- Obywatel zastrachany, milczący, tchórzliwy, krzywdę wyrządza nie tylko sobie, ale i tym którzy nim kierują - mówił kard. Stefan Wyszyński. W cyklu audycji prezentujących nauczanie Prymasa Tysiąclecia, realizowanych przez red. Izabelę Tyras, przewodniczącą oddziału w Częstochowie „Civitas Christiana”, dziś usłyszymy kolejny fragment jego kazania wypowiedzianego w Krakowie na Skałce w 1974r. ,w którym tym razem, mówił o obronie wiary w życiu Narodu.
„Wbijamy w ziemię polską głazy zasad moralnych i religijnych, po których można bezpieczną stopą przejść do upragnionej lepszej przyszłości”. Jako fundament ładu w Ojczyźnie kard. Wyszyński ukazywał wiarę w Boga i życie zgodne z Ewangelią. - Na pozór wartości nadprzyrodzone i doczesne wydają się odległymi biegunami na ludzkiej rzeczywistości. A jednak warunkiem ładu społecznego jest ich uszanowanie i uznanie wzajemnego uwarunkowania - przypominał.
Największym zagrożeniem dla ładu społecznego jest walka z Bogiem, Jego negacja, uważał ks. Prymas. Podkreślał, że mamy nie tylko obowiązek upominać się o uszanowanie wartości chrześcijańskich w życiu społecznym, ale musimy mieć odwagę, by to czynić.
Duch Ewangelii Chrystusowej nigdy nie jest przeciwko człowiekowi - przypominał i dodawał, że „duch Ewangelii jest zaczynem rozwoju nie tylko dla ludzi wierzących, ale dla każdego ponieważ uczy bezwarunkowego szacunku dla człowieka”.
/łb