POWSTAŃCZE SZACHY

2013/07/4
Adam Maksymowicz

Były wicemarszałek Sejmu RP Janusz Dobrosz we wrocławskim oddziale „Civitas Christiana” wygłosił odczyt o polskich powstaniach narodowych

 

Rocznice kolejnych powstań, przede wszystkim tych przegranych, obchodzi się w Polsce prawie jak święta narodowe. Jednak nasi sąsiedzi bez zrywów powstańczych odzyskali niepodległość jak my w 1918 roku. W Czechosłowacji od bitwy pod Białą Górą w 1620 r. nie było żadnych walk zbrojnych. Podobnie powstały Litwa, Łotwa, Estonia i Finlandia. Analizując jednak przyczyny powstań narodowych, trzeba się zastanowić, czy moment ich wywołania był odpowiedni. Czy były one tylko wielce ryzykowną manifestacją patriotyzmu, czy też miały szansę odniesienia zwycięstwa?

Zapomniane powstanie

Pierwszym narodowym powstaniem była zapomniana konfederacja barska (1768–1771). To powstanie było sprzeciwem wobec uciążliwego protektoratu Rosji nad Rzeczpospolitą, zbrojną manifestacją przeciwko moskiewskiej przemocy, uległości króla Stanisława Poniatowskiego i aktem obrony Kościoła katolickiego – sprzeciwem wobec narzuconego równouprawnienia różnowierców. Konfederaci podjęli decyzję natychmiastowego czynu bez oglądania się na realne międzynarodowe poparcie lub czekanie, aż Rosja będzie uwiązana wojną z Turcją. Pod względem wojskowym szlachta polska nie była przygotowana do prowadzenia nowoczesnych w tym czasie zasad walki. Saska demoralizacja i likwidacja armii polskiej skutecznie oduczyły Polaków walki zbrojnej. W początkowych fazach powstania dużo mniej liczne oddziały rosyjskie odnosiły łatwe zwycięstwa nad przeważającymi siłami konfederatów. Rosja zaangażowana w wojnę z Turcją pod naciskiem Austrii i Prus godzi się na pierwszy rozbiór. Niezależnie od dobrych intencji konfederacji stała się ona katalizatorem porozumienia zaborców. Doszło do pogodzenia imperialnych ambicji sąsiednich mocarstw naszym kosztem, co potem stało się tradycją. Tymczasem należało raczej stawić opór Rosji nie przy pierwszej nadarzającej się okazji, ale w korzystnej dla nas sytuacji. Sam zaś protektorat Rosji nad całością Rzeczypospolitej był dla nas dużo bardziej korzystny niż rozczłonkowanie państwa między trzech zaborców. Polityczno-patriotyczna ekstaza nie wystarczyła do pokonania regularnych armii. Początkowo zaś wspierająca konfederację Austria pierwsza przystąpiła do rozbiorów.

Insurekcja kościuszkowska

Jest to końcowy akord drugiego rozbioru, upadku Konstytucji 3 maja i dalszy ciąg wojny obronnej z 1792 r. prowadzonej w znacznie gorszych warunkach, ale z dowództwem pragnącym zwycięstwa. Rosja i Prusy wcieliły bowiem do swoich armii resztki wojska polskiego, jakie pozostały po objęciu władzy przez Targowicę. Mimo nikłego już terytorium zmobilizowano liczną armię, która odniosła zwycięstwo pod Racławicami. Dobre dowództwo, mobilizacja narodowa, której sprzyjał Uniwersał Połaniecki oraz kilka błyskotliwych zwycięstw, dowiodły, że dobrze przygotowane powstanie może być zwycięskie. Ale powstaniu nie sprzyjała sytuacja międzynarodowa. Dwa lata później zmarła Katarzyna II, a jej syn Paweł I prowadził całkiem przeciwną politykę. Za jego panowania prawdopodobnie nie doszłoby do trzeciego rozbioru.

Powstanie listopadowe

To było najbardziej tragiczne powstanie. Po batalii napoleońskiej protektorem Polaków staje się car Aleksander I. Na kongresie wiedeńskim podejmuje on samotną batalię o wskrzeszenie Królestwa Polskiego. Pozostałe państwa łącznie z Francją, dla której Polacy tak wiele zrobili w okresie napoleońskim, protestują i sprawa polska szybko schodzi na drugi plan. Powstało małe państwo polskie o powierzchni ok. 122 tys. km2 z carem jako królem polskim. To państwo otrzymało liberalną konstytucję, narodową administrację i armię opartą na sprawdzonych w boju napoleońskich wiarusach. W stosunku do okresu rozbiorowego jest to postęp. Jednocześnie na ziemiach zabranych została ustanowiona administracja odrębna od rosyjskiej, odrębny korpus wojskowy i odrębny polski kodeks prawny. Wilno stało się prężnym ośrodkiem kultury polskiej mającym wpływ na cały kraj i sąsiednie zabory. W szybkim tempie polonizowały się masy ludowe Rusinów i Litwinów. Nie było to państwo niepodległe; przypominało ono PRL. W zaborze austriackim i pruskim jest znacznie gorzej, ale tam powstanie nie wybucha.

