W cyklu audycji prezentujących nauczanie Prymasa Tysiąclecia, realizowanych przez red. Izabelę Tyras, przewodniczącą oddziału w Częstochowie „Civitas Christiana”, dziś przywołamy słowa bł. Kard. Stefana Wyszyńskiego o tym, że nienawiść można zwyciężyć tylko miłością.
Wchodzimy w nowe Tysiąclecie w imię pierwszego i najważniejszego przykazania, jakie zostawił nam Chrystus: „Będziesz miłował Pana Boga swego, będziesz miłował bliźniego swego”, „po tym was poznają, żeście uczniami moimi, jeśli miłość mieć będziecie jedni ku drugim”.
„Ponieważ jesteśmy Narodem, który pragnie żyć, szukamy mocy życia. Życie daje tylko miłość. Nienawiść prowadzi na cmentarze, miłość prowadzi do nowego życia” - mówił w 1966r. bł. Ks. Prymas. Dodawał: „pozostawiamy więc za sobą wszystko, co jest z cmentarzy. Mamy ambicje życia, a więc niesiemy miłość Bożą jako najważniejsze przykazanie. W tym duchu rozpoczynamy to Mandatum novum, czyli nowe przykazanie, które daje nam Chrystus, abyśmy się społecznie miłowali”.
„Dobrze wiemy, że potrzeba nam miłości i to bardzo dużo” – podkreślał z mocą kard. Stefan Wyszyński. Wyjaśniał, że „Narodowi, który żyje w tak trudnych warunkach potrzeba bardzo dużo miłości”.
„Ufamy, że wystarczy nam jej dla wszystkich. Dlatego i w Poznaniu i na Jasnej Górze wyciągaliśmy ramiona do wszystkich z modlitwą: spraw Ojcze, aby cały Naród był jedno. Chcemy być zrozumiani uczciwie” - wyjaśniał. „Chcemy głosić słowa pokoju, nie zaś nienawiści i zawstydzenia. Szukamy więc słów chrześcijańskich, delikatnych, oględnych i rozważnych, aby w ten sposób pogłębiać pokój Boży w granicach naszej Ojczyzny”.
Bł. Prymas Wyszyński wzywał: „musimy we wzajemnym współżyciu nauczyć się na nowe Tysiąclecie nowego języka – łagodnego i cierpliwego - języka miłości, przebaczenia i wyrozumienia. Mamy za sobą dziesięć wieków pracy. Nie możemy przemawiać językiem Mieszka czy Chrobrego. Na czasy dzisiejsze potrzeba innego języka. Pragnęlibyśmy, aby tego języka nauczyli się wszyscy: mąż i żona, rodzice i dzieci, sąsiedzi, współpracownicy w biurach i urzędach, zwierzchnicy i podwładni, ci co rządzą i ci, co są rządzeni”.
W innym miejscu kard. Stefan Wyszyński podkreślał, że „nie wolno w nowe życie wchodzić ze startymi nałogami. Najwspanialsze programy zostaną zniszczone i nie wydadzą owocu, jeżeli człowiek będzie stary, ze starymi nałogami i złymi skłonnościami, z językiem wrogim, ze spojrzeniem dzikim, z mową nienawiści. To wszystko trzeba zostawić i nie wchodzić z tym w przyszłość. Musi powstać nowych ludzi plemię, jakich jeszcze nie widziano”.
„Praca Kościoła Bożego w Ojczyźnie naszej zmierza do tego, abyśmy wchodzili w wiary nowe Tysiąclecie w nowym stylu chrześcijańskim. Pracowaliśmy nad tym przez dziewięć lat Wielkiej Nowenny. Staraliśmy się o nabycie sprawiedliwości, miłości i innych cnót społecznych, potrzebnych nam do nowego życia, wyzbywając się starych nałogów i złych skłonności. Może w waszych sercach jest uczucie niechęci, niecierpliwości czy gniewu do kogokolwiek. Pragnąłbym, aby te wszystkie uczucia i gniewy umarły, nie dożyły jutra” - mówił bł. Kard. Stefan Wyszyński.
Zapraszamy do słuchania!
/uk