W cyklu audycji prezentujących nauczanie Prymasa Tysiąclecia, realizowanych przez red. Izabelę Tyras, przewodniczącą oddziału w Częstochowie „Civitas Christiana”, usłyszymy dziś słowa kard. Stefana Wyszyńskiego o kobietach i do kobiet.
Prymas Wyszyński zauważał, że kobiety stanowią połowę przeogromnej rodziny ludzkiej i dodawał: Kościół jest dumny, że wyniósł i wyzwolił kobietę. Sprawił, że w ciągu wieków zawsze jaśniała, w różnorodności charakteru, jej istotna równość z mężczyzną. Lecz nadchodzi godzina, gdy powołanie kobiety otrzymuje swoją pełnię, gdy kobieta osiąga w społeczeństwie swój wpływ, promieniowanie i władzę, nigdy dotąd nie posiadaną. Dlatego w chwili kiedy ludzkość przeżywa głęboką zmianę, kobiety przepojone duchem Ewangelii mogą wiele uczynić, aby pomóc ludzkości.
- Wy, kobiety zawsze stójcie na straży ogniska domowego, miłości źródeł życia, znaczenia kołyski. Jesteście obecne przy tajemnicy powstającego życia i pocieszacie przy śmierci. Pojednajcie więc ludzi z życiem a przede wszystkim czuwajcie nad przyszłością naszego rodzaju. Trzymajcie rękę mężczyzny, który w momencie szału usiłowałby zniszczyć cywilizację ludzką. Żony, matki, pierwsze wychowawczynie rodzaju ludzkiego. W ciszy ogniska domowego przekazujcie waszym synom i córkom tradycje ojców, przygotowując ich równocześnie do niezgłębionej przyszłości – apelował Prymas Wyszyński.
„Wiecie same ile poświęcenia wymaga się dzisiaj od kobiety. Świat współczesny bardzo wiele od was żąda. Obarczone zadaniami musicie często pracować zarobkowo. Jest w tym zrzucenie na barki kobiety obowiązków podwójnych: pracy wychowawczej i zarobkowej. A jednak sobie radzicie, pomagacie wszystkim. Kto więc wam pomoże? Pomoże wam Matka chrystusowa, która dała z siebie najwięcej i dochowała wierności do końca” – zauważał błogosławiony.
W cytowanych w Bydgoszczy 1970 r. słowach z orędzia soborowego, ks. Prymas wołał:
wy, kobiety doświadczone, które stoicie pod krzyżem na podobieństwo Maryi, które tak często w historii dawałyście mężczyznom moc, aby walczyli do końca i dawali świadectwo aż do męczeństwa. Wspomóżcie ich raz jeszcze, aby zachowali śmiałość wszelkich przedsięwzięć, a zarazem cierpliwość i uczucie pokornego początku. Niewiasty całego świata, chrześcijanki i niewierzące! Wy którym powierzone jest życie. W tak ważnym momencie historii od was zależy ocalenie pokoju światowego.
/em