Joanna Szubstarska |
„Nie znajdzie ludzkość uspokojenia, dopokąd się nie zwróci z ufnością do miłosierdzia mojego” (Dzienniczek, 300)
Często kojarzone z pobłażliwością, słabością, litością – miłosierdzie jest w gruncie rzeczy wydobywaniem dobra z nawarstwień zła.
Nieskończone miłosierdzie Boga
Współczesny człowiek może zrozumieć wymiar miłosierdzia Bożego odwołując się do encykliki „Dives in misericordia”, w której Jan Paweł II ukazuje je jako ratunek dla świata. Ojciec Święty mówi, że okazując sobie miłosierdzie świadczymy, że otrzymaliśmy miłosierdzie od Boga. W encyklice czytamy: „Człowiek dociera do miłosiernej miłości Boga, do Jego miłosierdzia, o ile sam przemienia się wewnętrznie w duchu podobnej miłości w stosunku do bliźnich” (Dz. 14). Jeżeli człowiek nie staje się jednak miłosierny wobec bliźnich to znak, że łaska miłosiernego Boga nie została prawidłowo przyjęta lub nie wydała owoców. Miłosierdzie Boże tak owocuje w duszy, że człowiek do tego stopnia jest poruszony dobrocią Boga, że o tym nie może nie mówić i nie może się nieupodabniać do Bożej dobroci. W każdym rodzaju miłosiernego czynu zachodzi relacja dwustronna – dając, jesteśmy biorcami, niekiedy o wiele większych darów niż ten, kto otrzymuje dar. Nawet w sytuacji, gdy drugi człowiek nie ma nam czego ofiarować, gdyż jest ubogi, to i tak jesteśmy biorcami miłosierdzia. Sam Jezus jest zapłatą za okazane drugiemu miłosierdzie, wedle Jego słów: „Cokolwiek uczyniliście jednemu z tych najmniejszych braci moich, mnie uczyniliście” (Mt 25,40). Żaden najdrobniejszy czyn, spełniony w miłości, nie idzie w zapomnienie.
Termin miłosierdzie wielokrotnie pojawia się na kartach Starego i Nowego Testamentu. Tajemnica Miłosierdzia Bożego jest znana od wieków, tak dawno, jak Objawienie Boże, ale tajemnica Bożego miłosierdzia była zapomniana, nie znalazła odpowiedniego światła w duszach i sercach ludzkich. Trzeba było narodzin św. Faustyny Kowalskiej w 1905 roku. Helenka przyszła na świat w rodzinie ubogiej, w której było dziesięcioro dzieci. Rodzice byli ludźmi praktykującymi – w każdą niedzielę uczęszczali na Mszę św., a gdy dziewczynki nie miały ubrań do kościoła, chodziły na zmianę w tych samych. Ojciec śpiewał w domu Godzinki ku czci NMP, a w Wielkim Poście Gorzkie żale, pracował i śpiewem chwalił Boga… Zdarzyło się, że kiedy Helena poszła na zabawę i o określonej przez ojca godzinie nie wróciła, usłyszała szorstkie słowa: „Nie będziesz mi wstydu przynosić”. W głębi duszy odpowiedziała wówczas: „Nigdy więcej wstydu ci nie przyniosę, ale chwałę”…
Paschalne orędzie Chrystusa Miłosiernego
Św. Faustyna od 1924 r. jest wyraźnie prowadzona przez Jezusa. Nazywa Go Panem, Zbawicielem, Miłosiernym, wielokrotnie używa słowa Mistrz. Musiało być to miłe Jezusowi, skoro powiedział jej: „Często nazywasz Mnie mistrzem swoim. Miłe to jest dla Mojego serca, ale nie zapominaj, uczennico Moja, że jesteś uczennicą mistrza ukrzyżowanego; to jedno słowo niech ci wystarczy. Ty wiesz, co się zawiera w krzyżu” (Dz. 1513).
