Powołanie i służba

2013/07/2
Z księdzem infułatem Stanisławem Zygarowiczem, asystentem kościelnym Katolickiego Stowarzyszenia „Civitas Christiana” w Przemyślu, rozmawia Zdzisław Koryś

 

 

Jak Ksiądz Infułat postrzega środowisko katolików świeckich zorganizowanych w przemyskim „Civitas Christiana”, jego duchowość, oddziaływanie i zaangażowanie społeczne?

Moje kontakty z tym środowiskiem sięgają kilkunastu lat. Lider przemyskiego „Civitas Christiana” Jerzy Łobos zapraszał mnie do udziału w pielgrzymkach członków np. do ważnego w naszym regionie sanktuarium w Kalwarii Pacławskiej, sanktuarium oo. Bernardynów w Leżajsku. Pełniłem wtedy posługę i opiekę duchową nad pielgrzymami. Zapraszał mnie również do wygłoszenia wykładów w ramach pracy formacyjnej, na których spotykamy się najczęściej w kościele seminaryjnym.

Najczęstszym tematem moich rozważań jako teologa moralisty i wieloletniego wykładowcy w przemyskim seminarium duchownym są: powinności, miejsce i rola katolików świeckich w Kościele w świetle dokumentów Soboru Watykańskiego II.

Przyznam, że na początku w mojej postawie jakoś ważyła spuścizna Paksu, który jak wiadomo w swoim współdziałaniu z duchowieństwem dążył nie tylko do korzystania z kapłańskiej posługi księży. Teraz w „Civitas Christiana” to się zmieniło.

Chciałbym nawiązać do swoich doświadczeń jako ojca duchowego kleryków i wykładowcy teologii moralnej w przemyskim seminarium. W tym czasie zetknąłem się z około tysiącem alumnów. Zwracali się do mnie z różnymi sprawami. Miałem do czynienia z rozkładem formacji kapłańskiej, występowaniem z seminarium. Dbałem jednak zawsze, aby to były decyzje w pełni dojrzałe. To doświadczenie wychowawcy kleryków bardzo mi się przydało również w kontaktach ze środowiskiem Katolickiego Stowarzyszenia „Civitas Christiana”.


Ks. infułat Stanisław Zygarowicz: Choć teraz częściej mówi się o demokracji, to nadal główny nurt spraw publicznych płynie w kierunku, jaki wskazuje Kościół w swoim nauczaniu

Na jakie sprawy Ksiądz Infułat uwrażliwiał i otwierał to środowisko?

Jako kapłan i teolog moralista wyjaśniałem sens i znaczenie powołania oraz służby świeckiego w Kościele i świecie. Z mojego bowiem punktu widzenia człowiek świecki ma ojczyznę ziemską doczesną i ojczyznę nadprzyrodzoną. Ojczyznę Łaski Bożej. Świecki katolik powinien mieć poprawne, zgodne z nauką Kościoła ukształtowane sumienie i postawę moralną. To bowiem w głównej mierze rzutuje na podejmowane zobowiązania i służbę społeczną. Przypominałem więc, że człowiek ma swoją ojczyznę ziemską, w stosunku do której obowiązuje postawa miłości, którą ukonkretniają zasady polskiego patriotyzmu, miłości, służby, ale nie w duchu jakiegoś szowinizmu narodowego. Takiej postawy w stosunku do ojczyzny uczył nas Jan Paweł II. Miłość do ojczyzny ziemskiej w żadnym razie się nie zdewaluowała. Jest nadal powinnością katolika. Choć teraz częściej mówi się o demokracji, to nadal główny nurt spraw publicznych płynie w tym kierunku, jaki wskazuje Kościół w swoim nauczaniu społecznym. I stąd wynikają takie same powinności człowieka świeckiego, wspólnoty narodowej w drodze do ojczyzny nadprzyrodzonej.

Jak ludzie „Civitas Christiana” przyjmują i realizują w swoim życiu i działaniu publicznym takie nauczanie i taki sposób kapłańskiej posługi?

Oczekiwania od kapłana są teraz oczywiste. Nie ma postulatów, jakie zdarzały się w czasach minionych. Kapłan zresztą nie powinien zajmować się sprawami, które dzielą społeczeństwo, bo kapłan jest dla wszystkich. Kapłan ma wskazywać drogę ku budowaniu dobra wspólnego… Zresztą dokument watykański Instrukcja o udziale katolików świeckich w życiu publicznym wzywa świeckich do zaangażowania w sprawy ziemskie. Myślę, że świadomość tej powinności w środowisku „Civitas Christiana” jest duża i wzrasta.

