Bóg w filmie.
Bóg w książkach.
Bóg w polityce.
Bóg w kulturze.
W jaki sposób chrześcijanin powinien reagować na popularne formy sztuki i rozrywki obecne w naszej kulturze? Czy młoda kobieta dążąca do świętości powinna za wszelką cenę unikać najnowszych filmów kinowych czy programów telewizyjnych ukazujących bohaterów postępujących w sposób sprzeczny z nauczaniem Jezusa Chrystusa bądź promujących koncepcje niezgodne z nauczaniem Kościoła? Z pewnością są osoby, które zalecałyby dystans, a nawet odrzucanie kultury masowej, kiedy kłóci się ona w Kościołem, i zachęcałyby tę młodą kobietę do poświęcania czasu treściom wyłącznie chrześcijańskim. I choć mogą pojawiać się momenty, w których pewnych rzeczy należałoby unikać, możemy także spojrzeć na takie sytuacje jako na okazję – nie tyle do niepotrzebnego marnowania czasu, ile do zaangażowania się w kulturę w sposób umożliwiający nam ewangelizowanie!
To może być momentami trudna kwestia, ale dobra nowina jest taka, że chrześcijanie zmagają się z nią od początku istnienia Kościoła i możemy czerpać z ich mądrości. W drugim wieku Justyn Męczennik, wielki obrońca wiary chrześcijańskiej, wyjaśniał rzymskiemu senatowi podobieństwa pomiędzy historią Sokratesa a ciężkim losem chrześcijan w Rzymie. Podobnie Klemens Aleksandryjski, jeden z czołowych nauczycieli katechezy Kościoła pierwszych wieków, tłumaczył, w jaki sposób filozofowie, dramatopisarze i poeci żyjący przed Chrystusem w kulturach pogańskich w pewnej mierze pojęli przesłanie chrześcijaństwa. Klemens pisał, że elementy prawdy zawarte w tych dziełach dowodzą, że „moc prawdy nie jest ukryta”. Obaj ci mężczyźni, ewangelizatorzy par excellence, nie obawiali się wykorzystywać przykładów z otaczającej ich kultury do wyjaśniania i promowania nauczania Jezusa Chrystusa, który jak wiemy jest Drogą, Prawdą i Życiem.
Zadanie to wymaga niekiedy poważnego namysłu oraz nieco kreatywności ze względu na to, że obecność prawd chrześcijańskich może być trudna do dostrzeżenia w świeckich dziełach. Jednakże chrześcijańskie przesłanie może zostać rozjaśnione dzięki zwróceniu się ku pełni nauczania Chrystusa, które znajdujemy w Kościele, Świetle narodów. Podczas Soboru Watykańskiego II dokument Lumen gentium uznał dobro istniejące w innych religiach oraz w osobach, które nigdy nie słyszały o Bogu, stwierdzając: „Cokolwiek bowiem znajduje się w nich z dobra i prawdy, Kościół traktuje jako przygotowanie do Ewangelii” (Lumen gentium, 16). Łącząc zatem to nauczanie z mądrością Justyna i Klemensa, uświadamiamy sobie, że w popularnych dziełach naszej kultury można nie tylko znaleźć elementy prawdy, ale także są one pomocne w przygotowaniu drogi na pełne przyjęcie Ewangelii!
– kardynał Timothy Michael Dolan, arcybiskup Nowego Jorku, fragment przedmowy do książki Ziarna Słowa. Odnajdywanie Boga w kulturze bpa Roberta Barrona.
W jaki sposób Superman, Gran Torino, Hobbit objaśniają postać Jezusa? Co łączy Woody’ego Allena ze św. Tomaszem z Akwinu? Kiedy Bob Dylan śpiewał o Jezusie w Chinach?