Rafał Doborowolski |
2 lutego, w uroczystość Matki Bożej Gromnicznej obchodziliśmy 67 rocznicę bestialskiego mordu jakiego na ludności wiejskiej dokonali niemieccy okupanci w Borowie, Szczecynie, Wólce Szczeckiej, Łążku Zaklikowskim oraz Łążku Chwałowskim, W wyniku pacyfikacji śmierć poniosło ponad 1300 osób, a wymienione wsie zostały doszczętnie splądrowane i spalone. Zbrodnia Borowska była jedną z najbardziej bestialskich akcji przeciwko wiejskiej ludności polskiej w czasie całej okupacji hitlerowskiej.
Pacyfikacja Borowa i okolic będących bastionem Narodowy Siły Zbrojnych była niewątpliwie na rękę komunistom. Istnieje wiele poszlak wskazujących właśnie na komunistyczną inspirację masakry. Po przejęciu władzy przez komunistów mieszkańcy okolic Borowa z powodu swoich narodowych sympatii byli stale prześladowani przez sowietów i zależną od nich komunistyczną bezpiekę.
Kombatanci i członkowie Związku Żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych, Katolickiego Stowarzyszenia „Civitas Christiana” aktywnie uczestniczyli w uroczystościach. Obecni byli przedstawiciele kół z Łęcznej, Lublina, Kraśnika, Łychowa, Borowa, Szczecyna, a także kombatanci z Zrzeszenie Wolność i Niezawisłość, środowiska Zaporczyków z różnych części województwa lubelskiego i świętokrzyskiego, delegacje: władz państwowych i samorządowych, miejscowych szkół, ochotniczych straży pożarnych, służb mundurowych, oraz środowisk i stowarzyszeń lokalnych.
Uroczystości rozpoczęły się Mszą św. w kościele p.w. św. Andrzeja Apostoła. Wiernych powitał proboszcz miejscowej parafii ks. Kazimierz Buczyński, po czym Marian Broda, żołnierz Polski Niepodległej i miejscowy ministrant odczytali autorskie wiersze poświęcone tragicznym wydarzeniu w Borowie. Mszę odprawił w asyście czterech współcelebransów kapelan Okręgu Lubelskiego ZŻ NSZ ks. kan. Ryszard Jurak. Homilię wygłosił proboszcz sąsiedniej parafii p.w. św. Maksymiliana Kolbe w Szczecynie ks. dr Jerzy Król. Kaznodzieja wielokrotnie odnosił się rocznicy bestialskiego mordu. Ks. Król apelował aby nie tylko ograniczać się do składania hołdu zamordowanym, ale także my, chrześcijanie winniśmy się modlić się za ofiary i sprawców tych zbrodni.
Po Mszy św., w kościele miało miejsce krótkie wystąpienie artystyczne zespołu Borowiaccy poświęcone wspomnianej tragedii, poczym prezes Okręgu Lubelskiego ZŻ NSZ Rafał Dobrowolski odczytał listy: prezesa Zarządu Głównego ZŻ NSZ – Artura Zawiszy oraz posła na Sejm RP Zbigniewa Girzyńskiego. Artur Zawisza w liście zaznaczył, iż zbrodnia borowska była na rękę miejscowym komunistom, wskazał na liczne poszlaki, wskazujące na komunistyczna inspiracje tego mordu. Natomiast pos. Girzyński wskazał na ostatnie przykłady oczerniania polskich chłopków, wskazał tu na zapowiadana książkę Jana Tomasza Grossa „Złote żniwa” oraz wywiad z panią Aliną Skibińską pt: „Chłopi mordowali Żydów z chciwości”, jaki ukazał się na łamach dziennika „Rzeczpospolita” (13 I 2011). List zakończył słowami „Mieszkańcy polskich wsi ponieśli dotkliwe straty w czasie II wojny światowej. Masakra w Borowie 2 lutego 1944 r., której kolejną rocznicę obchodzimy jest tego najbardziej bolesnym przykładem. Pochylmy nasze głowy nad tymi, którzy oddali życie w imię Ojczyzny w czasie II wojny światowej. Zadbajmy o ich pamięć i nie pozwólmy, aby ofiara ich życia została zaprzepaszczona, a ich pamięć aby niszczono w wolnej Polsce”.
Na koniec wystąpiła Maria Mirecka- Loryś żołnierz Narodowej Organizacji Wojskowej Kobiet, która przebywała w Borowie na konferencji NOW-AK w połowie stycznia 1944 r. – dwa tygodnie przed niemieckim mordem. Pani Maria z wielką estymą mówiła o mieszkańcach Borowa, którzy byli ludźmi otwartymi, życzliwymi i bardzo pomocnymi.
Po Mszy zebrani uformowali się w pochód na czoło którego szło około dwudziestu pocztów sztandarowych przeszli na pobliski cmentarz. Uroczystości na borowskiej nekropolii rozpoczęły się modlitwą za zmarłych którą, poprowadził ks. Ryszard Jurak. gdzie strażacy z miejscowej OSP odczytali Apel Poległych. Krótkie wystąpienie miał także Burmistrz Annopola Wiesław Liwiński. Po przemówieniu liczne delegacje w tym Okręgu Lubelskiego oraz kół Kraśnik i Łychów ZŻ NSZ złożyli wieńce i zapalili znicze na mogile w której spoczywają szczątki pomordowanych. Po uroczystościach zebrani przeszli do zajazdu Sela, prowadzonego przez Marka Kolerskiego, syna ofiary pacyfikacji wsi, w którym miał miejsce dalszy ciąg obchodów. Między innymi odczytano list Marszałka Województwa Lubelskiego – Krzysztofa Hetmana, można było zakupić książkę Konrada Schullera „Ostatni dzień Borowa” oraz otrzymać od niego autograf. Do nabycia były także książki poświęcone Narodowym Siłom Zbrojnym. Na koniec był partyzancki poczęstunek, zebrani prowadzili długie rozmowy a młodzi członkowie ZŻ NSZ nawiązywali nowe znajomości i mogli posłuchać relacji świadków historii.