SOS dla życia

2013/01/16

Adoptują na dziewięć miesięcy dziecko, którego nie znają. Nie wiedzą, kto jest jego matką i ojcem, czy jest chłopcem, czy dziewczynką, jakiej jest narodowości i rasy. Wiedzą jedno – życie tego dziecka jest zagrożone aborcją. Dlatego modlą się przez cały jego prenatalny okres życia. Są jak modlitewne SOS, w intencji dzieci i ich rodziców.

Duchowa Adopcja Dziecka Poczętego jest propozycją dla wszystkich. Można powiedzieć, że dzięki niej każdy z nas może stać się matką, bądź ojcem poczętego dziecka. Wystarczy tylko przyrzec modlitwę w intencji nienarodzonego. Duchowe macierzyństwo trwa tyle, ile dziecko żyje w łonie matki, czyli przez dziewięć miesięcy.

Adopcja przez internet

– Jestem matką pięciorga dzieci i z entuzjazmem dołączam się do akcji duchowej adopcji – podkreśla Krystyna z Parafii Notre-Dame des Armees, Wersal ( Francja ). Krystyna, jak tysiące ludzi na całym świecie, podpisała przyrzecznie duchowej adopcji. „Przyrzekam, że od dnia 25 marca biorę w duchową adopcję jedno dziecko, którego imię jedynie Bogu jest wiadome, aby przez 9 miesięcy każdego dnia modlić się o uratowanie jego życia oraz o sprawiedliwe i prawe życie po urodzeniu” – tak brzmi przyrzeczenie Krystyny, które można znaleźć na stronach internetowych kurii sosnowieckiej.


Grób tych dzieci, o których rodzice nie chcą pamiętać
Fot. Artur Stelmasiak

Właśnie na taki internetowy pomysł wpadło sosnowieckie duszpasterstwo rodzin. Pod adresem www.kuria.sosnowiec. pl/adopcja można znaleźć formularz zgłoszenia się do Duchowej Adopcji Dziecka Poczętego, który należy wysłać drogą elektroniczną.

– Internet staje się coraz poważniejszym medium przekazywania informacji i ewangelizacji. Szczególnie często korzystają z niego ludzie młodzi. Chcemy, aby i oni włączyli się dzięki zachęcie zamieszczonej w internecie w modlitwę za dzieci nienarodzone – wyjaśnia sens internetowej akcji ks. dr Andrzej Cieślik, dyrektor duszpasterstwa rodzin w diecezji sosnowieckiej.

– Wierzymy, że jeśli przez okres dziewięciu miesięcy będziemy się modlić za jakieś nieznane sobie dziecko, którego życie w łonie matki zostało zagrożone, modlitwa ta ocali małego człowieka – podkreśla ks. Cieślik.

Modlitwa codzienna Panie Jezu, za wstawiennictwem Twojej Matki, Maryi, która urodziła Cię z miłością oraz za wstawiennictwem św. Józefa, człowieka zawierzenia, który opiekował się Tobą po narodzeniu, proszę Cię w intencji tego nienarodzonego dziecka, które duchowo adoptowałem, a które znajduje się w niebezpieczeństwie zagłady. Proszę, daj rodzicom miłość i odwagę, aby swoje dziecko pozostawili przy życiu, które Ty sam mu przeznaczyłeś. Amen.

Duchowy kapitał

Trudno powiedzieć, ile osób modli się obecnie w intencji nienarodzonych, których życie jest zagrożone zabiciem w łonie matki. Wiadomo jedynie, że ta inicjatywa trafiła do wielu krajów. Często osoby, które wymodliły już jedno dziecko, modlą się w intencji kolejnego.

Dorocznym świętem dla wszystkich ludzi zaangażowanych w ruch prolife jest Dzień Świętości Życia przypadający 4 kwietnia. Właśnie tego dnia, tysiące Polaków co roku podejmują się dziewięciomiesięcznej modlitwy w intencji ocalenia dziecka, którego życie od poczęcia jest zagrożone. – Duchowa adopcja jest nie tylko wsparciem modlitewnym dla poczętych dzieci i ich rodziców, ma także znaczenie formacyjne dla osób, które ją podejmują – twierdzi dr Paweł Wosicki, prezes Polskiej Federacji Ruchów Obrońców Życia. – Trudno sobie wyobrazić, żeby ktoś, kto codziennie przez dziewięć miesięcy modlił się w intencji nieznanego dziecka poczętego, wahał się z przyjęciem własnego dziecka – dodał dr Wosicki.

Duchowe matki i ojcowie modląc się za dziecko, nie znają jego płci, rasy ani narodowości. W przyrzeczeniu, które składają, deklarują, że jest to modlitwa o uratowanie życia dziecka, ale również o sprawiedliwe i prawe życie po urodzeniu. Jest więc ona czymś w rodzaju duchowego kapitału, w który wyposażamy dziecko, zanim się urodzi.

Idea duchowej adopcji propagowana była najpierw na zachodzie Europy przez Błękitną Armię Matki Bożej Fatimskiej. W styczniu 1987 roku przedstawiono ją na łamach „Rycerza Niepokalanej”. Odzew był natychmiastowy – już w lutym tegoż roku pierwsi Polacy ślubowali duchową adopcję w paulińskim kościele w Warszawie. Wkrótce idea adopcji została podjęta w Krakowie, Radomiu, Gdańsku, Częstochowie. W pierwszych latach duchową adopcję ślubowały kilkudziesięcioosobowe grupy w poszczególnych diecezjach. Od połowy lat dziewięćdziesiątych w skali całego kraju są to już tysiące.

