Grafika Mariusz Huk
2024/12/18
W socjalizmie wymyślano problem po to, by go skutecznie przez długi czas i wielkimi kosztami rozwiązywać. Tak też się robi i w tym wypadku. Na przykład czyta się, że nazywanie człowieka stosownie do obserwacji, czyli "proszę pana" czy "proszę pani" – na podstawie powierzchownego oczywiście oglądu osoby na którą patrzymy – może być dyskryminacją, bo ktoś sobie wybrał płeć inną niż wskazuje ów powierzchowny wygląd...
W nowym odcinku z serii felietonów (Za)krótko mowa o ideologiach wkraczających w nasze życie z butami.
Posłuchajcie!