Adam Maksymowicz |
Msza św. w kościele św. Idziego we Wrocławiu odprawiona w intencji narodów czeskiego i polskiego zainaugurowała obrady dziesiątej międzynarodowej konferencji popularnonaukowej na temat stosunków polsko-czeskich w historii i w czasach współczesnych. Ich organizatorem był Oddział Okręgowy Katolickiego Stowarzyszenia „Civitas Christiana” we Wrocławiu, Muzeum Archidiecezjalne we Wrocławiu oraz Komitet Organizacyjny Polsko-Czeskich Dni Kultury Chrześcijańskiej. W konferencji uczestniczył metropolita wrocławski abp Marian Gołębiewski.
Tegorocznym tematem obrad był „Śląsk i Czechy pod panowaniem Jagiellonów”. Wygłoszone zostały cztery referaty; profesor dr Frantiek Musil z Uniwersytetu w Hradec Kralove omówił temat „Państwo czeskie za Jagiellonów”, prof. dr hab. Kazimierz Bobowski z Uniwersytetu Zielonogórskiego scharakteryzował dzieje Śląska pod władzą Jagiellonów; ksiądz dr Lech Nowak z Archiwum Archidiecezjalnego we Wrocławiu przedstawił problemy, którym musiał podołać Zygmunt Stary jako rządca Śląska, dr Anna Sutowicz z Wrocławia mówiła o Europie Jagiellońskiej jako przerwanym projekcie. Janusz Choleva z Czeskiego Towarzystwa Numizmatycznego zaprezentował swoje bogate zbiory monet i medali wybitych z okazji panowania Jagiellonów. Dotychczasowe sesje tego polsko-czeskiego gremium odkrywały nowe i nieznane kierunki wspólnej przebytej drogi w Europie. Kilka refleksji z ostatnich obrad warte jest kronikarskiego odnotowania.
Czechy za Jagiellonów
Władysław II Jagiellończyk w 1471 roku z woli szlachty został wybrany na króla Czech po śmierci Jerzego z Podiebradu. Sytuacja społeczna, religijna i polityczna w tym kraju była wówczas bardzo skomplikowana. Do tronu czeskiego rościł prawa Maciej Korwin, ówczesny król Węgier, który wcześniej opanował Śląsk, Łużyce i Morawy. Polacy wspierali Jerzego z Podiebradu w jego walce przeciwko Maciejowi Korwinowi, więc w spadku po nim otrzymali koronę czeską i wojnę z Węgrami.
W konferencji uczestniczył abp Marian Gołębiewski
Nie doszło jednak do militarnego rozstrzygnięcia i obaj pretendenci w 1478 roku zawarli pokój w Ołmuńcu, w wyniku którego w Czechach panowało jednocześnie dwóch królów. Po śmierci Macieja Korwina w 1490 roku na Węgrzech wybrano jednocześnie Władysława II i jego brata Jana Olbrachta.
Prowadzący wojnę bracia starali się militarnie potwierdzić swój wybór. Wojnę przerwała śmierć Kazimierza Jagiellończyka (1492) i wybór Jana Olbrachta na tron polski. Od tego momentu Władysław Jagiellończyk stał się królem Węgier. Stałą siedzibą władcy była Buda. Na te wydarzenia nakłada się konflikt religijny husyckich Czech wspieranych przez Polskę z katolickimi Węgrami i Habsburgami wspieranymi przez papiestwo. Władysław Jagiellończyk i jego syn Ludwik postrzegani są w czeskiej historiografii jako władcy słabi i bezwolni, którzy niczym szczególnym nie wyróżnili się w historii tego kraju.
Zygmunt Stary
Był ósmym dzieckiem Kazimierza Jagiellończyka i z tego powodu nie był przewidywany na kandydata do polskiego tronu. Przez długie lata podróżował, przebywał na dworze swojego starszego brata Władysława w Budzie. Kiedy w 1499 roku Jan Olbracht został królem Polski i zrzekł się panowania nad Śląskiem, Władysław II zarządzanie tą dzielnicą powierzył Zygmuntowi. Objął on księstwo głogowskie wraz z przysługującym mu tytułem najwyższego księcia Śląska
Przez pięć lat panował na Śląsku, choć przez trzy lata był już królem polskim. Nic w tym czasie nie stało na przeszkodzie, aby tę dzielnicę na stałe przyłączyć do Polski. Jednakże wtedy nie istniało jeszcze wyraźnie wykształcone poczucie narodowości i przynależności państwowej. Książęta śląscy składali hołd królowi czeskiemu niezależnie od tego, kto nim był. To było przyjmowane w kategoriach dynastycznych, a nie w państwowych i etnicznych. Elitę bogatych mieszczan tworzyli jednak Niemcy. Oni obsadzali wszystkie stanowiska, które przypadały szlachcie i wyższemu duchowieństwu. W Polacy stanowili ludność wiejską i miejski plebs. W wielu regionach stanowili mniejszość. Mimo postępujących ruchów reformacyjnych Śląsk wyróżniał się ilością kościołów, przydrożnych kapliczek i krzyży.
