Przez dwa dni na pl. Piłsudskiego (9 i 10 listopada) czytane były nazwiska 14 tys. pomordowanych w Katyniu, Charkowie, Twerze i Miednoje, których pośmiertnie awansował prezydent RP Lech Kaczyński.
Dwudniowej uroczystości „Katyń Pamiętamy – Uczcijmy Pamięć Bohaterów” towarzyszyła niezwykła oprawa. Grób Nieznanego Żołnierza udekorowany został biało-czerwono szarfą z krzyżem Virtuti Militari. A sam plac Piłsudskiego, mimo deszczu i przenikliwego zimna, był oświetlony bardzo jasnym światłem.
Ze sceny ustawionej z boku rzez dwa dni płynęła litania nazwisk, tych którzy oddali życie za Ojczyznę. Pierwsze i ostatnie nazwiska awansowanych mundurowych odczytał sam prezydent RP Lech Kaczyński. Warszawiacy, jak i rodziny pomordowanych, słuchali nazwisk niemal przez całą dobę.
Atmosfera na Pl. Piłsudskiego była podniosła i patriotyczna
Fot. Artur Stelmasiak
– To nie jest akt odwetu. Ale pamięć historyczna jest naszemu narodowi potrzebna – podkreślił podczas uroczystości prezydent Kaczyński. – Chciałbym, abyśmy skupili się na tych, których pamięć przez dziesiątki lat była tu, na tej ziemi, zakazaną – nad ofiarami ludobójstwa w Katyniu, Miednoje, Charkowie i wielu innych miejscach. Na wielu tysiącach polskich oficerów, funkcjonariuszy policji, służby więziennej i urzędników państwowych, którzy zostali wtedy zamordowani z mocy decyzji zbrodniczego reżimu.
– Można powiedzieć, że dzisiaj – po przeszło 67 latach – ten akt nie ma żadnego znaczenia, ale myślę, że to pomyłka.
Uroczystości „Katyń Pamiętamy” zakończyły się Mszą św. polową w intencji pomordowanych na Wschodzie
Fot. Artur Stelmasiak
Ten akt to akt pamięci w stosunku do naszych bohaterów, w stosunku do ich rodzin i przede wszystkim – do całego naszego narodu – wyjaśnił prezydent.
Uroczystości zakończyły się wspólną modlitwą. Mszę św. poprzedziły modlitwy przedstawicieli różnych wyznań.
Duchowni różnych wyznań i religii podkreślali, że zbrodnia katyńska była „mordem ekumenicznym”. A w tych samych mogiłach – obok katolików – leżą prawosławni, protestanci, a także muzułmanie oraz wyznawcy religii mojżeszowej.
Podczas Mszy św. biskup polowy WP Tadeusz Płoski zaapelował o ujawnienie pełnej prawdy o Katyniu oraz prosił Boga, by dał Polakom siłę do przebaczania i pojednania.
Nie wymieniając Rosji z nazwy, hierarcha wspomniał o dźwiganiu ciężaru przeszłości we wzajemnych relacjach, przez co wciąż musimy mówić o złej woli. – Jesteśmy przekonani, że tylko ujawnienie pełnej prawdy o zbrodni oraz ukaranie wszystkich jej sprawców będzie służyć zabliźnianiu ran i kształtowaniu dobrosąsiedzkich stosunków – podkreślił podczas homilii bp Tadeusz Płoski.
Ustaleniem listy nazwisk do awansu zajmowały się trzy instytucje MON, Urząd ds. Kombatantów oraz Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa.
Wśród 14 tys. awansowanych znalazło się około 8 tys. żołnierzy, ponad 5 tys. funkcjonariuszy Policji Państwowej, 30 funkcjonariuszy Straży Granicznej i ok. 400 funkcjonariuszy Straży Więziennej. |
Artur Stelmasiak
Artykuł ukazał się w numerze 12/2007.