.
Pan premier wrzucił temat bobrów, które rzekomo poniszczyły wały i przez to była powódź. Wypowiedź była tak głupia, że wywołało to "memiczne" reakcje w social mediach, wszędzie, gdzie się dało, bobry stały się bohaterem narodowym, symbolem opozycji. Też się zastanawiam, czy pan premier nie zrobił tego - znaczy nie wypowiedział, tylko pozwolił na tę akcję - specjalnie, żeby ludzie się zajęli taką oto błahostką, a nie istotą rzeczy, czyli co z tą powodzią, kto jest temu winien.
Posłuchajcie felietonu!