Jarosław Kossakowski |
W Muzeum jezuitów w Starej Wsi znajdują się pamiątki po sławnym kaznodziei królewskim
Portret z podpisem „Powęski”, jeden z eksponatów Muzeum w Starej Wsi
W
niewielkiej podkarpackiej miejscowości Stara Wieś (gmina Brzozów) mieści się niezwykle interesujące Muzeum Towarzystwa Jezusowego Prowincji Polski Południowej. Wśród prezentowanych kolekcji sztuki sakralnej ukazujących duchowość i kulturę estetyczną jezuitów znajdują się obrazy, rzeźby i pamiątki związane z postacią ks. Piotra Skargi SJ. W tym roku obchodzimy 400-lecie śmierci tego wybitnego kaznodziei, patrioty, filantropa i pierwszego rektora Uniwersytetu Wileńskiego.
Muzeum jezuitów
„W kunsztownej drewnianej, ale przeszklonej urnie przechowywana jest w naszym muzeum kość przedramienia zmarłego w Krakowie w 1612 r. ks. Piotra Skargi – opowiada brat nowicjusz Michał Krudysz SJ oprowadzający wycieczki po muzeum mieszczącym się przy zabytkowym Sanktuarium Maryjnym w Starej Wsi. – Ta święta pamiątka nie jest jednak jeszcze relikwią. Może nią się stać dopiero wtedy, gdy ks. Piotr Skarga zostanie ogłoszony błogosławionym. W naszych zbiorach znajdują się jeszcze trzy obrazy przedstawiające wizerunki ks. Skargi oraz jego gipsowe popiersie. Na jednym z płócien można od czytać niewyraźne nazwisko Powęski lub Pawęski, najnowszy zaś jest sygnowany Marcin Stroński. Przemyśl 1966 r. Trzeci obraz jest niepodpisany”.
Nazwisko Powęski lub Pawęski przyjęte jako nazwisko autora portretu ks. Skargi budzi pewne wątpliwości. Nasuwa się bowiem podejrzenie, iż ten podpis dotyczy nie malarza, lecz osoby portretowanej. Przecież słynny kaznodzieja urodził się 2 lutego 1536 r. w rodzinie Michała i Anny ze Świątków Powęskach jako Piotr Powęski, nazwisko Skarga przybrał zaś znacznie później. Trudno zatem uwierzyć w tak dziwną zbieżność nazwisk. Malarz Stroński w 1966 r. natomiast odwzorował po prostu wizerunek ks. Skargi ze słynnego obrazu Jana Matejki „Kazanie Skargi”. Najciekawszy wydaje się być obraz najstarszy ukazujący wizerunek skupionego kapłana, według zasad klasycyzmu przełomu XVIII i XIX w. chłodno patrzącego na otaczający świat.
Wśród ponad 4 tys. innych eksponatów muzeum w Starej Wsi można zobaczyć najstarszą datowaną kopię cudownego obrazu Matki Bożej Częstochowskiej, wspaniałą kolekcję zabytkowych szat liturgicznych oraz unikatowe pamiątki związane ze świętymi i z wielkimi postaciami Kościoła.
Rękawica Matejki
Wspomniany obraz Jana Matejki „Kazanie Skargi” (Muzeum Narodowe w Warszawie) oprócz licznych portretów historycznych postaci królewskiego dworu Zygmunta III Wazy wiąże się też z pewną zagadką. Otóż w jego centralnej partii, przed nogami sportretowanych polskich magnatów Radziwiłła, Zebrzydowskiego i Stadnickiego, widzimy rękawicę nienależącą do żadnej z tych osób. Nie wiemy, czy to symboliczne wyzwanie (dawniej wyzwanie na pojedynek) w postaci rzuconej rękawicy jest wyrazem zapatrywań samego malarza, który miał wiele historycznych pretensji do polskiej arystokracji, czy też ma odzwierciedlać postawę ks. Piotra Skargi wytrwale apelującego w swoich kazaniach o wzmocnienie władzy królewskiej i potępiającego samowolę możnowładców.
Klęska zaborów i niepowodzenie niepodległościowych powstań w XIX w. przypomniały ponownie postać ks. Skargi jako wizjonera, który w bezbożnych polskich przywarach przewidywał zgubę ukochanej ojczyzny. Właśnie jako symbol gorącego patriotyzmu i natchnionego proroka Jan Matejko na swoim płótnie przedstawił ks. Skargę. Nie ma jednak jednomyślności w sprawie postaci, która pozowała Matejce do portretu ks. Skargi. Mówi się o powstańcu i politycznym działaczu B. Szwarcerze, o ks. kanoniku I. Polkowskim, wreszcie o rysach twarzy samego mistrza Matejki. Ukończony w 1864 r. obraz wywarł na współczesnych ogromne wrażenie, a wystawiony na dorocznym Salonie w Paryżu został nagrodzony złotym medalem.
„Opierając się m.in. na eksponatach i materiałach przechowywanych w naszym muzeum w Starej Wsi, obszerną rozprawę o ks. Piotrze Skardze SJ przygotowuje do rocznicowej publikacji o. Roman Darowski SJ, a ilustrujące ją fotografie wykonał brat Piotr Kołakowski SJ” – mówi brat nowicjusz Michał Krudysz SJ.