Tomasz Nakielski |
Są przynajmniej trzy powody, dla których ten jubileusz nie powinien pozostać niezauważony. Po pierwsze, osoba autora, czyli papieża, błogosławionego Jana XXIII, jest wystarczającą rekomendacją. Po drugie, encyklika (wraz z wydaną dwa lata później encykliką Pacem in terris) ma znaczenie do zrozumienia rozwoju i ewolucji katolickiej nauki społecznej. Po trzecie, wiele treści w niej zawartych nie uległo przedawnieniu. Ponadto każde kolejne encykliki, nawiązując do wcześniejszych, w pewien sposób aktualizują ich podstawowe przesłania. Warto zatem nawiązać w sposób bardziej szczegółowy do podanych wyżej argumentów skłaniających do refleksji nad tym ważnym papieskim dokumentem.
Angello Giuseppe Roncalli urodzony w ubogiej rodzinie chłopskiej w 1881 r. został wybrany na papieża w 1958 r. Miał wówczas 77 lat, co nie zapowiadało zbyt długiego pontyfikatu, a mówiono nawet o „tymczasowości” posługi Piotrowej Jana XXIII. Rzeczywiście pontyfikat był krótki, bo niespełna pięcioletni. Okazał się jednak niezwykle ważny dla Kościoła powszechnego.
Papież odnowy soborowej
To przecież Jan XXIII zainaugurował w 1962 r. Sobór Watykański II, którego celem było dostosowanie życia Kościoła do czasów współczesnych. Wydaje się, że nie trzeba przekonywać do znaczenia Vaticanum Secundum i powstałych tam dokumentów. Natomiast OCollins i Farrugia, autorzy Leksykonu teologicznego, zwracają uwagę na fakt rzadko przywoływany w kontekście soborowego dorobku. Otóż ze względu na uczestnictwo niespotykanej dotąd ilości biskupów nieeuropejskich Karl Rahner podzielił historię chrześcijaństwa na trzy okresy: Kościół i jego początki w chrześcijaństwie judaistycznym, Kościół określonej kultury, hellenistycznej albo łacińskiej (europejskiej), który trwał przez stulecia, Kościół wszystkich narodów zapoczątkowany przez Sobór Watykański II. Jest to też w pewnym sensie symbol pontyfikatu i myśli Ojca Świętego – pełna otwartość, uniwersalność i niezwykle głęboka troska o Kościół powszechny.
Jan XXIII w encyklice „Mater et magistra” zdiagnozował ówczesne problemy społeczne
Wydaje się, że znane są liczne przymioty charakteru Jana XXIII, m.in. gorliwa wiara, pokora i skromność, a także wielkie poczucie humoru. Wymowne są liczne przydomki, jakimi go określano, np. „Dobry papież Jan” czy „Jan pokorny” (dla osób chcących poznać świat Jana XXIII lekturą obowiązkową jest Dziennik duszy, czyli opublikowana po jego śmierci książka zawierająca rozmyślania zapisywane niemal przez całe życie). Znane są też głosy krytyki wypowiadane zwłaszcza przez środowiska, które zachowują dystans wobec dorobku Vaticanum Secundum. Warto jednak w tym miejscu zacytować (za Z. Czajkowskim z książki Papieże odnowy soborowej) fragment przemówienia żałobnego kard. Suenensa: „Jan XIII mógł objawić ludziom Boga lepiej niż inni, bardziej uczeni i wykształceni, ponieważ przez całe życie był wiernym świadkiem Boga Żywego, Boga, który kocha ludzi (… )”.
)Związki Jana XXIII z Polską Kończąc krótki wątek biograficzny, należy w skrócie przypomnieć związki „Dobrego Papieża Jana” z Polską. Jako papieski dyplomata Angelo Roncalli odwiedził Polskę dwukrotnie: w 1912 i 1929 r. Okazywał szczere zainteresowanie historią Polski i nie krył swojej sympatii do polskiego narodu. O Polakach nie zapomniał również wtedy, gdy tuż przed śmiercią wysyłał słowa pożegnania do różnych narodów. Jako nuncjusz apostolski we Francji często spotykał się m.in. z kard. Augustem Hlondem, a w przeddzień Soboru Watykańskiego II przyjął kard. Stefana Wyszyńskiego, podkreślając wspólne polsko-włoskie wątki historyczne. Czajkowski zwrócił uwagę na istotny, choć być może nieznany szerzej fakt, że to właśnie polski biskup, sufragan łódzki Bohdan Bejze jako pierwszy z biskupów złożył wniosek o beatyfikację Jana XXIII. W 2000 r. błogosławionym ogłosił go Jan Paweł II. Jednak najważniejszym faktem z punktu widzenia związków Ojca Świętego z Polską jest ogłoszenie w 1962 r. Maryi Królowej Polski główną patronką kraju i niebieską Opiekunką naszego narodu.
