Zwykle tak jest, że na początku roku robimy różne postanowienia, obiecujemy sobie, że już w tym roku to na pewno zrzucę zbędne kilogramy, będę aktywna fizycznie, przeczytam mnóstwo książek, będę miała więcej czasu dla siebie, zrobię to i to. Okazuje się pod koniec roku, że nasze plany nie zostały zrealizowane. I tak mija kolejny rok…
Pod koniec starego znów sobie obiecujemy - przyszłym roku będzie inaczej, „wezmę się za siebie”. A tak naprawdę nikt tego od nas nie wymaga. Nie wiadomo dlaczego, to my sami wymyślamy sobie, że musimy sprostać wymaganiom mody, musimy wyglądać inaczej, czuć się inaczej, być aktywnymi fizycznie, stosować dietę, być zawsze zdyscyplinowanymi, pełni pomysłów, gotowi do podejmowania nowych wyzwań. Mamy plany, że naprawimy wszystko i wszystkich wokół siebie, zmienimy wszystko i wszystkich. A tak naprawdę możemy zmienić tylko siebie, mamy wpływ tylko na siebie, na swoje życie, na swoje decyzje.
A może ten rok należy zacząć inaczej? Być bliżej Boga? Ile czasu poświęcasz na modlitwę w ciągu dnia? Czy kiedy wstajesz z łóżka, to swoje myśli najpierw kierujesz ku Bogu, czy sięgasz po prostu po telefon, by sprawdzić, co ciekawego się wydarzyło na świecie przez noc? A tam nie ma niczego takiego ważnego. Ważny jesteś Ty, Twoje życie, Twoja rodzina, praca, ludzie, z którymi współpracujesz, ludzie, których spotykasz każdego dnia.
Zacznij każdy dzień inaczej, skieruj swe myśli ku tym osobom, które są najważniejsze dla chrześcijanina. Zacznij dzień od modlitwy, oddaj się opiece Matce Bożej - Tej, którą tak umiłował błogosławiony Kardynał Stefan Wyszyński i „wszystko na Nią postawił”. Oddaj Bogu każdy nowy dzień, swoją rodzinę, pracę, obowiązki. Postaraj się podejść ze spokojem do rozpoczynającego się dnia.
Czy starasz się każdego dnia rozważać Słowo Boże? A wystarczy jedynie wstać 5 minut wcześniej i każdego ranka przeczytać fragment Biblii lub Słowa z dnia. Zapisać chociaż jedno zdanie, które wywarło wrażenie, które jest dla Ciebie ważne. Rozważać je przez cały dzień. Wracać do niego w trudnych chwilach, zatrzymać się w tym pędzie codzienności. Jeśli wyrobisz sobie taki nawyk, każdy dzień rozpoczniesz właśnie w taki sposób.
Trzeba znaleźć czas w natłoku codziennych obowiązków, by ten rok uczynić lepszym, innym, by rozpocząć pracę nad własnym rozwojem duchowym. Określić cele, ale nie za dużo, by móc im sprostać. Może warto więcej czasu poświęcić na rozmowę z kimś dla Ciebie ważnym. Przez pośpiech i zabieganie zapomniałeś, ile ważnych słów można powiedzieć. Może zacznij rozważać Słowo Boże, czytaj wartościowe książki, uczestnicz we Mszy Świętej nie tylko w niedzielę. Znajdź czas, nawet te kilka minut raz w tygodniu lub raz w miesiącu na adorację Pana Jezusa w Najświętszym Sakramencie. Wszytko zależy od Ciebie.
Zmiany należy wprowadzić powoli, stopniowo, nie zakładać sobie od razu dużo celów, bo później jest bardzo trudno wszystko zrealizować i pojawi się zniechęcenie. Małymi krokami podążać do zmiany, wypracować nawyki. Warto pamiętać o słowach błogosławionego Prymasa Stefana Wyszyńskiego, które wypowiedział tuż przed śmiercią:
Przyjdą nowe czasy, wymagają one nowych świateł, nowych mocy, Bóg je da w swoim czasie… Wszystko zawierzyłem Matce Najświętszej i wiem, że nie będzie słabszą w Polsce, choćby się ludzie zmienili… Jestem całkowicie uległy woli Ojca.
„Nie mam czasu!” – ile razy w ciągu roku wypowiadamy ten popularny slogan? Nie mamy czasu, czy może raczej… dyscypliny? Rozplanowanie dnia jest trudne, ale to podstawa, by nie zmarnować godzin, dni, życia.
Pewnego rodzaju programowanie jest konieczne. Oczywiście nie może być ono przesadne, nie może iść za daleko, aby nie stworzyć jakiegoś kagańca niewoli – wskazywał błogosławiony Stefan Wyszyński.
Prymas Tysiąclecia radził – pokazując na własnym przykładzie – jak właściwie wykorzystywać czas, a jednocześnie pozostać wolnym w działaniu, bez obwarowania się zewsząd nakazami. Może warto się nad tym zastanowić.
„Program dnia ks. kard. Stefana Wyszyńskiego w czasie uwięzienia w Stoczku Klasztornym”
5.00 Wstanie.
5.45 Modlitwy poranne i rozmyślanie.
6.15 Msza święta księdza Stanisława.
7.00 Moja Msza święta.
8.15 Śniadanie i spacer.
9.00 Horœ minores i cząstka różańca.
9.30 Prace osobiste.
13:00 Obiad i spacer (druga cząstka różańca).
15.00 Nieszpory i kompletorium.
15.30 Prace osobiste.
18.00 Matutinum cum Laudibus.
19.00 Wieczerza.
20.00 Nabożeństwo różańcowe i modlitwy wieczorne.
20.45 Lektura prywatna.
22.00 Spoczynek.
Życzę Ci w nowym roku, byś otworzył serce na Boga i drugiego człowieka, znalazł więcej czasu, by każdego dnia zanurzać się w Słowie. Przepełniaj się dobrocią, którą daje Ci Bóg.
/ab