Spokojnie to tylko …diagnoza. O najnowszym tomie publicystyki Rafała Ziemkiewicza

2025/01/14
CHL 2898 v2
Fot. Marta Karpińska

Kolejne tomy publicystyki Rafała Ziemkiewicza przywykłem przyjmować ze spokojem. Już się tak nimi nie ekscytuje jak …piętnaście lat temu, ale jedno się nie zmieniło – lubię czytać tego publicystę. Po pierwsze dlatego, że w formę felietonu ubiera to, co i ja mniej więcej myślę, po drugie, że pisze w sposób, który jest dla czytelnika, a przynajmniej dla mnie – żeby mówić w swoim imieniu –  przyjazny.

A więc od początku. Wraz z końcem ubiegłego roku światło dzienne ujrzał kolejny zbiór, w którym autor pomieścił swoje refleksje z lat 2020, właściwie do ostatnich miesięcy. Z tym, że akcent rozłożony jest nierówno, tzn. im bliżej do daty ukazania się książki, tym większe zagęszczenie tekstów. To całkowicie zrozumiałe, skoro autor komentuje współczesne życie polityczne, to jest tym ciekawiej, im do tej współczesności, „dzisiejszości” bliżej.

Tytuł  prezentowanego zbioru – „Czas bezprawia” – zdaje się też jakoś szczególnie odnosić do tego, co dzieje się w naszym kraju na przestrzeni ostatniego roku. Ziemkiewicz jak w dzienniku odnotowuje i komentuje wprost to, co obserwuje. Komentarz wyrażony w owej felietonistycznej formie nawet nie musi być jakiś szczególnie wysublimowany, bo i czasy jakieś takie przeintelektualizowane nie są, żeby nie powiedzieć, że mamy do czynienia z irytującym intelektualnym wyjałowieniem.

Istotą rzeczy we wspominanym zbiorze, tak jak i w całej publicystyce autora, jest odnoszenie się do faktów jako najbardziej oczywistych punktów oparcia. W dzisiejszym świecie owa oczywistość znalazła się wszakże w odwrocie, jest niepopularna, a nawet niemile widziana, albowiem nie fakty są istotą i osią sporu, lecz przekrzyczenie przeciwnika bez względu na posiadanie racji. Wyjmowanie z kontekstu wydarzeń i wypowiedzi, medialne kombinowanie i modelowanie procesów tak, żeby pasowały pod tezę, są chlebem codziennym każdej z władz na czele z tzw. „czwartą”. Żeby się odnieść do klimatu publicystyki Ziemkiewicza, najprościej odwołać się do owego powszechnego w mediach rozliczania PIS, w którym coraz bardziej widać, że nie o to chodzi by króliczka złapać, ale żeby go gonić. Wyciąga się potężne armaty, a społeczeństwu każe się patrzeć na to, jak się z nich strzela do komara, niczym w jednym (jak się okazuje prorockim) filmie grupy Monty Pytona. Ten wątek polityki, który dostrzegany jest przez publicystę, jest jednym z fundamentów nowego układu władzy, a zarazem stanowi podstawowy budulec dla wizerunku premiera jako „kieszonkowego” ale jednak dyktatora, człowieka mocnego. Nie wiem czy „zamordyzm” kreowany na potrzeby polityki wewnętrznej rzeczywiście na stałe będzie „operetkowy”, jak widzi go w chwili pisania jednego ze swoich felietonów Ziemkiewicz, ale na pewno dla „Państwa” jako takiego jest niezdrowy.

Absurdy prowadzenia polityki wewnętrznej i międzynarodowej, wyznaczanie kursów tylko po to by karmić media politycznie poprawną narracją. To wszystko Ziemkiewicz napiętnowuje w „Czasie bezprawia”, stojąc na gruncie zdrowego rozsądku, którego tak nam zbywa.

Diagnoza jaka z pisanych przecież na gorąco teksów pana Rafała się wyłania jest niestety smutna, a smutek ów narasta wraz z kolejnymi stronami lektury grubego w końcu tomu, bo lekkość pisania i trafność diagnozy nie musi na czytelnika wpływać kojąco. Niemniej dobrze, że takie książki powstają i dobrze, że się, jak mi się wydaje, stosunkowo dobrze sprzedają. Trafiają do ludzi, więc jest nadzieja.

Na końcu jeszcze jedna rzecz. Z kart książki wyłania się postać nagiego króla z bajki Andersena i to kolejna, najważniejsza chyba kwestia. Ziemkieiwcz pisząc o tym, że król jest nagi, czyli, że Państwo z dotychczasową narracją prawną i chyba ustrojową kończy się na naszych oczach, stawia swoistą kropkę nad „i” – ktoś to musiał powiedzieć wprost i powiedział, a co będzie dalej, to się dopiero okaże. W końcu to tylko diagnoza bacznego obserwatora.

Rafał Ziemkiewicz, Czas bezprawia, Fabryka Słów, Warszawa 2024

 

/mdk

CCH 4989 2 kwadrat

Piotr Sutowicz

Historyk, zastępca redaktora naczelnego, członek Katolickiego Stowarzyszenia „Civitas Christiana”.

Zobacz inne artykuły o podobnej tematyce
Kliknij w dowolny hashtag aby przeczytać więcej

#Czas bezprawia #Rafał Ziemkiewicz #publicystyka #Polska #polityka #życie społeczne
© Civitas Christiana 2025. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Projekt i wykonanie: Symbioza.net
Strona może wykorzysywać pliki cookies w celach statystycznych, analitycznych i marketingowych.
Warunki przechowywania i dostępu do cookies opisaliśmy w Polityce prywatności. Więcej