Dwa razy w roku w liturgii Kościoła wspominany jest wielki święty – Święty Józef. Wraz z Maryją i Jezusem jako Święta Rodzina ukazują nam piękno więzi rodzinnych, a Józef, jako ziemski opiekun Maryi i Jezusa, staje się dla nas wzorem męstwa i niezłomności wobec wszelkich wyzwań. Czczony jest 19 marca jako Oblubieniec Maryi, a 1 maja jako rzemieślnik, człowiek ciężkiej, uczciwej pracy. Z zawodu cieśla, z powołania opiekun Zbawiciela i Jego Matki. W jakim świetle widzimy go dzisiaj?
Sprawy nie stawiamy jako alternatywy i nie staramy się w nim widzieć albo Oblubieńca, albo rzemieślnika – chcemy raczej widzieć w jego postaci i jedno, i drugie. Na pierwszy rzut oka tytuł – Oblubieniec – jest bardziej wzniosły i czcigodny, ale patrząc przez pryzmat jego opieki nad Świętą Rodziną, rzemieślnik, człowiek pracy to przecież gwarant utrzymania swoich najbliższych.
W tym dniu Świętego Józefa odkrywajmy wagę rzeczy wzniosłych, ale i przyziemnych, bo dopiero ich wzajemna korelacja gwarantuje dobre, uczciwe i szczęśliwe życie. Nie czekajmy, że jako dzieci Boga zostaniemy we wszystko potrzebne do życia zaopatrzeni przez aniołów z nieba, a raczej ze spokojem pracujmy, spożywając owoce własnego wysiłku. Praca bowiem uszlachetnia człowieka i pozwala dostrzec zaproszenie skierowane przez Boga, aby przemieniać świat.
/ab