Krucyfiks, z postacią ukrzyżowanego Chrystusa, ścięto w poniedziałkowe południe piłą elektryczną. Tego barbarzyńskiego aktu dokonał 31-letni mężczyzna, który na forach społecznościowych prezentował się, jako przeciwnik religii i kościoła.

Krzyż jest symbolem religijnym, ale jednocześnie jest symbolem wartości uniwersalnych, leżących u podstaw naszej europejskiej tożsamości i tradycji symbolem dziedzictwa duchowego całej Europy.(…)  Krzyż był zawsze źródłem mocy i mądrości, przeciwstawiania się złu i niesprawiedliwości, symbolem męki, nadziei i życia.

jest to fragment oświadczenia Rady Głównej Katolickiego Stowarzyszenia CIVITAS CHRISTIANA z 16 grudnia 2009 roku zatytułowanego Krzyż symbolem dziedzictwa duchowego całej Europy. Oświadczenia, w którym, jako środowisko katolickie, daliśmy wyraz nie tylko przywiązania oraz miłości do krzyża, ale i konieczności jego obrony przed pogardą, szyderstwem i profanacją.

Tymczasem, podczas Campusu Polska Przyszłości, który miał miejsce w sierpniu br. w Olsztynie, poseł Koalicji Obywatelskiej Sławomir Nitras, w obecności marszałka Tomasza Grodzkiego, wyraził pogląd, że

za naszego życia dojdzie do tego, że katolicy w Polsce staną się realną mniejszością i dobrze, żeby to się stało w sposób niegwałtowny, racjonalny, a nie na zasadzie pewnej zemsty. Na zasadzie: to jest uczciwa kara, za to, co się stało. Musimy was opiłować z pewnych przywilejów, dlatego, że jeżeli nie, to znowu podniesiecie głowę, jeżeli się cokolwiek zdarzy

– mówił poseł Nitras.

I oto w Zielonej Górze spełniły się oczekiwania pana posła. Dokonano brutalnej profanacji przydrożnego krzyża znajdującego się na Osiedlu Zastalowskim, na terenie parafii pw. Św. Brata Alberta.

Krzyż, w 1999 r., postawili mieszkańcy okolicznych domów i przez lata dbali o niego. Co roku przy krzyżu zatrzymywała się również procesja Bożego Ciała.

Krucyfiks, z postacią ukrzyżowanego Chrystusa, ścięto w poniedziałkowe południe piłą elektryczną. Dokonał tego barbarzyńskiego aktu 31-letni mężczyzna, który na forach społecznościowych prezentował się, jako przeciwnik religii i kościoła. Nagranie zamieścił na facebookowej grupie Religia jest wirusem wystraszonego umysłu, której sam jest administratorem. Do grupy należy blisko 600 członków. Na prywatnym profilu pisał, że czas już na opiłowanie katolików. Zapowiadał również zorganizowanie masowej akcji ścinania przydrożnych krzyży w Święta Bożego Narodzenia. 

Mężczyzna został aresztowany i przesłuchany przez prokuratora. Złożył obszerne wyjaśnienia. Przyznał się do zarzucanego czynu, ale stwierdził, że nie widzi w swoim postepowaniu niczego złego z uwagi na to, że działał zgodnie ze swoimi przekonaniami.

Ileż razy można było usłyszeć od autorów podobnych akcji, że nic złego się nie stało? Profanacja wizerunku Matki Bożej, to tylko wyraz artystycznej ekspresji. Dewastacja kościołów, to jedynie protest przeciw wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego i wtrącania się kościoła do naszego życia. Jak daleko można posunąć się w barbarzyńskich aktach profanacji? Czy trzeba czekać, aż ktoś, w imię swoich przekonań, rzeczywiście podpali budynek kościoła, w którym będą modlić się wierni?

Mieszkańcy osiedla i nie tylko oni byli zszokowani, wręcz zbulwersowani dewastacją krzyża, przecież sami go postawili, dbali o niego i modlili się przy nim. Pytali, komu on przeszkadzał? Od  20 lat stał w tym miejscu i został częścią życia duchowego mieszkańców.

W społeczeństwie coraz częściej można usłyszeć słowa, iż za dużo symboliki religijnej jest wokół nas i czas na bardziej świeckie państwo. Pojawia się zatem pytanie, jeśli odrzucimy krzyż z przestrzeni i życia publicznego, to na jakich wartościach będziemy budować swoją przyszłość?

 Pamiętajmy słowa Jana Pawła II:

Krzyż przypomina o naszej chrześcijańskiej godności i narodowej tożsamości, o tym, kim jesteśmy i dokąd zmierzamy, i gdzie są nasze korzenie. Przypomina nam o miłości Boga do człowieka, która w krzyżu znalazła swój najgłębszy wyraz.

/em