#MojeCivitasChristiana

2023/05/22
CCH 6096
Fot. Marta Karpińska

Minęły cztery lata kadencji Walnego Zebrania Katolickiego Stowarzyszenia „Civitas Christiana”. Uznaliśmy, że to dobra okazja, aby poprosić delegatów do tego gremium o ich opinie, wrażenia, punkt widzenia – jak widzą drogę, którą przeszło Stowarzyszenie, co według nich wymaga korekty, wreszcie – jak czują się w naszym środowisku. Poniższe wypowiedzi nie wyczerpują całego spektrum możliwych opinii, ale zróżnicowane głosy osób z różnych regionów, bazujące na rozmaitych doświadczeniach, wydają się być w pewien sposób reprezentatywne.

 

Anna Meslin

Czym jest dla mnie Civitas Christiana? Civitas Christiana to ludzie, przede wszystkim „mój” gliwicki oddział, „moi” katecheci i uczniowie z Ogólnopolskiego Konkursu Wiedzy Biblijnej. To relacje, przyjaźnie bliższe czy dalsze, które się zawiązały na przestrzeni tych już ośmiu lat, od kiedy trafiłam do Stowarzyszenia. Osoby, których z pewnością bym nie poznała, gdyby nie Stowarzyszenie. Koleżanki i koledzy z pracy, których sporo przez te kilka lat przewinęło się przez Civitas. Radości, a czasem smutki. Ale przede wszystkim relacje i więzi z drugim człowiekiem.

 

Piotr Hoffmann

Ostatnie cztery lata były okresem niezwykle trudnym w pracy naszego Stowarzyszenia. Pandemia przez wiele miesięcy uniemożliwiła spotkania członków. Wtedy wielu z nas zauważyło, jak jesteśmy sobie potrzebni. Wtedy też mogliśmy wykazać się pomocą innym. Wiem o wielu przykładach wsparcia udzielonego przez naszych członków tym, którzy pomocy potrzebowali. Jednak ten okres pracy na rzecz Stowarzyszenia i w charakterze członka Walnego Zebrania zapamiętam przede wszystkim jako działania, które miały przypominać naszego patrona, Prymasa Tysiąclecia kardynała Stefana Wyszyńskiego. Pracowaliśmy, aby jak najszerszemu gronu osób przypomnieć tę postać, jego nauczanie, życie i przesłanie, które nam pozostawił. I finał, uroczyste nabożeństwo i beatyfikacja. Reprezentacja członków Walnego Zebrania wzięła udział w tym niezapomnianym wydarzeniu, także ja. I potem wspaniała inicjatywa peregrynacji relikwii Błogosławionego Kardynała. To ożywiło pracę członków Stowarzyszenia w Oddziałach. Na nowo, po okresie zamknięcia, pozwoliło poczuć, że jesteśmy wspólnotą jednego Ducha i mamy wspaniałego orędownika w niebie.

 

Renata Jakubczyńska

Civitas Christiana. Czym dla mnie jest? Częścią mojego życia. Od 25 lat jestem pracownikiem Katolickiego Stowarzyszenia „Civitas Christiana”. Przez ostatnie cztery lata byłam delegatem na Nadzwyczajne Walne Zebranie Stowarzyszenia. Uczestnicząc w obradach, miałam możliwość spotkania i poznania innych członków oraz pracowników Stowarzyszenia. To bardzo ważne, kiedy możemy się zobaczyć i wymienić doświadczeniami. W codziennej pracy bardzo pomaga mi świadomość wspólnego celu i znajomość ludzi, z którymi do niego dążę. Zwłaszcza że ostatnie lata to czas zmian w naszym środowisku. Nie zawsze łatwych, bo wymagających wyjścia z własnej strefy komfortu, zejścia z utartych ścieżek działania. Na dodatek pandemia COVID-19 wymusiła na nas czasowe zamknięcie lokali naszego Stowarzyszenia i odsunięcie naszych członków na dystans. Ale spowodowała też przyspieszone wejście naszego środowiska w świat mediów. Dzięki temu wielu członków i sympatyków ma możliwość być z nami w kontakcie, uczestniczyć wirtualnie w inicjatywach, które do tej pory dostępne były dla nielicznych. Zarówno te zmiany, jak i działalność na wielu obszarach życia Civitas Christiana wymagają od nas dyspozycyjności, co wiąże się z większą troską o czas dla rodziny oraz własnych zainteresowań i aktywności.