W Królestwie Polskim dochodzi do wielu spisków. Na czele spisku w Szkole Podchorążych staje major Wysocki. Jednak fakt, że na czele powstania stoi major, a nie ktoś z licznych czynnych jeszcze generałów armii Napoleona, jest zwiastunem porażki. Kilku generałów w noc listopadową ginie z ręki powstańców. Powstanie rozpoczyna się od bratobójczego mordu. Nasuwa się pytanie, dlaczego w 1828 r., kiedy Rosja ponosiła porażki w wojnie z Turcją, a rosyjskie wojska opuściły Królestwo, powstanie nie wybuchło.

Finałem powstania jest likwidacja małego i niesamodzielnego państwa polskiego. W głąb Rosji wywieziono 40 tys. drobnej szlachty. Następuje metodyczna rusyfikacja. Wobec unieruchomienia wojsk rosyjskich w Polsce korzystają Belgia i Francja.

Powstanie styczniowe

Po trzydziestu latach rosyjska polityka staje się znów polonofilska. Powstaje koncepcja odrestaurowania Królestwa Kongresowego złączonego z Rosją unią dynastyczną, z własnym sejmem i wojskiem. Propolską postawę władz rosyjskich wzmacniał sojusz z Francją przychylną Polsce. Ówczesny przywódca Andrzej Zamoyski odrzucił tę propozycję. Żądał granic z 1771 r., co było niemożliwe do realizacji. Nie chciano wtedy zrozumieć, że mając nawet małe państwo, w stosownej chwili będzie można pokusić się o jego powiększenie.

Podobnie jak przed powstaniem listopadowym Rosja zajęta jest ciężką wojną z Turcją (1853– 1856), ale wtedy powstanie nie wybucha. Dopiero po tej wojnie i Rosjanie całą swoją siłę mogą skierować przeciw niemu. Po zdławieniu powstania następuje pełna rusyfikacja szkół i administracji. W głąb Rosji zostaje przesiedlonych 50 tys. rodzin. Stan polskiego posiadania zaczyna się gwałtownie kurczyć. Na naszą niekorzyść zmienia się sytuacja międzynarodowa. Prusy inspirują nacjonalizm litewski, a Austriacy – ukraiński, wrogo nastawione do Polski aż do dzisiaj. Prusy zawierają z Rosją konwencję Alvenslebena, rozrywając jej tradycyjny sojusz z Francją. Pozwala im to pokonać Danię, zająć Schelzwik- Holsztyn i Lauenburg. Wygrywają wojnę z Austrią, odnoszą zwycięstwo nad osamotnioną Francją w 1870 r. Następuje zjednoczenie Niemiec i powstanie europejskiej potęgi, która trwa do dzisiaj. Rosja po wojnie z Turcją i zdławieniu powstania jest zrujnowana gospodarczo. Musi sprzedać Alaskę zaprzyjaźnionym wtedy Stanom Zjednoczonym.

Powstania zwycięskie

Zalicza się do nich przede wszystkim dwa powstania wielkopolskie z 1806 i 1919 r. W Ślesinie do dzisiaj zachowały się bramy triumfalne z tego pierwszego powstania. Trzecie powstanie śląskie z 1921 r. jest również zwycięskie. W jego wyniku trzy czwarte ciężkiego przemysłu i górnictwa przypada Polsce.

Refleksje

Nadal za najbardziej patriotyczne zachowania uznaje się ekstazę, martyrologię i wolę walki niezależnie od sytuacji, wyniku i poniesionych kosztów. Refleksje Janusza Dobrosza uczą rozwagi, rozeznania i kompetencji w obliczu koniecznego wysiłku i mierzenia zamiarów według sił.

© Civitas Christiana 2024. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Projekt i wykonanie: Symbioza.net
Strona może wykorzysywać pliki cookies w celach statystycznych, analitycznych i marketingowych.
Warunki przechowywania i dostępu do cookies opisaliśmy w Polityce prywatności. Więcej