Czy zdaniem Księdza Infułata język dialogu Kościoła ze współczesnym, dzisiejszym światem, człowiekiem poddanym konsumpcjonistycznemu pędowi i manipulacjom medialnym jest odpowiedni do potrzeb i odpowiada na znaki naszego czasu?

Kościół, zarówno przed wiekami, jak i teraz dzisiejszemu światu i współczesnemu człowiekowi służy posługą sakramentalną i głoszeniem Ewangelii. I to jest aktualne pożądane przez wiernych i błogosławione dzieło niosące zbawcze owoce. Ludzie zaś potrafią to dostrzegać, oceniać pożytek i wcielać go w życie. I powołanie do tego mają od Chrystusa jako wszczepieni w Chrystusa i jego Kościół przez sakrament chrztu. Kapłani z nimi współdziałają, wskazują drogę, prawdę, miłość, którą jest Chrystus.

I to oznacza realizację misji Kościoła…

Kościół z uwagą wsłuchuje się w rytm życia dzisiejszego świata i ustami swoich kapłanów nawołuje do wierności Ewangelii, przestrzega przed złymi wyborami. A powołanie świeckich w Kościele jest i pożądane, i błogosławione. Oni zaś wyposażeni w dobrze uformowane sumienie, świadomi hierarchii celów i wartości głoszonych przez Kościół dobrze wiedzą, jakie stanowisko zajmować wobec spraw świata.

Stanisław Zygarowicz urodził się w 1925 r. w Krościenku Wyżnym. Rok przed wybuchem wojny rozpoczął naukę w krośnieńskim gimnazjum ogólnokształcącym. Naukę w szkole średniej przerwała wojna. W czasie okupacji zdał u jezuitów w Starej Wsi tzw. małą maturę, a w 1945 r. w Przemyślu – maturę. Po latach seminaryjnych w 1950 r. otrzymał święcenia kapłańskie; jego pierwszą placówką była Słocina k. Rzeszowa. Kolejną placówką ks. Stanisława była rzeszowska Fara, a po rocznej posłudze – studia na KUL-u. Po studiach został skierowany do Dukli, a następnie jako ekonom do seminarium duchownego w Przemyślu i katecheta w szkole powszechnej. Po okresie pełnienia obowiązków notariusza w Kurii Biskupiej został mianowany wykładowcą teologii moralnej w seminarium duchownym w Przemyślu, gdzie pracował do 2001 r. Przez 19 lat pełnił obowiązki ojca duchownego alumnów. Równocześnie pełnił obowiązki kapelana i rektora Sióstr Karmelitanek Bosych w Przemyślu. W latach 1982-1986 był przewodniczącym sekcji ojców duchownych seminariów duchownych diecezjalnych i zakonnych w Polsce. W 1986 r. został rektorem seminarium w Przemyślu, inicjując budowę gmachu Instytutu Teologicznego. W kolejnych latach pełnił funkcje m.in.: dyrektora Unii Kapłańskiej w diecezji przemyskiej (1974-1986), sędziego diecezjalnego (1987-1994), egzaminatora prosynodalnego (1978-1988), asystenta kościelnego Katolickiego Stowarzyszenia „Civitas Christiana”. Ważnym etapem w życiu księdza Stanisława była nominacja na dyrektora wydziału ds. procesów beatyfikacyjnych i kanonizacyjnych. Przemyski oddział „Civitas Christiana” w 2010 r. uczcił 60-lecie kapłaństwa i 85-lecie życia księdza infułata Stanisława Zygarowicza.

I takie jest powołanie świeckich – powołanie do służby. Idąc zaś za biskupem Michałem Kozalem, męczennikiem okresu wojny, trzeba dodać, jak on powtarzał, że nie ma określenia katolik świecki, tylko katolik, który żyje mocą swojego powołania w świecie.

Kościół hierarchiczny jest otwarty na świeckich katolików, którzy swoją postawą i działaniem wcielają w życie swoje powołanie i służbę poprzez bycie i działanie w konkretnym miejscu i czasie. A że ten świat staje się coraz bardziej zsekularyzowany, to inna sprawa.

Dziękuję za interesującą i duchowo umacniającą rozmowę.

© Civitas Christiana 2024. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Projekt i wykonanie: Symbioza.net
Strona może wykorzysywać pliki cookies w celach statystycznych, analitycznych i marketingowych.
Warunki przechowywania i dostępu do cookies opisaliśmy w Polityce prywatności. Więcej