W III Niedzielę Wielkanocną wysłuchajmy rozważań ks. Piotra Stępnia, który opowiada o znaczeniu Eucharystii.
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
Wszystkie osoby, które chcą być prowadzone słowem pewnie zwracają uwagę na jakieś wątki, które łączą poszczególne ewangelie, poszczególnych dni następujących po sobie. Trzeba wyraźnie zaznaczyć, że nie ma w układzie czytań żadnej przypadkowości. Dla Soboru Watykańskiego II i dla tych, którzy konstruowali układ czytań było bardzo ważne, aby miały one wymiar pastoralny, aby przekładały się na przekazanie pewnej konkretnej treści. Pomimo tego, że nasze podcasty ukazują się w cyklach cotygodniowych – praktycznie na każdą niedzielę i podejmują tematykę wspólnego wątku, który jest obecny w czytaniach liturgicznych, od poniedziałku do piątku, to jednak trzeba zaznaczyć, że pewne myśli przewodnie ustalone przez ojców soborowych w tym zakresie nie pokrywają się z takim podziałem i będziemy to też uwzględniać w naszych podcastach.
Tak jak bezpośrednio od poniedziałku do czwartku, w II tygodniu wielkanocnym, dominował temat chrztu świętego, „Kto się narodzi z wody i z Ducha świętego może wejść do Królestwa”, że trzeba się narodzić powtórnie, że Bóg posłał swojego Syna, aby świat został zbawiony i wreszcie, kto wierzy w Syna ma życie wieczne. Tak z kolei od piątku w II tygodniu do soboty III tygodnia, czyli trochę więcej niż ten zakres, który chcielibyśmy ująć w dzisiejszym podcaście, jest ujęty temat eucharystii ukazujący wszystkie te momenty, gdzie Jezus rozmnaża chleb, sam Siebie nazywa chlebem dającym życie wieczne; chodzi po wodzie, a jednocześnie skłania do tego, abyśmy widzieli w tym aluzje do wód śmierci i jednocześnie do paschalnego przejścia przez Morze Czerwone. Wszystko to w kontekście troski o pokarm, który trwa na wieki. Troski o to, żeby mieć z Nim kontakt w Eucharystii. Chleb żywy, który zstąpił z Nieba.
Starajmy się, prowadzeni Słowem, w tym tygodniu zwrócić szczególnie uwagę na te momenty, a jednocześnie odkrywać, że to jest jeden z najpiękniejszych sposobów na pozostanie Jezusa razem z nami. Ze swoimi uczniami. W sposób eucharystyczny, gdzie możemy go spożywać, gdzie możemy przyjmować go do swojego życia. Kiedy będziemy słuchali tych poszczególnych fragmentów ewangelii lub czytali je przez te wszystkie dni tego tygodnia, zwróćmy uwagę, jakie jest MOJE zanurzenie w Eucharystii. Czy jest ona spotkaniem, osobistym spotkaniem, ze Zmartwychwstałym Chrystusem na sposób niezwykle wewnętrzny, intymny – związany ze spożywaniem Jego Ciała, z przyjmowaniem Jego samego do swojego życia?
Tutaj rodzi się taka kwestia, która być może dla wielu niezwykle trudna do przyjęcia, realnej obecności Jezusa w Eucharystii. Dla wielu osób, dla wielu chrześcijan nie jest jasne, że to jest realnie rzeczywisty Chrystus. Zastanawiają się, poddają w wątpliwość Jego obecność. Mówią o tym, że jest to tylko symbol.
Tu rzeczywiście, nasze wyznanie rzymskokatolickie stoi wyraźnie na straży tej realnej obecności. Podkreśla się to poprzez szczególną cześć wobec Najświętszego Sakramentu, poprzez Jego przechowywanie w tabernakulum, także poprzez możliwość adorowania go w Najświętszym Sakramencie. Tutaj praktyka mistyczna, praktyka duchowa wszystkich wieków chrześcijaństwa przychodzi nam z pomocą. Mamy wiele przykładów tej eucharystycznej pobożności. Trzeba też sobie uświadomić, że na przestrzeni wieków zdarzały się liczne cuda eucharystyczne, a nawet ostatnio w Polsce.
Jest potwierdzeniem faktu, że ta wiara w realną obecność Jezusa w Eucharystii słabnie. Jakbyśmy się przyjrzeli rozmaitym objawieniom prywatnym w dziejach całego Kościoła, oczywiście uznanym przez Kościół, jeśli przyjrzymy się różnym cudom, to one zawsze mają cel zbawczy – motywowania człowieka do tego, żeby właściwie przeżywał swoją wiarę. Tam, gdzie w danym obszarze Kościół, jako wspólnota, poszczególni ludzie niedomagają, tam dzieją się cuda na potwierdzenie właśnie danej prawdy wiary. Zatem, jeżeli do dzisiejszego dnia dzieją się cuda związane z eucharystią, to znaczy, że ta wiara tutaj musi zostać wzmocniona, musi zostać pokaźnie wzmocniona. Na pewno, do pomocy, będą nam tutaj służyły te wszystkie fragmenty czytań, które znajdziemy w poszczególnych dniach tego tygodnia – III Paschalnego.
/em