Przyrzeczenia duchowej adopcji składane są zwykle po Mszach św. w Uroczystość Zwiastowania Pańskiego, albo prywatnie, a ostatnio również przez internet. Osoby składające te przyrzeczenia zobowiązują się do codziennej modlitwy w intencji dziecka poczętego. Mogą one podjąć także dodatkowe postanowienia: częsta spowiedź i Komunia św., adoracja Najświętszego Sakramentu, czytanie Pisma św., post o chlebie i wodzie. Często przy takiej adopcji podkreśla się też znaczenie konkretnej pomocy materialnej, okazywanej matkom oczekującym narodzin dziecka lub potrzebującym rodzinom.

53 miliony aborcji

Nikt dokładnie nie wie, ile jest osób na święcie podejmujących się duchowej adopcji. Wiadomo jedno – potrzeby są ogromne! Co roku bowiem na świecie ginie ok. 53 miliony nienarodzonych dzieci. W wielu krajach, jak np. w USA, Danii czy Rosji praktyka przerywania ciąży jest prawie tak samo powszechna, jak wyrywanie zębów u dentysty. Szacuje się, że ok. 70 proc. kobiet poddało się w tych państwach aborcji.

Obecnie na świecie żyje ponad 6 miliardów ludzi. Jednak gdyby nie powszechne zabijanie nienarodzonych, byłoby nas znacznie więcej.


Ludzie działający na rzecz ochrony życia zorganizowali już kilka pogrzebów dzieci nienarodzonych
Fot. Artur Stelmasiak

Przez ostatnie 30 lat zabito aż miliard dzieci. Bez wątpienia aborcja jest więc największym ludobójstwem w dziejach ludzkości.

Obecnie zabijanie nienarodzonych, na życzenie, dozwolone jest przez prawo wielu wysokorozwiniętych krajów. Prawo do aborcji uważa się za jeden ze współczynników, którym mierzy się rozwój demokracji oraz praw obywatelskich. – Szkoda, że nikt nie broni nienarodzonych dzieci – mówią stowarzyszenia prolife. Obrońcy życia przypominają również o pewnej amnezji historycznej współczesnego świata. Bowiem pionierami w stosowaniu aborcji były dwa największe i najbardziej napiętnowane totalitaryzmy XX wieku – komunizm i nazizm. Jako pierwsi wprowadzili je bolszewicy już w 1920 roku. Natomiast Hitler aborcję wprowadził kilkanaście lat później, dokładając jeszcze do niego możliwość eutanazji jednostek słabych i niepotrzebnych.

Czas modlitwy

Ludzie dobrej woli na całym świecie od wielu lat zastanawiali się, co można zrobić, aby przerwać tę spiralę morderstw. Pojawiło się wiele organizacji i stowarzyszeń. Jednym z bardziej zaciętych obrońców życia w USA jest ks. Philipe Reilly, który już w 1967 roku został jednym z pionierów ruchu prolife. – Używaliśmy wszelkich możliwych środków. Byliśmy zaangażowani w politykę, debatowaliśmy i protestowaliśmy. Bojkotowaliśmy płacenie podatków, oblegaliśmy kliniki aborcyjne. Próbowaliśmy niemal wszystkiego. Mimo to świadomość ludzi była coraz mniejsza – podkreśla ks. Reilly z Nowego Jorku. – Chwytałem się wszystkich dostępnych sposobów, aby przerwać ten proceder przypływu śmierci. Jednak cała ta działalność nie dawała żadnych rezultatów – wyznaje amerykański kapłan w filmie dokumentalnym „Cywilizacja Aborcji”. – Pamiętam jak w 1989 roku modliłem się przed Najświętszym Sakramentem i powiedziałam Panu Bogu, że się poddaję, nie mogę już tego dłużej robić – wyznaje ks. Reilly. Kapłan zrozumiał wówczas, że przyszedł czas na pogłębioną modlitwę. W walce o życie nienarodzonych, to ona powinna być na pierwszym miejscu.

Podobnego zdania jest wybitny amerykański lekarz dr Jack Willke. – Co każdy z nas może zrobić w obronie poczętego życia? – zapytano niegdyś tego medyka. – Modlić się – krótko odpowiedział dr Willke. – Trzeba, aby każdy z nas podjął systematyczną modlitwę w intencji obrony życia oraz w intencji zapewnienia prawa do życia każdemu człowiekowi od chwili poczęcia, aż do naturalnej śmierci – uważa dr Willke.

Formuła przyrzeczenia Najświętsza Panno, Bogarodzico Maryjo, wszyscy Aniołowie i Święci, wiedziony (a) pragnieniem niesienia pomocy w obronie nienarodzonych, (ja,……………….) postanawiam mocno i przyrzekam, że od dnia………………. biorę w duchową adopcję jedno dziecko, którego imię Bogu jest wiadome, aby przez 9 miesięcy każdego dnia modlić się o uratowanie jego życia oraz o sprawiedliwe i prawe życie po urodzeniu. Postanawiam: odmówić codzienną modlitwę w intencji nienarodzonego, codziennie odmówić jedną tajemnicę Różańca, przyjąć nadto (nieobowiązkowo) postanowienia:………………Amen.

Artur Stelmasiak

Artykuł ukazał się w numerze 3/2007.

© Civitas Christiana 2024. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Projekt i wykonanie: Symbioza.net
Strona może wykorzysywać pliki cookies w celach statystycznych, analitycznych i marketingowych.
Warunki przechowywania i dostępu do cookies opisaliśmy w Polityce prywatności. Więcej