Nowe perspektywy katolickiej nauki społecznej W ciągu krótkiego pontyfikatu Jan XXIII m.in. opublikował trzy adhortacje apostolskie, wydał kilkadziesiąt listów apostolskich, wygłosił kilkaset przemówień, opublikował osiem encyklik. Najczęściej przywoływanymi papieskimi dokumentami są dwie wielkie społeczne encykliki: wspomniana Mater et magistra z 1961 r. i Pacem in terris z 1963 r. Mają one znaczenie dla ewolucji katolickiej nauki społecznej, w której rozwoju można wskazać trzy istotne etapy: od pontyfikatu Leona XIII do pontyfikatu Piusa XII (1878-1958), od pontyfikatu Jana XXIII do pontyfikatu Pawła VI (1958-1978), pontyfikat Jana Pawła II (ze zrozumiałych względów trudno pokusić się o całościową, systematyzującą ocenę pontyfikatu obecnego papieża Benedykta XVI). Leon XIII w nauczaniu społecznym silnie akcentował prawo naturalne. Oparł je na neotomistycznej filozofii chrześcijańskiej. Katolicka nauka społeczna miała wówczas charakter bardziej dogmatyczny i doktrynalny. Szczególnym przedmiotem zainteresowania była tzw. kwestia robotnicza. Papieże Pius XI i Pius XII zwiększyli obszar podejmowanych zagadnień, ale nadal w formule chrześcijańskiej doktryny społeczno-moralnej. Jan XXIII przesunął akcenty z nauczania doktrynalnego i dogmatycznego w stronę nauczania duszpasterskiego. W papieskim nauczaniu społecznym coraz mniej było odwołań do prawa naturalnego na rzecz prawa objawionego, szczególnie w jego ewangelicznym wymiarze. Nie było już tak jednoznacznie nakazującego tonu, a raczej apel do sumień ludzi współczesnych. Widać to wyraźnie w zmianie adresata encyklik.
Ku teologii społecznej
Od encykliki Pacem in terris papieskie dokumenty społeczne nie są już kierowane tylko do biskupów czy osób wierzących, ale do wszystkich ludzi dobrej woli. Drogę do takiego podejścia utorowała encyklika Mater et magistra. Katolicka nauka społeczna z pewnego rodzaju filozofii stała się bardziej teologią społeczną. Zmiany zapoczątkowane przez Jana XXIII zostały pogłębione przez Sobór Watykański II i pontyfikat Pawła VI. Natomiast papież Jan Paweł II w swoim nauczaniu jeszcze bardziej nadał KNS charakter pastoralny z umiejscowieniem jej w antropologii chrześcijańskiej. Zatem dla osoby, która chce w pełni zrozumieć zarysowany tu w ogromnym uproszczeniu proces ewolucji tej nauki, niezbędne jest sięgnięcie po Mater et magistra. Warto też podkreślić, że to właśnie w tej encyklice została upowszechniona metoda katolickiej nauki społecznej wyrażająca się w słowach: „widzieć – ocenić – działać”.
Od encykliki „Pacem in terris” papieskie dokumenty społeczne nie są już kierowane tylko do biskupów czy osób wierzących, ale do wszystkich ludzi dobrej woli. Drogę do takiego podejścia utorowała encyklika „Mater et magistra”. Katolicka nauka społeczna z pewnego rodzaju filozofii stała się bardziej teologią społeczną. Zmiany zapoczątkowane przez Jana XXIII zostały pogłębione przez Sobór Watykański II i pontyfikat Pawła VI.
Mater et magistra została opublikowana 15 maja 1961 r., 30 lat po encyklice Quadragesimo anno Piusa XI i dla uczczenia 70. rocznicy opublikowania Rerum novarum Leona XIII. Papież potwierdził wskazania swoich poprzedników. Dokonał próby zdiagnozowania ówczesnych problemów społecznych, by niezmienne w istocie zasady i wartości katolickiej nauki społecznej mogły służyć ich rozwiązywaniu. Zostały dostrzeżone dynamiczne zmiany związane z postępem kulturowym, społecznym i politycznym, co wymagało właśnie pewnej aktualizacji nauczania społecznego. Ważnym wątkiem są wskazania, jak zachować równowagę między inicjatywą prywatną a koniecznością interwencji państwa. Podobne napięcia powstają między własnością prywatną i wolnością gospodarczą a potrzebą humanizacji systemu ekonomicznego w duchu zasady pomocniczości i solidarności. Papież dostrzegł dysproporcję między krajami bogatymi a rozwijającymi się, między miastem a wsią, sektorem przemysłowym a rolnym. Było to ukazane przy wnikliwej analizie stosunków międzynarodowych, co stanowiło swojego rodzaju nowość w dokumentach KNS. Warto przytoczyć przynajmniej krótki fragment z papieskiego dokumentu. W punkcie 1. części II Jan XXIII pisze: „Tam, gdzie brak prywatnej inicjatywy jednostek, władza państwowa przeradza się w tyranię; ponadto zamiera tam aktywność w dziedzinie życia gospodarczego oraz dostrzega się braki. w dziedzinie dóbr konsumpcyjnych oraz tych, które służą zaspokojeniu nie tyle materialnych, co duchowych potrzeb. Inicjatywa i zapobiegliwość jednostek sprzyja bowiem w szczególny sposób wytworzeniu tych dóbr i usług. Tam znowu, gdzie brak odpowiedniej interwencji państwa w dziedzinie gospodarczej albo gdzie tego rodzaju działalność jest niedostateczna, kraj wpada w stan nieuleczalnego chaosu, a ludzie możni i pozbawieni przy tym uczciwości, wykorzystują niegodziwie nędzę innych dla swego zysku”. Już tylko ten jeden cytat pokazuje, że treści zawarte w omawianej encyklice nie uległy dezaktualizacji i ciągle mogą być inspiracją podejmowanej refleksji i działań, zwłaszcza w trudnym czasie ekonomiczno-politycznych zawirowań o charakterze globalnym. Podczas międzynarodowego kongresu zorganizowanego przez Papieską Radę „Iustitia et Pax” na 50-lecie encykliki Jana XXIII Mater et magistra papież Benedykt XVI podkreślił znaczenie i aktualność myśli zawartych w dokumencie swojego poprzednika. Jest to najlepsza rekomendacja, by 50. rocznicę opublikowania tej encykliki uczcić jej wnikliwą lekturą.