Komentarz do Ewangelii z dnia 21 lipca
Znów spór o szabat, że uczniowie Jezusa zrywali kłosy zboża i jedli. Jezus odrzuca zarzut, odwołując się do sytuacji żołnierzy króla Dawida, którzy wraz z nim jedli chleby w świątyni, zarezerwowane tylko dla kapłanów. Jezus mówi tymczasem, że tu jest coś więcej niż świątynia. Mówi o sobie, bo jest On i ofiarą i ołtarzem świątynnym. Dlatego Jezus jest Panem szabatu.
Czy kurczowo trzymam się przepisów w sytuacjach, kiedy liczy się człowiek?
Daj nam, Panie, rozumne, naturalne zasady postępowania i pomóż nam zawsze stawać po stronie człowieka, bo każdy przepis, choćby najświętszy, jest dla człowieka, a nie na odwrót.
/ab