Bestialstwo Polaków, władza, która niszczy kraj... to wszystko można znaleźć w filmie, na temat którego opinią dzieli się Piotr Sutowicz.
Bestialstwo Polaków, władza, która niszczy kraj... to wszystko można znaleźć w filmie, na temat którego opinią dzieli się Piotr Sutowicz.
Czyżby w Brukseli pogodzono się z faktem, że życzeniem Stanów Zjednoczonych jest wyborcze zwycięstwo Zjednoczonej Prawicy, a może wiarygodne wewnętrzne sondaże pokazują, że na zmianę władzy nie ma żadnych szans i Komisji Europejskiej nie zostało nic inneg…
Współczesny świat i zachowania ludzi wciąż mnie zaskakują. Często niestety w tym negatywnym znaczeniu. Agresja, złość, przemoc, frustracja wylewają się na zewnątrz. Czy jesteśmy jeszcze w stanie zobaczyć w drugiej osobie człowieka? Jak zwykle przy zadawan…
Dwa dni temu otworzyły mi się oczy i jako rasowy neofita spieszę, by podzielić się odkrytą prawdą. Jeszcze trzy doby temu byłem ignorantem, otumanionym przez system. Wierzyłem w oficjalną wersję historii, teraz znam i dzielę się wersją nieoficjalną, tzn. …
Jezus skupił wokół siebie kilku rybaków, podobnie pracujących jak ci znad mazurskiego jeziora. Bez wahania porzucili sieci i poszli za Nim „łowić” ludzi. Porzucili swoją strefę komfortu, oddali Jezusowi swój czas, swoje życie, zaufali Jemu. Nie narzekali,…
Wielkimi krokami zbliżają się kolejne wybory parlamentarne. Słupki sondażowe, chociaż nie odnotowują wielkich wahań, to wyraźnie pokazują jak bardzo jesteśmy podzieleni jako Naród. Czas kampanii tylko pogłębi różnice, sprawi, że polaryzacja będzie o wiele…
W kolejnym odcinku z serii felietonów "(Za)krótko" Piotr Sutowicz podejmuje temat człowieczeństwa, za punkt wyjścia biorąc niedawną beatyfikację najsławniejszej ostatnimi czasy polskiej rodziny.
Dziś stara, dobra Anglia z moich wspomnień nie istnieje. Pocztówkowa wioska nie jest już tak idealna, bo brakuje środków zarówno publicznych, jak i prywatnych na utrzymanie jej na tak wysokim poziomie. Londyn, który zwiedzałam bez żadnych obaw, nie jest j…
W każdej czynności naszego życia towarzyszą nam aplikacje. Przeróżne. W obowiązkach i przyjemnościach, również w równie błahych jak gotowanie czy sprzątanie. Czy aplikacje są w ogóle do funkcjonowania konieczne? Czy bardziej pomagają, czy przeszkadzają?
Od jakiegoś czasu w naszej rzeczywistości funkcjonuje "Dzień długu ekologicznego", który powinien podnosić świadomość na temat zużywania zasobów Ziemi... Czy tak się jednak dzieje?