Lud polski się nie da…

2014/04/21

21 kwietnia przypadła 75. rocznica śmierci ks. Bolesława Domańskiego – gorliwego kapłana i niezłomnego prezesa Związku Polaków w Niemczech. Jest to okazja do przypomnienia Księdza Patrona, jak go nazywali członkowie Związku.

Bolesław Domański urodził się 14 stycznia 1872 r. w Przytarni, w powiecie chojnickim. Chrzest przyjął w kościele parafialnym w Wielu pod Chojnicami. Był pierworodnym synem z pięciorga dzieci Ewy i Franciszka Domańskich. Była to wzorowa rodzina. Matka poświęcała wiele czasu starannemu wychowaniu trzech chłopców i dwóch dziewczynek w duchu katolickim. Rodzice kładli również nacisk na stałe poszerzanie wiedzy i rozwój charakteru w duchu narodowym. Efektem edukacji, a przede wszystkim roztropnego wychowania była późniejsza działalność społeczna i zawodowa rodzeństwa. Obydwie siostry – Melania i Maria zostały wybitnymi i ofiarnymi działaczkami społecznymi. Ignacy Domański, młodszy brat Bolesława, został kierownikiem miesięcznika „Tęcza” oraz „Przewodnika Katolickiego” wydawanego przez Księgarnię św. Wojciecha w Poznaniu, a najmłodszy z braci, Julian – znanym lekarzem w Kłecku koło Gniezna.

Bolesław Domański miał 9 lat, gdy pierwszy raz wyraził powołanie do służby Bożej. Rodzice posłali go więc na naukę do Collegium Marianum w Pelplinie, a następnie do gimnazjum w Chełmnie, które ukończył z wyróżnieniem w 1890 r. Formację kapłańską oraz studia filozoficzne podjął w Wyższym Seminarium Duchownym w Pelplinie, gdzie wśród jego wykładowców byli tak wybitni kapłani, intelektualiści i wychowawcy młodych pokoleń wielkopolskich i pomorskich działaczy społeczno-narodowych, jak: ks. prof. Stanisław Kujot, ks. prof. Ignacy Ograbiszewski, ks. prof. Romuald Frydrychowicz. Po ukończeniu studiów i przyjęciu święceń subdiakonatu został wysłany przez biskupa pelplińskiego na studia filozoficzne do Królewskiej Akademii w Münster. Święcenia kapłańskie Bolesław Domański przyjął w 1895 r. z rąk biskupa diecezji monasterskiej Hermana Dingelstada. Stopień doktora filozofii uzyskał w 1897 r. na podstawie rozprawy Nauka Nemesiusa o istocie duszy.

To właśnie podczas studiów w Münster, stolicy Westfalii, ks. Bolesław Domański nawiązał liczne kontakty z działaczami polonijnymi, z którymi w przyszłości stworzy Związek Polaków w Niemczech. Właśnie tam rozpoczął mozolną pracę organiczną dla sprawy polskiej.
Jako młody doktor filozofii wrócił do rodzimej diecezji. Został wikarym w Lubawie. Pracował tam od sierpnia 1897 r. do końca czerwca 1898 r. Było tu słynne sanktuarium Matki Bożej Lipskiej. Kaplica w Lipach – miejsce pielgrzymkowe – poza religijnymi pełniło także w dni odpustów funkcje narodowe. Po roku pracy w Lubawie ks. Domański został powołany na stanowisko prokuratora Collegium Marianum, do którego należała troska o sprawy materialne nauczycieli i wychowanków. Na wiosnę 1899 r. otrzymał nominację na profesora filozofii w seminarium duchownym. Tam pracował przez 3 lata, przekazując seminarzystom wiedzę i kształcąc charaktery kolejnego pokolenia kapłanów pomorskich.

W 1902 r. zrezygnował z pracy i kariery naukowej w Pelplinie i wrócił do pracy duszpasterskiej. Następnie powierzono mu administrację parafii złotowskiej. Nie powołano go na proboszcza z powodu jego wrogości do rządowej polityki germanizacyjnej. Nie dawał gwarancji, że będzie służył rządowi i niemieckości.

Po śmierci proboszcza w 1903 r. w pobliskim Zakrzewie objął tamtejszą parafię, jednak musiał zobowiązać się na piśmie, że będzie unikał agitacji polskiej. Proboszczem zakrzewskiej parafii pozostał już do końca życia.

Wykazywał wielką troskę zarówno o sprawy duchowe, jak i materialne powierzonej jego pieczy parafian. Nawiązał współpracę z Bankiem Ludowym ze Złotowa, owocem czego było wsparcie kredytowe dla zadłużonych polskich gospodarzy i uniezależnienie się ich od niemieckiego kapitału. Drugim przedsięwzięciem było powołanie Kółka Rolniczego oraz Przysposobienia Rolniczego dla młodzieży. Na plebanii powstała Czytelnia Ludowa, a zdolna młodzież mogła liczyć na pomoc w znalezieniu stypendium na kontynuowanie nauki.
Cały dojrzały wiek swego życia kapłan spędził wśród mieszkańców Krajny – na ziemi złotowskiej, skąd po 1920 r. oddziaływał na ogół Polaków rozproszonych w państwie niemieckim, skupiając ich wokół idei polskości. Ze służbą Bogu i ojczyźnie szerzył i wprowadzał w życie idee pracy organicznej, w tym pracy u podstaw – zakładał kółka rolnicze i banki ludowe, chóry śpiewacze i związki sportowe, kursy racjonalnej hodowli inwentarza, instytucje charytatywne i placówki społeczne, spółdzielnie i koła samopomocowe. W latach 1918–1920 był zaangażowany w walkę o przyłączenie ziemi złotowskiej z całym Pomorzem Nadwiślańskim do Polski.