Jezus pragnie dać się rozpoznać w swym niezmierzonym miłosierdziu
Pierwsze objawienie Siostra
Faustyna miała 22 lutego 1931 r. Otrzymała wtedy od Jezusa polecenie namalowania obrazu Jezusa Miłosiernego, a następnie ustanowienia święta Bożego Miłosierdzia w pierwszą niedzielę po Wielkanocy. Kilka lat później Jezus podyktował jej słowa koronki do Miłosierdzia Bożego, następnie polecił, aby o godzinie 15.00 czcić moment Jego konania na krzyżu. Siostra Faustyna żarliwie podjęła zadanie. „Pragnę przechodzić świat cały i mówić duszom o wielkim miłosierdziu Boga” (Dz. 491). Słowa te są wyrazem szczęścia, jakie napełniło duszę zgłębiającą tajemnicę miłosierdzia Bożego. Pisze: „Płomienie Jego palą mnie i rozsadzają mi piersi i wnętrzności moje” (Dz. 491).
W 1935 r. Jezus powiedział do Apostołki Bożego miłosierdzia: „Przygotujesz świat na ostateczne przyjście Moje” (Dz. 429). Matka Boża mówiła do niej: „Ja dałam Zbawiciela światu, a ty masz mówić światu o Jego wielkim miłosierdziu i przygotować świat na powtórne (91) przyjście Jego, który przyjdzie nie jako miłosierny Zbawiciel, ale jako Sędzia sprawiedliwy” – Dz. 635. Maryja prosiła, by nieustannie jednoczyła się z Bogiem i prosiła za ludzkością, i przygotowywała świat na powtórne przyjście Boga. Wypełnianie tych słów przez Faustynę świadczy o ogromie jej posłannictwa wobec ludzkości- miała przypomnieć światu prawdę o miłości Boga do każdego człowieka, przekazać nowe formy kultu i zapoczątkować ruch czcicieli i apostołów Miłosierdzia Bożego.
22 lutego 1931 r. Jezus ukazał się Siostrze Faustynie w takiej postaci, jaką polecił uwiecznić na obrazie. Był w białej szacie, z której uchylenia wychodziły na piersiach dwa promienie. Obraz przedstawia Jezusa Chrystusa zmartwychwstałego. Na polecenie Jezusa Siostra Faustyna pisze, że zanim nadejdzie dzień sprawiedliwy, ludziom będzie dany znak na niebie. Ukaże się znak krzyża na niebie, a z otworów po ranach Zbawiciela, gdzie były przebite Jego ręce i nogi, będą wychodziły wielkie światła, które będą oświecać ziemię tuż przed dniem ostatecznym (por. Dz. 83).
Wedle wyjaśnień Chrystusa symbolika światła jest następująca: biały promień oznacza wodę, która usprawiedliwia duszę, czerwony – krew, która jest życiem dusz. „Te dwa promienie wyszły z wnętrzności Miłosierdzia Mojego wówczas, kiedy konające Serce Moje zostało włócznią otwarte na krzyżu”. W podpisie obrazu znajdują się słowa : „Jezu, ufam Tobie”. Jezus pragnie zaufania od ludzi i prosił ją, aby zachęcała wszystkich do ufności w Jego niezgłębione miłosierdzie. Jezus uświadamia nam, że mamy modlić się z dziecięcą ufnością. Taką modlitwą wyrażamy zgodę, aby Jego wola wypełniła się w naszym życiu. Tylko w ten sposób pozwalamy Mu, aby mógł w nas działać i przez nas docierać do innych ludzi. Siostra Faustyna nie była jedyną adresatką słów Chrystusa, który prosił, aby każda dusza odzwierciedlała Jego miłosierdzie. Jezus przynaglał Siostrę Faustynę i mówił, że jeśli zrezygnuje z misji, którą jej przekazuje, będzie odpowiadała po śmierci za wiele dusz.