Przed Olbrachtem i Zygmuntem Śląskiem zarządzał Maciej Korwin przy pomocy ustanowionego nadstarosty. Za czasów Jana Olbrachta nadstarosta starał się wyciągnąć jak najwięcej pieniędzy z podległego jego zarządowi kraju i o nic więcej nie dbał. Zygmunt zastał Śląsk zrujnowany. Panowało tu rozbójnictwo i samowola. Późniejszemu królowi Polski udało się ukrócić rozboje, zreformować pieniądz, sądownictwo, przyczynił się do rozwoju handlu. Ale w waśniach Śląska z Polską stał po stronie zarządzanej prowincji, a nie Rzeczpospolitej. Gdy został królem, zwrócił Śląsk swojemu czeskiemu bratu.
Jagiellońska Europa
Idea Polski jagiellońskiej jest do dzisiaj żywa w naszej myśli politycznej. Nawiązuje ona do „złotego wieku”, kiedy Polska sięgała „od Morza Bałtyckiego do Morza Czarnego”. Siłą tamtego tworu politycznego była równoprawność norm religijnych, praw obywatelskich, idea samorządności i dobrowolność przynależności do państwa polskiego.
Twórcami idei jagiellońskiej, której echa przetrwały do odzyskania niepodległości, byli panowie małopolscy skupieni wokół Kazimierza Wielkiego. To oni po śmierci władcy doszli do wniosku, że Polska musi przeciwstawić się Cesarstwu Rzymskiemu, na czele którego stali książęta niemieccy. Polska miała zatrzymać ich ekspansję i sojuszników Krzyżaków w Europie Wschodniej.
Panowie małopolscy uznali za konieczne nawiązanie współpracy z księstwami katolickimi. Z tego powodu czescy husyci nie byli brani pod uwagę jako ewentualni sojusznicy. Tron polski ofiarowano Ludwikowi Węgierskiemu, w którego imieniu władzę sprawowała regentka Elżbieta. W wyniku tego sojuszu wróciła do Polski Ruś Halicka. Po jego śmierci na tron wstąpiła córka Jadwiga. Jej ślub w 1486 roku z Jagiełłą stał się ukoronowaniem polityki przyłączania kolejnych ziem do Polski. Była to pod każdym względem rewolucja ustrojowa, polityczna i gospodarcza. Od tego momentu Polska stała się jednym z europejskich mocarstw.
Referat wygłosił prof. Frantiek Muzil z uniwersytetu w Hradec Kralove, tłumaczył Grzegorz Braun
Pierwotnie zamierzano dokonać inkorporacji Litwy do Polski. Sprzeciwił się temu Wielki Książę Litewski Witołd, który prowadził własną politykę. Polska nosiła ogromne ciężary za chrystianizację Litwy. Ale to dzięki temu odnieśliśmy zwycięstwo pod Grunwaldem.
Polityka panów małopolskich zmierzała do asymilacji Litwy i utworzenia jednego państwa pod względem kulturowym i religijnym. Główną rolę wśród panów małopolskich odgrywał biskup krakowski Zbigniew Oleśnicki. Nakierowanie polskiej polityki na koligacje z rodami panującymi w Europie, umożliwiające Jagiellonom zasiadanie na tronach europejskich, a szczególnie w Czechach, uważał on za całkowicie błędne. Jego zdaniem Polska nie miała z tego żadnych korzyści w skali międzynarodowej. Potwierdzeniem tego było skłócenie braci królewskich w walce o tron czeski i węgierski. Biskup Oleśnicki zwracał uwagę na zagrożenie tureckie i moskiewskie i starał się temu zapobiegać. Król Kazimierz Jagiellończyk, prowadząc swoją politykę dynastyczną, starał się ograniczać wpływy krakowskiego biskupa. W tym sporze biskup Zbigniew Oleśnicki dostrzegał siłę państwa polskiego w jego sojuszu zgodnym zarówno z wymaganiami religii, jak i interesu państwa jako całości. Odzyskiwał on Śląsk, wykupując Księstwo Oświęcimskie i Siewierskie. Kazimierz Jagiellończyk dążył do całkowitego uniezależnienia się od panów małopolskich. Jedną z metod było skłócenie ich ze szlachtą poprzez nadawanie jej coraz większych przywilejów. Prowadziło to do decentralizacji państwa i jego ewolucji w kierunku republikańskim. Wszystkie te działania złożyły się na późniejszą anarchię, która doprowadziła do rozbiorów. W sumie zaś dynastyczna polityka Jagiellonów zakończyła się niepowodzeniem. Jej czeskie sukcesy nie miały większego znaczenia dla pozycji Polski na arenie międzynarodowej.
Poznawać się wzajemnie
Czescy i polscy naukowcy, działacze społeczni i kulturalni chętnie się spotykają, aby wzajemnie podzielić się swoimi badaniami, refleksjami i studiami na wspólnym losem obu narodów. Polscy naukowcy złożyli propozycję takiego opracowania historii naszego południowego sąsiada, która pozwoli lepiej się wzajemnie poznać.