Śp. Ryszard Rzepecki 1941-2009

2013/01/19

Był mistrzem nie tylko fotografii prasowej, ale zasłużył na ten tytuł również swoim postępowaniem, swoją życiową postawą. Pracując w redakcji „Słowa Powszechnego”, przez wiele lat tak się do Niego zwracałem, a zwyczaj ten podjęli młodsi dziennikarze korzystający z naszej pracowni fotograficznej.

Rysiek, bo po latach wspólnej pracy mówiliśmy już sobie po imieniu, z początku dość nieufnie traktował takie „mistrzowskie” tytułowanie. Potem jednak zorientował się, że oprócz pewnej żartobliwości nazwa ta przynosi Mu zasłużony splendor. Wiem również, że z pełnym szacunkiem tak do Niego zwracali się młodzi kapłani, których bardzo lubił, ale bywał dla nich dość surowy. Niejednokrotnie widziałem, jak dla właściwego ujęcia istoty religijnej ceremonii potrafił przestawiać księży i dość bezceremonialnie prosić o przesunięcie się w lewo czy w prawo. Był mistrzem kadru i fotoreporterem o niezwykłym wyczuciu chwili, w której należy nacisnąć migawkę aparatu. Taki dar mają tylko prawdziwi artyści i ci, którzy żyją dla Ewangelii.

Ryszard Rzepecki tak właśnie pojmował swój artystyczny obowiązek dokumentowania życia religijnego w Polsce i na świecie. Jego niezliczone zdjęcia z chyba wszystkich pielgrzymek apostolskich Ojca Świętego Jana Pawła II zamieszczane w prasie, później w dziesiątkach albumów poznał cały świat. Był też codziennym fotografem duszpasterskiej posługi prymasa Józefa kardynała Glempa.

Ostatni raz Ryśka widziałem wiosną bieżącego roku. Prosiłem Go, by przyszedł z aparatem na otwarcie kolejnej wystawy w Muzeum Archidiecezji Warszawskiej. Powiedział, że przyjdzie na pewno, nie tylko ze względu na moją prośbę, ale również dlatego że ma dawne honorowe zobowiązania wobec ks. prałata Andrzeja Przekazińskiego, dyrektora muzeum.

Niestety, już nie przyszedł. Męcząca od lat choroba zmusiła Go do bolesnego pobytu w szpitalu. Potem był znowu w domu, rozmawialiśmy już tylko przez telefon. Kolejny pobyt w szpitalu okazał się ostatni.

Urodzony w 1941 roku w Wilnie Ryszard Rzepecki pochodził z ziemiańskiej inteligenckiej rodziny. Był wnukiem publicysty i literata Stanisława Cata Mackiewicza i synem Zdzisława Rzepeckiego, oficera wileńskiego zgrupowania Armii Krajowej, który walczył w oddziale słynnego „Łupaszki” (mjr. Zygmunta Szendzielarza).

W 1970 roku Ryszard Rzepecki związał się z Instytutem Wydawniczym PAX i rozpoczął swoją wieloletnią pracę reporterską w „Słowie Powszechnym” i „Słowie – Dzienniku Katolickim”. Uważał siebie za fotokronikarza wydarzeń z życia Kościoła. Należał do ZPAF, był odznaczony prymasowskim orderem „Zasłużony dla Kościoła i Narodu”. Zmarł 4 września 2009 roku w szpitalu w Otwocku.

Jarosław Kossakowski


Krzyż prymasowski na cmentarzu w lasku katyńskim, pierwszy oficjalnie postawiony w tym miejscu w 2000 r.


Sarrebourg (Francja), mogiły zołnierzy polskich na cmentarzu wojskowym


Charków (Ukraina), cmentarz polskich ofiar z 1940 r.


Lommel (Belgia), Polski Cmentarz Wojskowy, spoczywa tu 257 żołnierzy 1 Dywizji Pancernej I Korpusu Polskiego


Stepy Kazachstanu, pomnik w pobliżu Astany, upamiętniający tragiczne zesłania w głąb Azji

 

Artykuł ukazał się w numerze 11/2009.

 

© Civitas Christiana 2024. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Projekt i wykonanie: Symbioza.net
Strona może wykorzysywać pliki cookies w celach statystycznych, analitycznych i marketingowych.
Warunki przechowywania i dostępu do cookies opisaliśmy w Polityce prywatności. Więcej