Dar, który nie przetrwał trudnych czasów

2013/07/1
Włodzimierz Chrzanowski

Minęło 50 lat od zamknięcia przez ówczesne władze komunistyczne Niższego Seminarium Duchownego Archidiecezji Poznańskiej w Wolsztynie. Z tej okazji odbyła się konferencja z udziałem absolwentów i osób zainteresowanych, mająca na celu przypomnienie historii i znaczenia tej katolickiej placówki edukacyjnej.

 

Wolsztyńskie Seminarium działało w latach 1949–1960. Był to i tak okres stosunkowo długi w porównaniu z innymi tego typu placówkami w powojennej rzeczywistości. Większość z nich została bowiem zlikwidowana już w 1952 roku. W Wolsztynie funkcjonowało ono dłużej dzięki ogromnej determinacji ówczesnego metropolity poznańskiego, księdza arcybiskupa Walentego Dymka oraz dyrektora tej placówki, księdza Teodora Lercha.

W konferencji, której inicjatorem i bezpośrednim organizatorem był Oddział Miejski Katolickiego Stowarzyszenia „Civitas Christiana” w Wolsztynie, wzięło udział kilku absolwentów. Między innymi, pochodzący z Wolsztyna ks. prof. dr hab. Anzelm Weiss z KUL-u, ks. prof. dr hab. Romuald Niparko z Wydziału Teologicznego UAM, ks. prałat Jan Stanisławski – ojciec duchowny kapłanów w archidiecezji, ks. kan. Wojciech Pawelczak i ks. lic. Rafał Banaszak. Ten ostatni nie jest absolwentem, ale autorem pierwszej pracy magisterskiej o tym seminarium, która stała się później kanwą interesującej książki, napisanej razem z księdzem profesorem Weissem. Uczestniczką spotkania była także dr Elżbieta Wojcieszyk z poznańskiego Oddziału Instytutu Pamięci Narodowej.

Czym było Niższe Seminarium?

Ksiądz profesor Anzelm Weiss, przybliżając historię oraz specyfikę wolsztyńskiego Niższego lub, jak często określano, Małego Seminarium, zwrócił uwagę na rolę, jaką odegrało. Było ono niezwykle ważnym miejscem kształtowania postaw młodzieży w czasach walki władzy państwowej z Kościołem katolickim o tak zwany „rząd dusz”. Przypomniał, że seminarium w Wolsztynie i jego filię w Gostyniu, utworzoną przy Kongregacji św. Filipa Neri, ukończyło około 200 osób, z czego 130 wstąpiło później do wyższych seminariów duchownych, w tym w większości do Wyższego Seminarium w Poznaniu. Ponad stu z nich zostało wyświęconych na kapłanów. Inni, otrzymawszy staranne wykształcenie i formację, działali potem na różnych polach aktywności świeckiej jako ludzie nauki i kultury.

Wśród absolwentów duchownych są tacy znani ludzie Kościoła, jak kardynał Zenon Grocholewski, biskup kaliski Stanisław Napierała, arcybiskup senior Juliusz Paetz czy biskup poeta Józef Zawitkowski z Łowicza. Nie mogąc przybyć na spotkanie, przesłali oni okolicznościowe listy.

Kardynał Grocholewski, który aktualnie pełni funkcję prefekta watykańskiej Kongregacji Edukacji Katolickiej, w swoim liście złożył wyrazy uznania dla organizatorów tego rocznicowego spotkania, m.in. dla Stowarzyszenia, za to, iż dostrzegli oni potrzebę przypomnienia przy tej okazji roli tego Seminarium, „które nie ograniczało się tylko do przekazywania wiedzy i umiejętności, lecz zmierzało do integralnego formowania ludzi wolnych, pragnących budować prawdziwe dobro…”. Kardynał napisał: „Jestem dumny z tego, że należę do absolwentów tejże szkoły, której osobiście wiele zawdzięczam, otrzymując w niej solidny fundament duchowy oraz intelektualny do dalszego rozwoju i studiowania…”

Kulisy walki o seminarium i jego zamknięcie

Likwidację Niższego Seminarium w Wolsztynie w 1960 roku przeprowadzono wyjątkowo brutalnie. Jak mówią świadkowie, w ostatecznej akcji likwidacyjnej brało udział około 200 funkcjonariuszy milicji i bezpieki. Budynek, w którym mieściło się Seminarium, należący do Sióstr Miłosierdzia św. Wincentego a Paulo, przejęło państwo, lokując w nim na długie lata ośrodek zdrowia.

