Wyrazem miłości do Jezusa jest wypełnianie Jego przykazań. Wiele z nich jest bardzo trudnych, jak chociażby miłość nieprzyjaciół, ale Jezus zapewnia, że nie pozostawia nas samych z tym problemem. Odchodzi, ale obiecuje, że przyjdzie, a do czasu swego powrotu nie zostawia nas sierotami. Przemożną pomoc otrzymujemy w Osobie Ducha Świętego, którego Jezus tym razem określa jako Ducha Prawdy.

Dzisiejsza ewangelia przygotowuje nas do przyjęcia daru Ducha Świętego. Duch Święty powoduje swoim działaniem, że przykazania dane nam przez Jezusa stają się możliwe do wypełnienia. Trudności i przeciwności, na które natrafia człowiek nie znikają wraz z przyjęciem Ducha Świętego, ale zyskujemy zdolność do ich skutecznego pokonywania w duchu wiary.

Życie w Duchu Świętym to życie w prawdzie, w prawdzie o sobie i o otaczającym nas świecie. To Duch Prawdy umożliwia właściwe rozeznanie sposobu życia i postępowania. Duch Prawdy daje pokój, bo człowiek żyjący w prawdzie nie musi już udawać kogoś kim nie jest. Życie w prawdzie pozwala ze spokojem przyznawać się do własnych słabości, umożliwia dostrzeżenie i rozwijanie tego co jest w człowieku dobre i piękne.

Z Duchem Prawdy uczeń Chrystusa, nawet bez szczególnego podkreślania, staje się czytelnym świadkiem Zmartwychwstałego. Dzieje się tak dlatego, że Duch Prawdy zasiewa w sercu człowieka wierzącego miłość do Boga i miłość do drugiego człowieka. Ta miłość do drugiego człowieka jest szczególna, bo mocą Ducha Świętego staje się miłością w wymiarze krzyża. Co to oznacza? W praktyce to miłość, która jest gotowa do poświęceń, do wyrzeczeń, nawet do poniesienia straty, aby tylko dobro stało się udziałem naszych bliźnich.

Kiedy tak żyjemy, wcale nie stajemy się cierpiętnikami, ale wywołujemy efekt zastanowienia u osób, które obserwują nasz styl życia. Rodzi się u nich pytanie - skąd oni to mają? Wtedy wcale nie głosząc słowami Jezusa Zmartwychwstałego, stajemy się znakiem zapytania, który domaga się odpowiedzi. Zapytani o to skąd u nas takie życie, odpowiadamy, że to Duch Prawdy dany przez Zmartwychwstałego działa w nas rzeczy, które według świata są niemożliwe.

Warto przyjąć Ducha Prawdy całym sercem, bo On przychodzi i z mocą i ze skutecznością, ale i z olbrzymim pokojem i radością, z darem pewności, że nigdy nie jesteśmy sami, że On zawsze nam towarzyszy.

/mdk