Niemczyk: Kim będzie papież Leon XIV?

2025/05/8
Leon 14
Fot. YouTube / Vatican News

Wybór na Papieża to także zmiana imienia, która wiąże się zarówno z jakąś myślą poprzedników, ale przede wszystkim świadczy o nowym życiu. Nieco parafrazując „Dziady” Mickiewicza, można powiedzieć, że umarł Robert Prevost i narodził się Leon XIV. A chociaż za wcześnie, aby określić jaki to będzie pontyfikat, to jednak można pokusić się o kilka sugestii.

Papież Leon XIV dotychczas, chociaż od niedawna, pełnił bardzo ważną posługę w Kurii Rzymskiej. Był bowiem od 2023 roku prefektem ds. biskupów. Myślę, że to niezwykle ważna sprawa, bowiem świadczy o tym, że zna zapewne większość diecezji, sporo nominacji przechodziło także przez jego ręce, a co za tym idzie jest świadom problemów, ale i pozytywnych aspektów życia Kościoła w różnych zakątkach świata. Wie, gdzie diecezje zaczęły się łączyć, a gdzie rodziły się nowe. Zresztą to właśnie ten urząd przyjmuje swego rodzaju raporty o stanie poszczególnych Kościołów lokalnych, poprzez wizyty ad limina. Co więcej, w tym też ukryta jest ta od niedawna promowana myśl synodalności, bowiem przez tak szerokie spojrzenie i wsłuchiwanie się przez ostatnie lata w głosy biskupów, Leon XIV zna ich myśl, kierunki działania. Jednak nim został prefektem, był misjonarzem w Peru, poznał głęboką biedę, a fakt obranego przezeń imienia pokazuje, że zamierza działać w tym kierunku, ale do tego jeszcze wrócę.

Wydaje mi się, że nie bez znaczenia będą jego korzenie amerykańskie, absolutnie jednak byłbym daleki od myśli „wydłużonej ręki Trumpa”. Mam na myśli funkcjonowanie współczesnego świata, fakt, że właściwie to Stany Zjednoczone często wyznaczają światowe trendy, jak również są gigantem technologicznym i wciąż górują w kwestiach przemysłowych. Panują tam tez ogromne nierówności społeczne. I tutaj właśnie powstaje być może clue imienia Leon XIV, bowiem to Leon XIII napisał pierwszą encyklikę społeczną, która porusza część powyższych kwestii z punktu widzenia Ewangelii. Dziś świat jest zdecydowanie inny niż ten z czasów Rerum novarum, a chociaż pod względem społecznym, socjalnym ludzkość bez wątpienia uczyniła spory krok, to również dziś panuje ogrom wyzysku ludzkiego, nawet niewolnictwa, jak również problemów z zapewnieniem opieki medycznej ubogim czy powszechność narkotyków. Pojawiły się nowe zagrożenia jakie niesie technologia, można tu wyliczać bańki informacyjne, uzależnienia technologiczne, niewłaściwe wykorzystanie narzędzi AI, czy nawet tak zwaną czarną stronę Internetu. To jest ważny problem, którego rozwiązań powinna szukać także katolicka nauka społeczna. Może właśnie Leon XIV, naśladując Leona XIII, wniesie tu znaczący wkład.

W sowim przemówieniu otwierającym pontyfikat Leon XIV zawarł też niezwykle ważną kwestię pokoju. Przywołał tytuł papieża jako pontifexa – budowniczego mostów, podkreślił też, że Chrystus Zmartwychwstały jest tym, który przynosi pokój, a wreszcie prosił o modlitwę za pokój na świecie. Jest świadom tego, co niegdyś powiedział Franciszek, że obecnie trwa III wojna światowa w kawałkach, a oto on stara się zakończyć konflikty. A chociaż pochodzi z supermocarstwa, posiadającego broń atomową, to już słychać głosy, że nadchodzi papież pokoju światowego. Bez wątpienia będzie chciał także stawiać mosty w samym Kościele, który jest bardzo podzielony. A chociaż niektórzy, starając się korzystać z nomenklatury politycznej, nazywali go „kandydatem środka kolegium kardynalskiego”, to jednak bardziej trafne jest określenie „kardynał jedności” – teraz już „papież jedności”.

Warto podkreślić skromność i radość nowo wybranego papieża. Bardzo często, także w okresie poprzedzającym samo konklawe, można było go zobaczyć w habicie augustiańskim. Zarówno w momencie pojawienia się w loggi watykańskiej, jak i na zdjęciach archiwalnych widać go uśmiechniętego. Poczucie humoru bije też z przemówień, jakie można znaleźć w Internecie, czy na jego profilu na portalu X. Co może lekko symboliczne, podczas transmisji na EWTN, wówczas skupionej jeszcze tylko na białym dymie, padła informacja, że 8 maja to także dzień poświęcony abp. Sheenowi. Talent medialno-kaznodziejski, którym cieszył się Sługa Boży Fulton Sheen, posiada też Leon XIV.

Na koniec podzielę się krótką anegdotką, a właściwie to też świadectwem, które mnie zobowiązuje. Kiedy zobaczyłem biały dym, usłyszałem dzwony i oczekiwałem aż pojawi się kardynał protodiakon z radosnym „Habemus Papam!”, sięgnąłem po różaniec od Ojca Świętego Franciszka. Zacząłem się modlić za nowo wybranego i gdy skończyłem modlitwę, dosłownie w tym momencie, rozpoczęło się oficjalne ogłoszenie światu nowego pontyfikatu. A skoro tak zacząłem, to tak też będę wspierał nowego Pontifexa, do czego również wszystkich zachęcam i o co proszę.

 

/mdk

Krzysztof Niemczyk v2

Krzysztof Niemczyk

Finalista Ogólnopolskiego Konkursu Wiedzy Biblijnej. Członek Katolickiego Stowarzyszenia "Civitas Christiana". Kleryk seminarium we Wrocławiu.

Zobacz inne artykuły o podobnej tematyce
Kliknij w dowolny hashtag aby przeczytać więcej

#Leon XIV #Robert Prevost #nowy papież #Konklawe #pontyfikat #Rerum novarum #nauka społeczna Kościoła
© Civitas Christiana 2025. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Projekt i wykonanie: Symbioza.net
Strona może wykorzysywać pliki cookies w celach statystycznych, analitycznych i marketingowych.
Warunki przechowywania i dostępu do cookies opisaliśmy w Polityce prywatności. Więcej