Kulisy walki z tą szkołą katolicką, z jej dyrektorem, gronem nauczycieli i wychowawców, która praktycznie rozpoczęła się już w samym momencie jej powstania, przedstawiła dr Elżbieta Wojcieszyk z Wydziału Edukacji Instytutu Pamięci Narodowej w Poznaniu. Zachowało się tam bowiem wiele dokumentów – informacji i meldunków lokalnych funkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa na temat „szkodliwej”, jak notowano, działalności tej szkoły. Od początku jej istnienia była ona pod szczególną „opieką” lokalnych władz. „Sokół”, „Zamojski”, „Tygrys” to najczęściej pojawiające się pseudonimy informatorów i tajnych współpracowników.

Walka o możliwie jak najdłuższe funkcjonowanie Seminarium stała się w pewnym momencie najważniejszym celem nie tylko dyrekcji szkoły, ale i samego rządcy archidiecezji, arcybiskupa Walentego Dymka. Kiedy więc sytuacja wydawała się już zupełnie beznadziejna i wszystko wskazywało na to, że seminarium wolsztyńskie ulegnie likwidacji, arcybiskup Dymek połączył je z Wyższym Seminarium w Poznaniu osobą rektora, księdza Aleksego Wietrzykowskiego, tworząc w Wolsztynie tzw. oddział humanistyczny. To na jakiś czas pozwoliło przetrwać tej placówce.

Po 1958 roku władze stwarzały jednak coraz większe trudności w realizowaniu programu nauczania. Dlatego też dyrekcja seminarium zawarła porozumienie z miejscowym liceum ogólnokształcącym i przez dwa lata wychowankowie seminarium tam właśnie uczęszczali na zajęcia, a sam jego budynek służył jedynie za internat. Nie trwało to jednak długo, bowiem władze uznały, że seminarzyści mają „zły” wpływ na pozostałą młodzież licealną. Ostatecznie więc we wrześniu 1960 roku seminarium przestało istnieć.

Jak podkreślono na konferencji, z perspektywy pięćdziesięciu lat, jakie upłynęły od jego likwidacji, widać, że choć to seminarium funkcjonowało w bardzo trudnym dla polskiego Kościoła okresie, to było ono przecież cenioną szkołą katolicką, a dla nas aktualnie jest przykładem prób szukania przez Kościół różnorakich form zachowania wiary w warunkach totalitarnego systemu.

Dziś budynek dawnego Seminarium powrócił do jego prawowitych właścicieli, czyli Sióstr Miłosierdzia. W przyszłym roku w części wyeksploatowanego przez lata obiektu, któremu przywracana jest obecnie jego dawna świetność, siostry planują uruchomienie przedszkola, z czego już cieszą się rodzice, ponieważ z bazą przedszkolną w Wolsztynie, podobnie zresztą jak w wielu innych tego typu miejscowościach, nie jest dziś najlepiej.

Konferencję, której patronowali burmistrz Wolsztyna Andrzej Rogoziński, Przewodniczący Rady Miejskiej Krzysztof Lisiewicz i proboszcz parafii farnej ksiądz Sławomir Majchrzak, prowadził Włodzimierz Chrzanowski, przewodniczący Oddziału Miejskiego Stowarzyszenia „Civitas Christiana” w Wolsztynie, odpowiedzialny także za sprawy formacji, edukacji i kultury w Oddziale Okręgowym w Poznaniu.

Konferencja była jednym z elementów realizacji długofalowego projektu „Martyrologia duchowieństwa wielkopolskiego ze szczególnym uwzględnieniem byłego powiatu wolsztyńskiego”, realizowanego przez Oddział Miejski Stowarzyszenia „Civitas Christiana” w Wolsztynie.


Giovanni B. Castello, „Pokłon Trzech Króli”

© Civitas Christiana 2024. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Projekt i wykonanie: Symbioza.net
Strona może wykorzysywać pliki cookies w celach statystycznych, analitycznych i marketingowych.
Warunki przechowywania i dostępu do cookies opisaliśmy w Polityce prywatności. Więcej