27 sierpnia 1922 r. powstał Związek Polaków w Niemczech, którego prezesem wybrano hrabiego Stanisława Sierakowskiego, a w rok później utworzono V Dzielnicę Związku Polaków, obejmującą Pogranicze i Kaszuby. Jej prezesem został jej główny twórca – ks. Domański. Spośród licznych oddziałów tej dzielnicy na czoło wysuwało się Zakrzewo jako twierdza polskości. Wkrótce ksiądz wywalczył u władz „Ordynację dotyczącą uregulowania szkolnictwa dla mniejszości polskiej w Prusach”.

Związek ten na Złotowszczyźnie koncentrował się na pracy organicznej: rozwijaniu instytucji gospodarczych, polskiego szkolnictwa, ruchu kulturalnego i oświatowego. Wszystkie te poczynania były jednak konsekwencją poczynań naczelnych władz związku i wpisywały się w przyjętą strategię walki o polskość. Złotowszczyzna była szczególnie ważna dla władz naczelnych w Berlinie z powodu geopolitycznego usytuowania i dlatego, że mieszkało tu 12 000 Polaków, którzy wykazywali wyjątkową prężność.
Ks. Bolesław Domański został wybrany prezesem Związku Polaków w Niemczech oraz zastępcą prezesa Polsko-Katolickiego Towarzystwa Szkolnego na obwód rejencji w Pile. Był członkiem sejmiku powiatowego w Złotowie. Formalnie objął stanowisko prezesa Związku Polaków w Niemczech 12 marca 1931 r. Patronką Związku Polaków w Niemczech została Matka Boża Radosna.

O roli Związku Polaków w Niemczech, o konieczności aktywizacji narodowej Polaków w państwie niemieckim mówił ks. Bolesław Domański wielokrotnie. Uważał, że Związek to zrzeszenie wszystkich Polaków w Niemczech i mówił, że chce ich wszystkich wziąć pod swoją opiekę…, aby wywalczyć im należne prawa w różnych dziedzinach życia – w życiu prywatnym, społecznym, publicznym, w szkole, urzędzie, Kościele – czyli prawa przyrodzone i Boże. „Godność wymaga, jak mawiał, abyśmy się bronili”. Nawoływał ciągle, żeby i na obczyźnie zachowywać swe poczucie narodowe. Prowadził twardą i konsekwentną politykę jedności Związku, organizacyjnie podzielonego na 5 dzielnic. Tej jedności bronił, jak ojciec broni swoich dzieci o różnych osobowościach i różnym temperamencie: ganił, pocieszał, wspierał. Nieustannie szukał tego, co łączy Polaków z Pogranicza i Kaszub, Warmii i Mazur, Łużyc, Westfalii i Śląska. Łączyła ich wszystkich tęsknota za Polską, nadzieja na rychłe połączenie z ojczyzną. Związek nie wzywał do walki zbrojnej. Władze Związku kazały swoim członkom walczyć o wielką sprawę inaczej – jednością, mozolną pracą i edukacją swych dzieci, niezłomną wiarą w Boga i ojczyznę.

Największym wydarzeniem w dziejach Polaków w III Rzeszy przed II wojną światową był I Kongres Związku Polaków w Niemczech, który odbył się w Berlinie 6 marca 1938 r. Kongres ten stanowił apogeum działalności Związku i ks. Bolesława Domańskiego, który w swoim przemówieniu podkreślił, że „polskości swej za nic w świecie nie oddamy”. Jego hasło przewodnie brzmiało: „Lud polski się nie da”. Na Kongresie uchwalono Pięć Prawd Polaków, które stanowiły ideową podstawę działalności Związku: Jesteśmy Polakami! Wiara Ojców naszych jest wiarą naszych dzieci! Polak Polakowi bratem! Co dzień Polak Narodowi służy! Polska Matką naszą, nie wolno mówić o Matce źle! – to zdania wciąż aktualne, uniwersalne i ponadczasowe.

Ks. Bolesław Domański poświęcił całe życie Bogu i swojemu narodowi. Zmarł po ciężkiej i nieuleczalnej chorobie w lecznicy św. Józefa w Berlinie, 21 kwietnia 1939 r. „Lud polski się nie da! Nie da!” – to ostatnie słowa, które wypowiedział. Ceremonia pogrzebowa była wielkim manifestem patriotyzmu Polaków w III Rzeszy. Ksiądz Patron spoczął na przykościelnym cmentarzu w swojej parafii w Zakrzewie.

Katolickie Stowarzyszenie „Civitas Christiana” od wielu lat podejmuje wiele inicjatyw propagujących pamięć o ks. Bolesławie Domańskim. Nasze środowisko jako jedno z nielicznych obrało sobie za szczególny cel kultywowanie pamięci o tym wielkim patriocie, organizatorze polskiej oświaty i wychowania, życia kulturalnego i gospodarczego, a przede wszystkim gorliwym kapłanie. W Zakrzewie aktywnie działają członkowie naszego Stowarzyszenia, których rodzice lub dziadkowie byli „Rodłakami”.

Sztandarową inicjatywą naszego Stowarzyszenia jest przyznawana corocznie Nagroda im. ks. dr. Bolesława Domańskiego, która ma na celu uhonorowanie osób lub instytucji za wybitną działalność w duchu Pięciu Prawd Polaków. W tym roku nagroda zostanie przyznana już po raz trzydziesty. Jubileuszowa gala odbędzie się w listopadzie w Szczecinie.

domanski

Paweł Majewicz

© Civitas Christiana 2024. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Projekt i wykonanie: Symbioza.net
Strona może wykorzysywać pliki cookies w celach statystycznych, analitycznych i marketingowych.
Warunki przechowywania i dostępu do cookies opisaliśmy w Polityce prywatności. Więcej