Marta Karpińska: Rada KEP ds. Społecznych prowadzi prace nad „Katechizmem społecznym”. Dlaczego taki dokument jest potrzebny? Jak księża biskupi oceniają obecną sytuację w relacjach Państwo – Kościół w naszym kraju?
o. dr hab. Leszek Gęsiak SJ: Od ostatnich wyborów parlamentarnych i samorządowych biskupi odnosili się już wiele razy do obecnej sytuacji społecznej, w tym do relacji Państwo – Kościół. Dotyczyło to m.in. takich kwestii, jak ochrona życia ludzkiego, organizacja lekcji religii w szkole, a także język debaty publicznej i brak jedności w naszym kraju.
Sam fakt, że potrzeba było reakcji, świadczy o tym, że ostatnio wprowadzane przez rząd zmiany budzą niepokój. Po wyborach powstała nowa sytuacja, na wielu polach pojawiły się problemy, które czekają na wyjaśnienie. Mimo braku otwarcia ze strony rządowej, Episkopat chce prowadzić rozmowy i doprowadzić do rozwiązania spornych kwestii. Nie jest prawdą, jak to przez swoje działania czy wypowiedzi sugeruje wielu polityków i uczestników życia publicznego, że katolicy nie mają prawa wypowiadać się w debacie publicznej.
W ramach Konferencji Episkopatu Polski gremium, które zajmuje się w sposób szczególny zagadnieniami społecznymi, również tymi związanymi z relacją Państwo – Kościół, jest Rada KEP ds. Społecznych, której przewodniczy bp Marian Florczyk. Rada ta rzeczywiście przygotowuje dokument stanowiący swoisty „Katechizm społeczny”, definiujący i omawiający współpracę Kościoła i Państwa. Wobec poważnych różnic opinii na linii Państwo – Kościół, potrzebne jest kompendium wiedzy na ten temat, które przedstawi w sposób jasny, przystępny i systematyczny, wyrażony współczesnym językiem, stanowisko Kościoła w kluczowych sprawach społecznych. Ma być ono drogowskazem w zrozumieniu i zastosowaniu w życiu zasad katolickiej nauki społecznej, co jest bardzo potrzebne wobec zalewu różnych innych propozycji, ideologii czy teorii dotyczących życia społecznego i rzeczywistości społeczno-politycznej.
W stanowisku Rady KEP ds. Społecznych wobec relacji Państwo – Kościół, wydanym po ostatnich obradach tego gremium, które miały miejsce 21 maja w Warszawie, można przeczytać, że „wroga separacja szkodzi dobru człowieka”. Członkowie Rady wyjaśnili w dokumencie, że do pełnego rozwoju każdego człowieka jest potrzebny zarówno Kościół, jak i Państwo. Zadaniem Państwa jest tworzenie odpowiednich warunków do życia człowieka w naszym kraju. Z kolei zadaniem Kościoła jest troska o wymiar duchowy, a przede wszystkim o zbawienie. „Kościół i Państwo zatem, niezależne i autonomiczne – każde w swojej dziedzinie, są zobowiązane do współpracy dla dobra wspólnego” – czytamy w stanowisku.
Stając wobec takich sytuacji, jak usuwanie symboli religijnych z przestrzeni publicznej, eliminowanie społecznej roli Kościoła oraz wszelkich przejawów prywatnego i publicznego życia religijnego, widzimy, jak bardzo potrzebne są wskazówki i znajomość nauczania społecznego Kościoła. Ważne jest, by uświadamiać społeczeństwu, że każdy ma prawo do życia i wolności religijnej.
Tekst pochodzi z kwartalnika "Civitas Christiana" nr 3/2024
/ab