Prawdziwe pokrewieństwo z Chrystusem!
Świdnica, 24 września 2013
Homilia wygłoszona w kościele św. Krzyża podczas inauguracji działalności w Świdnicy „Civitas Christiana”.
W homilii dzisiejszej poruszymy dwa wątki, kryjące się w odczytanym Bożym słowie. Watek pierwszy: zniszczone dobro trzeba odbudowywać i wątek drugi: jak możemy stawać się krewnymi Jezusa?’ Do tych dwóch wątków dodamy wątek związany z instytucją „Civitas Christiana”, która w Świdnicy rozpoczyna oficjalnie swoją działalność.
1. Zniszczone dobro trzeba odbudowywać
W naszej kulturze zachodnio-europejskiej funkcjonuje wiele cennych powiedzeń, w których jest zawarta życiowa mądrość. Wśród tych powiedzeń, takich maksym znajdujemy następujące: „Historia jest nauczycielką życia”. Warto wracać do historii, by z niej się uczyć, by nie powtarzać popełnionych błędów, by naśladować tych ludzi, którzy swoim szlachetnym działaniem pomnażali dobro narodów.
Szczególnie pouczająca jest historia zbawienia, a więc historia relacji Pana Boga z ludźmi. W dzisiejszym pierwszym czytaniu zostało nam przypomniane jak to w szóstym wieku przed Chrystusem odbudowywano zniszczoną świątynię w Jerozolimie. Przypomnijmy, że ona została zniszczona w czasie najazdu króla asyryjskiego Nabuhodonozora w roku 586 przed Chrystusem. Po pięćdziesięciu latach pobytu w niewoli król perski Cyrus w roku 538 wydał edykt, który pozwalał Żydom powrócić do swojej ojczyzny i odbudować zniszczoną świątynię. Rzeczywiście w latach 536-515 świątynia zburzona przez Nabuhodonozora została przez naród żydowski odbudowana .I uroczyście ją poświęcono jak słyszeliśmy z pierwszego czytania.. Z tego fragmentu historii Zbawienia możemy wyciągnąć pouczenie, że trzeba odbudowywać to, co było dobre, co ludzie zniszczyli. Trzeba odbudowywać, by mogło służyć nowym pokoleniom. Tak to naród żydowski uczynił, że odbudował ten skarb, którym była świątynia w Jerozolimie. Trzeba zatem bracia i siostry odbudowywać to co służy oddawaniu Bogu chwały i co się przyczynia do pożytku.
Trzeba odbudowywać to, co służy oddawaniu Bogu chwały i co przyczynia się do duchowego pożytku ludzi.
2. Nasze pokrewieństwo z Chrystusem
Lubimy się szczycić owocami naszego życia. Rodzice chlubią się swoimi dziećmi, zwłaszcza wtedy, gdy osiągają sukcesy, gdy do czegoś dochodzą. Artyści szczycą się dziełami, które tworzą. Naukowcy chlubią się publikacjami, odkryciami, nowymi koncepcjami. Wychowawcy i dydaktycy ze wszystkich poziomów i rodzajów szkół bywają dumni ze swoich wychowanków.
Lubimy też szczycić się ze znajomości z wybitnymi osobistościami. Z Papieżem, z biskupami takimi znacznymi, z senatorami, z działaczami społecznymi. Lubimy się do nich przyznawać. Przechowujemy skwapliwie kartki, listy, fotografie od znaczących osób. Dziś w Polsce, zwłaszcza w mieszkaniach księży wiszą portrety, także w naszej Kurii Biskupiej, ze zdjęciami z Ojcem św. Janem Pawłem II, Benedyktem XVI i ostatnio pierwsze zdjęcia z Franciszkiem. Przyznajemy się chętnie do pokrewieństwa czy bliskości z ludźmi, którzy coś znaczą w Kościele czy w świecie. Są to w zasadzie właściwe i poprawne postawy. Zauważmy jednak, że wśród wszystkich powiązań personalnych jedno pokrewieństwo, jedna osobowościowa bliskość ma szczególne znaczenie. Jaka ? Dla człowieka ozdobionego imieniem chrześcijanina najcenniejszą przyjaźnią i bliskością jest przyjaźń i bliskość z Chrystusem Panem. Być blisko Chrystusa, być w gronie Jego krewnych – to naprawdę szczególna satysfakcja i szczególne wyróżnienie. Okazuje się, że każdy człowiek może wejść w to pokrewieństwo i stać się właśnie bliskim krewnym Chrystusa, stać się nawet duchową matką, siostrą i bratem Chrystusa. Dzisiaj Pan Jezus to nam w Ewangelii wyjaśnia, kiedy może się to dokonać. Odpowiedź była bardzo czytelna, wtedy, gdy pełnimy wolę Boga: Moją matką i moimi braćmi są ci, którzy słuchają słowa Bożego i wypełniają je” (Łk 8,21).. A zatem najbliższa rodzina Chrystusa, jego krewni: siostry i bracia rekrutują się z ludzi pełniących za wzorem Mistrza wolę Bożą.
3. „Civitas Christiana” w służbie głoszenia i wypełniania słowa Bożego
„ Civitas Christiana” to jedno z bardzo ważnych, znaczących na mapie Kościoła Polskiego katolickie stowarzyszenie religijne, które prowadzi szeroką działalność i już legitymuje się znakomitymi osiągnięciami. Jaka jest to działalność? Jest to przede wszystkim działalność informacyjna i formacyjna. Stowarzyszenie krzewi kulturę chrześcijańską przede wszystkim przez działalność sympozjalną i wydawniczą. Wszędzie, gdziekolwiek znajdują się oddziały „ Civitas Christiana”, są organizowane systematyczne prelekcje, a także co pewien czas interesujące sympozja. Podczas sympozjów, sesji i konferencji naukowych promowana jest nauka społeczna Kościoła, tak ważna dla dzisiejszego życia publicznego. Wiele konferencji naukowych było poświęconych społecznym encyklikom papieży a także społecznemu nauczaniu Prymasa Tysiąclecia. Na pewno niniejsze konferencje naukowe przyczyniły się do lepszego funkcjonowania instytucji społecznych w duchu zasad chrześcijańskich.
Katolickie Stowarzyszenie „Civitas Christiana” ma także duże zasługi na polu wydawniczym. Stowarzyszenie wydaje systematycznie cenne pozycje książkowe. Są to często tłumaczenia dzieł wybitnych społeczników katolickich. Jest to również duży przyczynek do krzewienia kultury chrześcijańskiej w naszej Ojczyźnie.
Dzisiaj, gdy oficjalnie inaugurujemy działalność tego Stowarzyszenia w naszym mieście, modlimy się, aby jego działalność była owocna. Dziękując Bogu i ludziom, szczególnie panu prezesowi, za ulokowanie struktury tej formacji w naszym mieście, prosimy dobrego Boga, by błogosławił jego działalności wśród nas. Niech „Civitas Christiana” owocnie funkcjonuje w naszej Ojczyźnie, w naszym dolnośląskim regionie i także w naszym biskupim mieście. Amen .
Bp Ignacy Dec/kw