Grafika Mariusz Huk
2024/12/5
O święcie demokracji w państwie, które demokrację wprowadziło już w wielu państwach, opowiada Piotr Sutowicz w kolejnym odcinku cyklu felietonów "(Za)krótko".
Przechył medialny był ewidentnie nakierowany w jedną, powiedzmy sobie, stronę agendy lewicowej, permisywnej reprezentowaną przez kontrkandydatkę pana Prezydenta, już chyba teraz powoli - Donalda Trumpa. Żeby była jasność, teraz jeszcze raz to Amerykanie wybrali prezydenta, który będzie reprezentował interesy Ameryki, Stanów Zjednoczonych Ameryki. Nie interesy polskie.
Posłuchajcie całości!