W cyklu audycji prezentujących nauczanie Prymasa Tysiąclecia, realizowanych przez red. Izabelę Tyras, przewodniczącą oddziału w Częstochowie „Civitas Christiana”, dziś usłyszymy słowa bł. kard. Stefana Wyszyńskiego o równowadze porządku materialnego i duchowego.
Zawsze trzeba pamiętać, że opanowanie wiedzy, podporządkowanie jej sobie, poznawanie tajemnic i wartości wszczepionych przez Stwórcę świata, wymaga niezwykłego hartu ducha
– mówił Prymas Wyszyński. Przypominał, że „praca nad uszlachetnianiem materii i wykorzystaniem ukrytych w niej mocy o tyle będzie spełnieniem przykazania Bożego danego w raju: „czyńcie sobie ziemię poddaną”, o ile porządek materialny poddany będzie porządkowi duchowemu”.
Z mocą podkreślał, że ta równowaga musi być zachowana. - Człowiek zdobywając panowanie nad materią, nie może poddawać się w niewolę porządku materialnego. Bóg mówi wyraźnie - „czyńcie sobie ziemię poddaną”, a nie stawajcie się niewolnikami ziemi, materii, wartości gospodarczych czy ekonomicznych. To nie ziemia ma panować nad nami, tylko my nad ziemią. To nie materia ma nas wziąć w niewolę, ale my musimy ją opanować i uszlachetnić – przypominał.
Bł. kard. Wyszyński zauważył, że my, Polacy usposobieni raczej idealistycznie, nie zawsze mieliśmy właściwe uwrażliwienie na dobra doczesne. - Dzisiaj w pewnym sensie odrabia się zaległości lat ubiegłych. Obyśmy nie wpadli w przeciwną skrajność. Choćbyśmy bowiem organizowali jak najlepiej życie w Polsce, zawsze pozostanie prawdą, że sens życia i jego poziom zależy od rozwoju duchowego - podkreślał.
Przekonywał, że niekiedy pesymiści głoszą, że ziemia jest starym, rozsypującym się czerepem, że już nic więcej się z niej nie wyciągnie, to jednak nauki współczesne ukazują niewyczerpaną wartość globu ziemskiego i jego możliwości. Odsłaniają również prawdę, że w czysto materialnych bogactwach mieści się zadatek na kulturę duchową.
Jak mówił ks. Prymas „im bardziej rozwija się życie gospodarcze i technika współczesnego świata, tym więcej człowiek musi być wrażliwy na wysoką godność osoby ludzkiej. Rodzi się czasem obawa, że technicyzm może człowieka uczynić zbędnym, stawiając na pierwszym miejscu materię, rzecz a potem dopiero na drugim planie – osobę”.
Zdaniem błogosławionego wielką pomocą dla utrzymania równowagi porządku materialnego i duchowego, obroną przed degradacją osoby ludzkiej, jest światopogląd religijny, filozofia chrześcijańska i teologia katolicka.
/em