Łukasz Kobeszko |
20 Wielkopostne Dni Skupienia „Civitas Christiana” w Kalwarii Zebrzydowskiej
Na progu niedzieli Męki Pańskiej, w dniach 22-24 marca odwiedziliśmy gościnną ziemię małopolską i progi Sanktuarium Pasyjno- Maryjnego oo. Bernardynów w Kalwarii Zebrzydowskiej, gromadzącego rzesze wiernych z Polski i świata. Oddaliśmy się w opiekę Matce Bożej Kalwaryjskiej i podążaliśmy dróżkami Pana Jezusa i Matki Bożej, rozpostartymi w kotlinie rzeki Skawinki u stóp góry Żar, pomiędzy dwoma malowniczymi masywami Beskidu Makowskiego i Pogórza Wielickiego. Jako motto trzydniowych rekolekcji wybrano maksymę „Odnowić wszystko w Chrystusie” pochodzącą z pierwszego Listu św. Pawła Apostoła do Efezjan. Ów nowotestamentowy cytat stał się także hasłem przewodnim pontyfikatu Piusa X (1903-1914). W pełnej napięcia i zmian społecznych dekadzie poprzedzającej wybuch I wojny światowej, która na zawsze pożegnał Europę z czasami stabilnej, XIX-wiecznej belle epoque, następca świętego Piotra zaproponował powrót do korzeni wiary, którą stanowi zjednoczenie się z Chrystusem i jego Kościołem.
Nauki rekolekcyjne wygłosił bp Damian Muskus OFM, franciszkanin, niegdyś pełniący funkcję kustosza kalwaryjskiego sanktuarium oraz wykładowcy miejscowego Wyższego Seminarium Duchownego oo. bernardynów. Od ubiegłego roku piastuje godność biskupa pomocniczego archidiecezji krakowskiej.
Idąc za wskazaniami wielu świętych i papieży, m. in. św. Franciszka z Asyżu, św. Piusa X, bł. Jana Pawła II i Ojca Świętego Benedykta XVI – świadome życie religijne zawiera się w trzech kolejnych etapach wtajemniczenia chrześcijańskiego. Pierwszym z nich jest odnowienie osobistej, ojcowskiej relacji z Bogiem. We współczesnym świecie, naznaczonym kryzysem takich wartości jak przyjaźń, wierność, miłość i odpowiedzialność, konieczne jest uświadomienie sobie, że Bóg nigdy nas nie opuszcza i dotrzymuje wszystkich swoich obietnic.
Boga możemy odnaleźć tylko przez Kościół, będący widzialnym znakiem Boskiej obecności w świecie. Aby nasz udział w Kościele był pełny, należy uświadomić sobie, że nie jest on tylko miejscem indywidualnego doświadczenia wiary, ale także żywą wspólnotą, gromadząca się na wspólnej ofierze Eucharystycznej, dzieleniu się Słowem Bożym oraz spożywaniem Ciała i Krwi Chrystusa. Łatwiej przychodzą nam teoretyczne rozważania o konieczności kolejnych zmian w Kościele bądź reform zwróconych w przyszłość bądź w przeszłość, niż poczucie, że jest on żywym organizmem wiary, zasilanym łaską Ducha Świętego. Dojrzałe chrześcijaństwo wymaga radykalnej postawy ewangelicznej, na którą składa się bezkompromisowość w wyznawaniu Ukrzyżowanego Chrystusa, będącego niezrozumiałym skandalem dla tych, co w Niego nie uwierzyli, ale również zachowania jedności z Urzędem Nauczycielskim Kościoła. Jako dobitny przykład takiej postawy bp Muskus wskazał postać Biedaczyny z Asyżu. W dobie duchowego fermentu i zaktywizowania w średniowiecznym Kościele ducha mesjańsko- apokaliptycznego, założyciel zakonu franciszkanów na serio przyjął zawarte w modlitwie „Ojcze nasz” wezwanie do wzmożonego oczekiwania na powtórne przyjście Pana. Nie oparł się jednak na własnych pomysłach i emocjach, ale podążył do papieża, przed którym stanął nagi i pełen pokory, prosząc o błogosławieństwo i zatwierdzenie przez Kościół jego dzieła.
Trzecim punktem rozwoju naszej duchowej drogi powinno być odkrycie w bliźnim brata. Bez miłości bliźniego wiara staje się martwym światopoglądem i grozi popadnięciem w faryzeizm. W czasach, gdy nasz naród i cały świat przeżywa tak ostre podziały polityczne, światopoglądowe i ekonomiczne, a przed groźbą rozpadu stają nawet tak fundamentalne wspólnoty jak rodzina, zadanie miłości naszych bliskich, w tym nieprzyjaciół jawi się jako jedno z najważniejszych zadań dla wiernych – nauczał bp Muskus.
Codziennie uczestniczyliśmy we Mszy św. i odmawialiśmy modlitwę różańcową. Pierwszego dnia, w kaplicy Matki Bożej Kalwaryjskiej, gdzie znajduje się cudowny obraz Matki Bożej oraz relikwiarz z ampułką krwi bł. Jana Pawła II liturgię odprawił kustosz sanktuarium o. gwardian Gracjan Adam Kubica OFM, a na zakończenie dnia i moment zasłonięcia obrazu Matki Bożej zaśpiewaliśmy Apel Jasnogórski, polecając sprawy Stowarzyszenia i naszych bliskich wstawiennictwu Królowej Polski.
Szczególny rys pasyjny miał wypełniony naukami drugi dzień rekolekcji, piątek 23 marca. Zaczęliśmy go od wspólnego odmówienia pierwszej części Gorzkich Żali w kaplicy Męki Pańskiej, w której znajdują się sugestywne, wielkoformatowe obrazy Sądu, Ukrzyżowania Chrystusa i zdjęcia z krzyża pędzla barokowego malarza bernardyńskiego o. Franciszka Lekszyckiego. W godzinach poobiednich, w pięknej wczesnowiosennej aurze, gdy na kalwaryjskich dróżkach Pana Jezusa i Matki Bożej docierały ciepłe promienie słońca, delikatne głosy pierwszych wiosennych ptaków i odświeżające powietrze płynące z południa, podążyliśmy Drogą Krzyżową, którą poprowadził brat Bonawentura z kalwaryjskiej wspólnoty klasztornej. Pierwszą jej stacją był Ratusz Piłata, a kolejne przy Kaplicach I i II upadku, Kaplicy Serca Maryi, Cyrenejczyka, Weroniki, Płaczących Niewiast, kościoła III Upadku, kościoła Ukrzyżowania i Grobu Pana Jezusa. Odmawiając różaniec i rozważając następujące po sobie momenty chrystusowej pasji, mogliśmy zbliżyć się choćby w części do progu wielkiego misterium naszego zbawienia, które rozegrało się rano w Wielki Piątek.
W sobotę 24 marca rano Mszę św. w kaplicy Męki Pańskiej odprawił o. Faustyn, przypominając, iż Kalwaria, miejsce do którego pielgrzymowali bł. Jan Paweł II i Benedykt XVI, jest wielkim źródłem duchowej odnowy i przemiany, tak bardzo potrzebnej dzisiejszemu rozedrganemu światu.
Do naszych domów wracaliśmy pełni żywego doświadczenia kalwaryjskiej duchowości. Szczególne podziękowania za umożliwienie nam tych chwil modlitwy i zadumy należą się Koleżankom i Kolegom z Oddziału Małopolskiego, pełniącym obok ojców bernardynów funkcję gospodarzy i organizatorów spotkania.