Marta Kuśmierek |
W rzymskim „Marszu dla Życia” było ponad 150 grup i stowarzyszeń z całego świata, katolików, protestantów, ale i … buddystów
W niedzielę 13 maja w Rzymie odbył się II Włoski Marsz dla Życia. Przed rokiem inicjatywa miała miejsce w Desenzano na północy Włoch. Data marszu ma związek z 34. rocznicą wejścia w życie włoskiej ustawy n. 194 z 22 maja 1978 r. dopuszczającej aborcję, która odebrała życie już ponad 5 mln dzieci. Organizatorzy nadali manifestacji charakter ponadpartyjny i ponadwyznaniowy. Przystąpiło do niej ok. 150 grup, stowarzyszeń i ruchów pro vita, w tym katolickich, ale brali też udział protestanci i buddyści.
Choć tegoroczny marsz rzymski miał być narodowym wydarzeniem, to przyjął on wymiar międzynarodowy, gdyż wzięli w nim udział przedstawiciele stowarzyszeń Obrońców Życia Ludzkiego z Włoch, Austrii, Francji, Hiszpanii, Węgier, Niemiec, Polski, Belgii, Nigerii, ze Szwajcarii i Stanów Zjednoczonych.
Grupa uczestników marszu z „Civitas Christiana”
Organizatorzy, czyli Stowarzyszenie Rodzina Jutro i Europejski Ruch Obrony Życia, przedstawili poszczególne delegacje, dając im możliwość wypowiedzenia się w imieniu swojej organizacji. W imieniu bardzo licznej, bo ponad 250-osobowej grupy pielgrzymów ze Szczecina i z okolic, skupionych wokół Katolickiego Stowarzyszenia „Civitas Christiana” i reprezentujących Polską Federację Ruchów Obrony Życia zabrała głos Joanna Szałata, przypominając słowa Jana Pawła II, który w encyklice „Evangelium Vitae” mówił o potrzebie powszechnej mobilizacji sumień oraz wspólnym wysiłku etycznym do budowania strategii obrony życia. Joanna Szałata w imieniu polskich Obrońców Życia pozdrowiła wszystkich uczestników manifestacji oraz zapewniła o wsparciu, jakiego Obrońcy Życia w Polsce udzielają każdemu, kto staje w obronie fundamentalnych wartości człowieka niezależnie od koloru jego skóry, wieku czy pochodzenia. Polska grupa zaznaczyła swoją obecność również poprzez niesioną w marszu ponad 40-metrową flagę narodową oraz barwne, kolorowe flagi z napisami: „Kocham życie”, „Od poczęcia człowiek” czy „BMS” (Bractwo Małych Stópek).
W rzymskim marszu dla życia uczestniczyła grupa pielgrzymów ze Szczecina
Niesione podczas marszu hasła: „Koniec z zabójstwami państwowymi”, „Więcej narodzin, mniej aborcji”, „Aborcja to przemoc, to zabójstwo”, „Koniec z cichymi morderstwami” bardzo ostro krytykowały współczesną rzeczywistość społeczeństw, w których fundamentalne wartości i godność człowieka są deptane, a w przestrzeni publicznej funkcjonują przekonania kłamliwe i godzące w człowieka.
W manifestacji wziął udział i objął nad nią patronat burmistrz Rzymu Gianni Alemanno, kardynał Raymond Leo Burke, prefekt Najwyższego Trybunału Sygnatury Apostolskiej oraz najbardziej wzruszający i najbardziej znaczący świadek, którym jest Gianna Emanuela Molla, córka św. Gianna Beretta Molli, która została kanonizowana w 2004 r. przez papieża Jana Pawła II. Gianna Beretta Mola kierowana żywą wiarą i umiłowaniem życia wolała sama umrzeć, niż odebrać życie swojemu dziecku, które nosiła pod sercem.
Autorka jest sekretarzem Marszu dla Życia w Szczecinie.