłuchania poniżej.
Źródło: FARO.tv
/em