KOMUNIKAT JUTY 38. EDYCJI OGOLNOPOLSKIEGO KONKURSU POETYCKIEGO “JESIENNA CHRYZANTEMA”
Jury Konkursu w składzie: Przewodniczący: ks. Tomasz Opaliński – dyrektor Katolickiego Radia Płock, poeta, członkowie: Zdzisław Koryś – krytyk literacki, redaktor naczelny miesięcznika „Nasz Głos”, Maciej Woźniak – poeta, krytyk literacki, Anna Antoszewska – polonistka, sekretarz: Helena Kowalska – przewodnicząca Rady Oddziału Katolickiego Stowarzyszenie „Civitas Christiana” w Płocku na posiedzeniu 26 października 2012 r. rozpatrzyło 86 zestawów wierszy, które spełniały warunki regulaminu Konkursu i postanowiło przyznać następujące nagrody: I nagrodę otrzymała: Iwona Jędrzejewska z Lublina, godło „Perpetuus mobile” II nagrodę otrzymała: Maja Baczyńska z Warszawy, godło „Mercedes” III nagrodę otrzymała: Katarzyna Wiśniewska z Jastrzębia k. Radomia, godło „Dżem z jabłek” nagrodę Przewodniczącego Katolickiego Stowarzyszenia „Civitas Christiana” dla laureata z Płocka otrzymała: Joanna Nowak z Płocka, godło „Dżoker” nagrodę Dyrektora Instytutu Wydawniczego „PAX” (nagroda książkowa) w kategorii debiut otrzymała: Katarzyna Jastrzębska z Częstochowy, godło „Aguila Roja” nagrodę Redaktora Naczelnego Miesięcznika „Nasz Głos” – Katolickiego Stowarzyszenia „Civitas Christiana” otrzymała: Natalia Jucha z Głuchowa, godło „Perełka” nagrodę Redaktora Naczelnego Ogólnopolskiego Pisma „ZNAJ” Stowarzyszenia Autorów Polskich – Oddział w Płocku dla najmłodszego laureata otrzymała: Natalia Jucha z Głuchowa, godło „Perełka” wyróżnienia finansowe otrzymali: 1. Ewelina Kępczyk z Krakowa, godło „Niezapominajka” 2. Anna Dwojnych z Płocka, godło „Mrówkojad” 3. Radosław Jaworowicz z Kwidzyna, godło „POINTA” 4. Kamil Królewicz z Żyrardowa, godło „LIMAK niebieski” Konkurs dofinansowano ze środków miasta Płock. |
I nagroda
Iwona Jędrzejewska z Lublina
Nasza siostra
codziennie szoruje kościelną posadzkę
myślą mową uczynkiem zaniedbaniem
dlatego czasem jest trochę błota
szczególnie po sumie w marcu i listopadzie
na kolanach ze szczotką twardą jak dogmat
dana jej świętość bardziej przyziemna
egzegeza znużonych dłoni
powtarzalność codziennych objawień
cierpliwa jakże cierpliwa
centymetr po centymetrze
ściera ślad tamtej Ewy
zarys stóp nazbyt kobiecych
jej uśmiech pod ciężkim welonem
jej usta pachnące jak jabłko
jej włosy jak wąż przyczajony
jej oczy wzniesione do nieba
II nagroda
Maja Baczyńska z Warszawy
to nie dachy są z blachy
to nie dachy są z blachy
to koty i pobrzękują
naprężając grzbiet
zjeżone koty syczą i prychają
zeskakują z kolan, gdy chcą
miauczą – wołając: jeść
to dachy grzecznie śpią
w tych samych miejscach
i w dzień i w noc
bo dachy mają futro spalin
i lśnią wśród latarni
układając się
w niemy syk
w nieruchomy
grzbiet
III nagroda
Katarzyna Wiśniewska
Neil Armstrong jeździ po Księżycu na rowerze i gra na trąbce
kiedy kosmici mijają ziemie
rzucają w nas kamieniami
jak w sklepowe witryny
lubimy wierzyć że trzeba pomyśleć życzenie
chciałabym żeby bociany nie wkręcały się
w wirniki samolotów
a te spadając omijały domy naszych bliskich
i żeby dziwne wrażenie w brzuchu mojej babci
to nie był rak
tylko brak
białych landrynek
deszcz
niech unika weekendów
i filmów w których ona
biegnie za nim aż na lotnisko
i żeby mi kiedyś starczyło
odwagi na kwestę:
nie będę płakać po tobie
mam zbyt drogą mascarę
Nagroda Przewodniczącego Katolickiego Stowarzyszenia „Civitas Christiana” dla laureata z Płocka
Joanna Nowak z Płocka
Gwiezdny chłopiec łamie serce słodkiej szesnastki
Let the children loose it David Bowie „Starman”
Dopiero teraz zaczyna
żałować. Teraz, kiedy Wisła
wylewa jej się ze wszystkich stron.
Teraz, kiedy stojąc na Wzgórzu Tumskim,
patrzy w niebo, jak jej gwiezdny chłopiec
wraca do domu. Może za rok też rozbije
się na tej planecie?
Dopiero teraz zaczyna
potykać się o swoją przeszłość. Ta słodka
szesnastka, wyciągnięta z piosenek Iggyego Popa,
zaczyna się kruszyć. Uwstecznia się, patrzy na to
niebo głębiej. Po gwiezdnym chłopcu została
tylko ciemność. Czarna dziura, która jej
nie wciągnęła.
Tutaj odczuwa
się Wisłę najbardziej. Jest taka szeroka, brudna i
potężna. Pomieściłaby ją i gwiezdnego chłopca.
A przecież David Bowie ostrzegał, śpiewał
o tym, że on odleci.
Gwiezdny chłopiec odleciał
do ciepłych krajów. Polska jest niewygodna. W Polsce
zima jest ciągle, bo ludzie jej nie grzeją. Te wszystkie
okupacje nie działają jak grzejniki. Od Polski robią
się odciski.
Słodka szesnastka pozwoliła sobie to stracić.
Nagroda miesięcznika „Nasz Głos”
Natalia Jucha z Głuchowa
Wszystko inn e, już nie nasze
Wtedy inaczej było…
Obcy garnek, obcy sąsiad,
obcy nawet własny dom.
Wszystko inne, już nie nasze…
Niebo wciąż to samo,
ale takie ponure.
Ziemia niezmienna,
teraz nasze ciała chłonie.
Drzewa takie same,
ale teraz stanowią osłonę.
Woda życia taka sama,
ale zatruta wrogim jadem.
Ulica ta sama,
tylko odcisk butów całkiem obcy.
Zapach z piekarni ten sam,
tylko jakiś taki wrogi.
Dokument tożsamości nieważny,
zapewne fałszywy,
teraz każdy inaczej się nazywa.
Mowa szyfrem zakodowana,
wzrok, gęsty, tajne znaki nieznane nam.
Wszystko inne, już nie nasze…
Jakiś młodzieniec ulotkami chodnik obrzuca,
a na nich wielkimi literami
wytłuszczonym drukiem hasło „POLSKA WALCZY”,
tylko ludzi do walki brakuje.
Gdzieś na murach napisane słowo WOLNOŚĆ,
tylko trudno w nią uwierzyć.
W uszach dudnienie bomb pozostało,
w ustach proch strzelniczy,
w oczach śmierć się zagościła,
już na dobre i na złe,
tylko częściej na złe.
Biało-czerwona flaga
krwią splamiona w kałuży leży,
brudna,
bo nawet ona,
nawet ona już nie jest nasza.