Zgodnie z pewną tradycją, 3. numer kwartalnika „Społeczeństwo” jest związany z kolejną (tym razem już VI) edycją Festiwalu Katolickiej Nauki Społecznej. Nie znaczy to jednak, że jest zbiorem festiwalowych wystąpień. Obok takowych są artykuły, które w jakiś sposób korespondują z podejmowaną konferencyjną tematyką. W omawianej edycji, czytelnicy znajdą wiele niezwykle ciekawych artykułów odnoszących się do współczesnej sytuacji społeczno-politycznej i ekonomicznej. Są to cenne analizy, pomagające zrozumieć aktualne zjawiska w przestrzeni cywilizacyjno-kulturowej, a także w sferze globalnej ekonomii. Elementem spajającym jest imperatyw, który zaproponowałem na początku kształtowania się festiwalu Katolickiej Nauki Społecznej – od teorii do praktyki.
Na ten wektor zwrócił uwagę we wstępie redaktor naczelny ks. prof. Bogusław Drożdż:
W katolickiej nauce społecznej dialektyka między teorią a praktyką organizuje mniej lub bardziej objawiające się obszary życia społecznego: małżeńsko-rodzinnego, sąsiedzkiego, lokalno-samorządowego, zawodowego, szkolnego, parafialnego, rekreacyjnego, narodowego czy państwowego. W wielu środowiskach kościelnych katolicka nauka społeczna jest promowana. Są i takie kręgi myśli chrześcijańskiej, gdzie kościelne przesłanie społeczne nie jest wystarczająco dowartościowane. Oczywiście, zachodzi i taka zależność, która mówi, że nawet jeśli teoria kościelnej nauki społecznej jest znana, to znowu nie ma się niekiedy istotnego wpływu na sferę polityczno-prawną czy ekonomiczną. Faktem natomiast jest – co potwierdzają badania – że nieześrodkowane na prawdziwych wartościach życie społeczne inercjalnie skutkuje kształtowaniem się kultury bardziej zindywidualizowanej niż solidarnościowej, kultury zysku i przyjemności niż kultury daru i miłości, kultury śmierci niż życia.
W zasadzie wszystkie artykuły, które znalazły się w nowym numerze poruszają kwestię aksjologii lub jej braku w przestrzeni publicznej. W niniejszym tekście pozwolę sobie wyróżnić, ze względu na objętość łamów, jeden głos, który pojawił się na Festiwalu oraz w formie artykułu w Społeczeństwie. Autor, prof. Tomasz Grosse, próbuje odpowiedzieć na tytułowe pytanie, czy Unia Europejska jest krucha czy wzmocniona. Przypomina nam korzyści, jakie przyniosła integracja europejska, czyli m.in.: dostęp do rynku wewnętrznego, zarządzanie funduszami rozwojowymi w ramach polityki spójności, poprawa bezpieczeństwa geopolitycznego. Jednak konstatuje również, że w ostatnim czasie walory integracji podważyły kolejne kryzysy dotykające UE oraz nieodpowiednia polityka antykryzysowa Brukseli oraz Berlina i Paryża. Daje się łatwo wykazać, że obecnie najwięcej szkody UE przynoszą odgórnie narzucane demokracjom narodowym lewicowe zasady organizowania sfery publicznej, którym zdecydowanie należy się przeciwstawiać, aby UE nie tylko utrzymać, ale również rzeczywiście wzmocnić.
To ważny głos. O ile w publicystyce nie brakuje wypowiedzi przestrzegających przed tym, że pewna neomarksistowska ofensywa jest zagrożeniem nie tylko dla tożsamości kulturowej, ale również ma aspiracje organizować sferę publiczną, o tyle wnikliwe naukowe analizy i tezy są jeszcze proporcjonalnie rzadsze. Jak wspomniano, prof. Grosse wnikliwie analizuje problematykę bezpieczeństwa, sfery ekonomicznej i politycznej. Na jej podstawie stawia tezę o kruchości Unii.
Krucha wydaje się też kondycja cywilizacji zachodniej. Ale o tym już w innych artykułach w omawianym numerze pisma. A zatem czytać i jeszcze raz czytać!
/ab