- Ziemia polska ma być ziemią żywych a nie umarłych - wołał z mocą kard. Stefan Wyszyński. W cyklu audycji prezentujących nauczanie Prymasa Tysiąclecia, realizowanych przez red. Izabelę Tyras, przewodniczącą oddziału w Częstochowie „Civitas Christiana”, dziś usłyszymy fragment jego kazania wypowiedzianego na Jasnej Górze, 26 sierpnia 1971r. Ks. Prymas w niezwykle mocny i emocjonalny sposób mówi o obronie życia. Czyni to jak podkreśla, by zahamować pęd narodu ku samozniszczeniu. Dokąd idziemy? - pytał z niepokojem a my wraz z nim pytamy i dziś: czy jesteśmy w jakimś obłędzie, że pędzimy i ciągniemy za sobą Naród - w przepaść bez życia? Byłoby rzeczą tragiczną, gdyby Naród szanujący wolność, umiejący walczyć „za naszą i waszą wolność”, sam dla siebie stał się grabarzem.
Wśród praw ludzkich kard. Stefan Wyszyński na pierwszym miejscu stawiał prawo do życia i podkreślał, że obrony życia ludzkiego nie można zawężać do wymiaru przekonań religijnych. Jest to obowiązujące wszystkich, bez wyjątku, prawo naturalne, podstawowe. Człowiek ma prawo do życia, ponieważ jest człowiekiem. Z mocą podkreślał, że decyzja o życiu człowieka należy jedynie do Boga, dawcy tego nieskończonego daru.
/mwż