Pierwsze po wakacjach spotkanie w ramach „Poniedziałków na Kuźniczej” we wrocławskim Oddziale „Civitas Christiana” poświęcone było Zofii Kossak. Wieczór literacki odbył się 3 września.
Tym razem wieczór wypełniła refleksja nad profetyzmem wyrażanym w twórczości pisarki. Gościem była dr hab. Ewa Krawiecka z Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu. Prelegentka w swym niezwykle entuzjastycznym przedłożeniu nakreśliła ważny rys pisarski autorki „Krzyżowców”, jakim jest profetyzm, rozumiany jako realizacja Bożego zamierzenia, tak w wypadku życia pojedynczego człowieka, jak i większych wspólnot, jak choćby naród.
Problem ten można ująć ściśle jako relacje człowieka z Bogiem. W wypadku tematów podejmowanych przez twórczynię katolicką, podejście takie wydaje się być rzeczą w miarę naturalną. Niemniej w dzisiejszych czasach przypominanie takiej kwestii w odniesieniu do działalności literackiej jest rzeczą stosunkowo rzadką i niekoniecznie obecną w szerszej refleksji. Można ją traktować jako fragment szerszego problemu braku mody na „wiarę w Boga”, a szczególnie katolicyzm. Bycie pisarzem inspirującym się dekalogiem, uświadamiało także Zofii Kossak, że ta perspektywa nie jest dobra dla popularności jej książek. Prelegentka przytoczyła konkretną wypowiedź pisarki świadczącą, że to niejako proroczo przeczuwała.
Profetyzm to nic innego jak realizacja woli Bożej, jej odnajdywanie jest jednym z ważniejszych motywów na kartach literatury Zofii Kossak. Zdaniem Ewy Krawieckiej, pisarka poszukiwała czegoś takiego w swym własnym życiu, być może był to wynik doświadczeń, jakie ją spotykały.
Jej kolejne wybory drogi postępowania i etyczna postawa wynikały z silnego przekonania o własnym posłannictwie. Pisarka nie odżegnywała się od patrzenia na problem misji w również szerszej perspektywie cywilizacyjnej, czego w całej pełni doświadcza czytelnik. Prelegentka zwróciła uwagę na jej przedwojenną refleksję nad narodem, a szczególnie posłannictwem narodu Polskiego, czyli swoistej charakterystycznej tylko dla niego misji, dla której powołał go Bóg. Zofii Kossak nie chodziło o konieczność dokonywania podbojów czy wielkich zwycięstw militarnych.
Posłannictwo Polski wynikało dla niej wprost z podstawowej prawdy, że naród ten jest chrześcijański, winien więc głosić światu prawdę przyniesioną przez Chrystusa.
Czasy, w których przyszło tworzyć naszej autorce, skłoniły ją do konstruowania tez, umieszczonych na kartach twórczości, które okazały się rzeczywiście profetyczne. Przede wszystkim, wiedząc o nadchodzącym starciu totalitaryzmów, głosiła potrzebę obrony człowieka przed systemami antyludzkimi. Po drugie, to Kościół był tą rzeczywistością, w której dokonać się winno ocalenie człowieka. Po trzecie, co już zostało wspomniane, Kossak widziała w tym dziele niebagatelną rolę narodu polskiego.
Powracającym motywem wykładu Ewy Krawieckiej były wątki z „Krzyżowców”, gdzie możemy odnaleźć całe spektrum napięć targających ludźmi, nad wszystkim jednak ulokowane jest Boże Miłosierdzie, które prelegentka uważa za „bohatera” cyklu.
W debacie nad profetyzmem i etycznymi korzeniami postępowania Zofii Kossak nie mogło zabraknąć i nie zabrakło aspektu jej zaangażowania w ratowanie żydów. Prelegentka podjęła zarówno kwestię „Dekalogu Polaka”, jako ostrego manifestu polskości, jak i apelu, jaki pisarka wystosowała w tej kwestii w czasie okupacji.
Jak zwykle prelekcja zakończyła się dyskusją uczestników spotkania. Spośród wielu jej wątków należy wymienić powtarzający się postulat, by niektóre utwory tej wielkiej pisarki mogły być czytane przez młodzież jako szkolne lektury.
Piotr Sutowicz
/mak