W kształtowaniu postawy ofiarniczej pomocne było rozważanie przez Faustynę misterium ofiary Jezusa- głęboko przeżywana Msza święta była źródłem jej mocy. W „Dzienniczku” zanotowała: „Najuroczystsza chwila w życiu moim, to chwila, w której przyjmuję Komunię świętą. Do każdej Komunii świętej tęsknię i za każdą Komunię świętą dziękuję Trójcy Przenajświętszej (1804)”. Faustyna wskazuje, że Komunia święta jest największym darem na ziemi. Nie szukała Boga daleko- był we wnętrzu jej duszy, którą nazywała niekiedy tabernakulum, kontemplowała Go.
Apostolstwo Bożego miłosierdzia
Orędzie Siostry Faustyny Jan Paweł II nazywał orędziem ufności, nadziei, orędziem światła. Ojciec Święty mówił o tym, jak wielu duszom otuchę przyniosło zawołanie „Jezu, ufam Tobie”. Bóg przez Siostrę Faustynę przy pomocy form kultu miłosierdzia gromadzi swój lud, aby doprowadzić wszystkich do nieba. Ludzie rozpierzchli się, idą w kierunku samozagłady. Tak daleko odeszli od Boga przez grzechy, że boją się powrotu. Stąd wezwanie do zwrócenia się ku obliczu Jezusa. „ Choćby dusza była jak trup rozkładająca się i choćby po ludzku już nie było wskrzeszenia, i wszystko już stracone – nie tak jest po Bożemu, cud miłosierdzia Bożego wskrzesza tę duszę w całej pełni” (Dz. 1448).
Jezus podał trzy sposoby czynienia miłosierdzia bliźnim: czyn, słowo i modlitwa, i wskazał, że w nich zawarta jest pełnia miłosierdzia. Kto nie może spełniać czynów miłosierdzia, może je wyrażać słowem, a jeżeli i tego nie może wykonać- niech odda się modlitwie. Oznacza to, że miłosierdzie można głosić zawsze i wszędzie. Chrystus pragnie, aby jego czciciele wykonali w ciągu dnia przynajmniej jeden akt miłości bliźniego.
Orędownicy Bożego miłosierdzia otrzymali, poprzez sekretarkę Bożego miłosierdzia, wiele obietnic od Zbawiciela. „Dusze, które szerzą cześć miłosierdzia Mojego, osłaniam je przez życie całe, jak czuła matka swe niemowlę, a w godzinę śmierci nie będę im Sędzią, ale miłosiernym Zbawicielem” (Dz. 1075). Czciciele skorzystają z tych obietnic, o ile w praktykowaniu wskazanych form kultu wyróżniać się będą postawą ufności wobec Boga. Szczególne łaski związane są ze świętem Miłosierdzia Bożego- kto w tym dniu przystąpi do spowiedzi świętej i komunii dostąpi zupełnego odpuszczenia win i kar, czyli takiej łaski, jaką otrzymujemy tylko w sakramencie chrztu świętego.
Święto Miłosierdzia Bożego dla całego Kościoła powszechnego zostało ustanowione przez Jana Pawła II w 2000 r. Przyszły Papież nie spotkał jej na ziemi – w chwili śmierci Siostry Faustyny miał 18 lat (zmarła 5 października 1938), ale doskonale wyjaśnił, czego Bóg oczekiwał od swojej powiernicy. Karol Wojtyła był niestrudzonym orędownikiem Bożego miłosierdzia. W 1963 r. rozpoczął proces informacyjny Siostry Faustyny, przygotowujący do jej beatyfikacji. Beatyfikował (1993), a następnie kanonizował (2000) Siostrę Faustynę. W 2002 r. Jan Paweł II w Bazylice Bożego Miłosierdzia w krakowskich Łagiewnikach dokonał aktu zawierzenia świata Bożemu Miłosierdziu.
Miłosierdzie jest źródłem nadziei, a współczesny świat potrzebuje tej nadziei. Dlatego wiele osób dostrzega, że tajemnica Miłosierdzia Boga jest szczególnym darem na nasze czasy.