 

Zbigniew Połoniewicz

Czym jest dla mnie „Civitas Christiana”? Przede wszystkim jest organizacją, która w 2019 roku odważnie dokonała oczekiwanych zmian w systemie zarządzania Stowarzyszeniem. Mogło to nastąpić tylko dzięki uchwaleniu nowego Statutu Stowarzyszenia, co miało miejsce 16 lutego 2019 roku. Nowy Statut otworzył drogę do zreformowania władz Stowarzyszenia. Członkowie organizacji, przygotowując się do Walnego Zebrania 8 czerwca tego samego roku, byli świadomi doniosłości podjętych decyzji.

Oczywistą rzeczą było, że nadszedł czas poważnych reform w sposobie zarządzania organizacją. Tak, aby autentycznie służyły realizacji celów Stowarzyszenia. Choć pandemia była niezwykle trudnym i niepewnym czasem próby, w trakcie kadencji w Stowarzyszeniu podjęto konkretne decyzje, które przełożyły się na istotne zmiany w działalności organizacji. Powstały Instytuty, Centrum Medialne „Civitas Christiana”.

Dla Regionu Olsztyńsko-Białostockiego ubiegłoroczna peregrynacja relikwii bł. kard. Stefana Wyszyńskiego we wszystkich Oddziałach była czasem modlitwy dziękczynnej za beatyfikację patrona Stowarzyszenia, ale także za umacnianie działalności Stowarzyszenia w mijającej kadencji.

 

Karol Irmler

„Pomnik jednak nic nie załatwił. Bo pomnik jest martwy. Kamień, metal – bez życia. Bez życia jest też dziś nauczanie Jana Pawła, bo większość tego nauczania zakopaliśmy głęboko pod tymi pomnikami. A z tego, co zostawiliśmy, i tak nie potrafiliśmy zrobić należytego użytku”. Tymi słowami kończy swój artykuł pt. Wstawiliśmy Jana Pawła II na spiżowe pomniki – Tomasz Krzyżak, dziennikarz portalu internetowego Deon. Słowa dosyć szokujące, ale czyż nie prawdziwe? Dlatego należy to doceniać i mieć satysfakcję, że w mijającej kadencji tak wiele miejsca i czasu w Stowarzyszeniu poświęciliśmy bł. kardynałowi Wyszyńskiemu, aby na nowo odkrywać dziedzictwo, które nam pozostawił, zgłębić jego nauczanie, wskazywać aktualność tego nauczania w dzisiejszej skomplikowanej rzeczywistości. W ten sposób dziedzictwo prymasa nie jest jedynie pomnikiem, historią, ale staje się autentycznym, żywym elementem naszej tożsamości. Cieszę się, że mogliśmy w naszym poznańskim oddziale okręgowym dołożyć małą cegiełkę do tego dzieła, między innymi w postaci debat „Świat myśli Prymasa Wyszyńskiego, o czym warto jeszcze powiedzieć?”.

 

Sławomir Kowalik

Dobiega końca czteroletnia kadencja Walnego Zgromadzenia Katolickiego Stowarzyszenia „Civitas Christiana”. Przyszedł moment nie na podsumowanie, a raczej na refleksję nad tym czasem. Po zmianach w Statucie dokonanych w 2018 roku i wyborze nowych władz i delegatów na Walne Zgromadzenie, nakreślona została perspektywa rozwoju kierunków działania Stowarzyszenia. Nie był to łatwy czas, tak dla władz Stowarzyszenia, jak również dla nowo powstających struktur terenowych, istniejących Oddziałów. Pandemia wymusiła na nas, tzw. działaczach w terenie, koordynatorach OKWB, przyjęcie nowych form i narzędzi do ograniczonej działalności. Ograniczonej, ale nie do zaprzestania jej – choć konieczna była, a czasem wymuszona przez otoczenie, weryfikacja naszych działań. Myślę, że tak jak wielu z nas, ja również się zastanawiam, czy udało nam się „obronić”. Na pewno można było dużo zrobić lepiej, bardziej spektakularnie, lecz nie zniknęliśmy. Ważne inicjatywy, na które pracowało wiele osób od wielu lat, były nie tylko zauważane, ale też doceniane, i my, tam gdzieś w terenie, spotykaliśmy się z takimi opiniami i je odczuwaliśmy. Wydaje mi się, że przed nami czas nie tylko dyskusji, odbudowywania, ale też docenienia i uszanowania tego, co osiągnęliśmy.

 

Tekst pochodzi z kwartalnika "Civitas Christiana" nr 2 | kwiecień-czerwiec 2023

 

/ab

Zobacz inne artykuły o podobnej tematyce
Kliknij w dowolny hashtag aby przeczytać więcej

#civitas christiana #Walne Zebranie #wybory
© Civitas Christiana 2024. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Projekt i wykonanie: Symbioza.net
Strona może wykorzysywać pliki cookies w celach statystycznych, analitycznych i marketingowych.
Warunki przechowywania i dostępu do cookies opisaliśmy w Polityce prywatności. Więcej