Gabriel Turowski |
Zło nie jest jakąś abstrakcją, lecz oznacza osobę, Szatana, Złego anioła, który sprzeciwił się Bogu. „Diabeł” jest tym, który „przeciwstawia się” zamysłowi Boga i Jego „dziełu zbawienia” wypełnionemu w Chrystusie (Katechizm Kościoła Katolickiego, 1994). Jeśli zatem mówimy o złu, to musimy zdawać sobie sprawę z faktu, że nie jest to jedynie brak dobra.
W rzeczywistości zło jest „siłą”, która w sposób niezwykle inteligentny próbuje brać człowieka w swoje „posiadanie” i podporządkowuje go sobie we wszystkim. W konsekwencji zorganizowane zło dąży stale do zniszczenia wszystkich narodów, religii, moralności i całego wszechświata. Dlatego wielkim zagrożeniem jest powszechne bagatelizowanie oddziaływania Szatana we współczesnym świecie. Największym diabelskim podstępem jest wmówienie ludziom, że go nie ma. W jego obecność nie wierzą również nawet niektórzy biskupi, i jak opisuje egzorcysta Rzymu Ks. Gabriele Amorth, Papież Jan Paweł II zapytany o istnienie Szatana odpowiedział: Kto nie wierzy w diabła, nie wierzy w Ewangelię.
Z kart Ewangelii i Objawienia Bożego wiadomo, że Bóg dał człowiekowi możność rozróżniania Dobra od Zła. W swym sumieniu rozpoznaje on głos Boga, który przynagla go do „czynienia dobra, a unikanie zła” – kierowania się prawem moralnym. Ze względu na skutki grzechu pierworodnego staliśmy się skłonni do zła. Przeto nieprzerwanie przez dzieje trwa – „z pomocą Szatana” – sprzeciw człowieka wobec Boga, swego Stwórcy. Jednakże wierzymy, że Bóg jest jedynym Panem Świata i dopuszcza zło. Jest to jedna z tajemnic działania Bożej Opatrzności w Jego planie zbawczym. Bóg zapowiedział swoje zwycięstwo nad Złym i mocami ciemności. Prawdę tę objawił w swym nauczaniu Jezus Chrystus.
Współczesny człowiek musi zdawać sobie sprawę z przejawów działania Złego, a także powinien posiąść umiejętność odczytywania „znaków czasu”. Jest to niezbędny warunek, by stale opowiadać się po stronie Dobra i nie ulegać wpływom nowoczesnych „proroków”, głoszących nowe „prawdy” w ideach modernizmu, relatywizmu, globalizmu i fałszywie pojętej wolności. Ojciec Święty, Benedykt XVI stale powtarza: Kościół jest bardziej zagrożony grzechami swoich dzieci niż wrogami zewnętrznymi. Szatan bowiem cały czas pracuje, by zniszczyć Kościół Boży rękami samych katolików…. Ojciec Święty Paweł VI również mówił o samozagładzie Kościoła i o szatańskim dymie wnikającym do wnętrza Kościoła Bożego.
Wnikanie w struktury zorganizowanego Zła jest trudne ze względu na ich utajnienie oraz na informacje obarczone niejednoznacznością, brakiem rzetelnych danych, a nade wszystko demoniczną przebiegłością. Nie mniej jednak słusznym wydaje się zestawienie przynajmniej niektórych danych – znajdujących się także w wielu publikacjach – aby istniejące zagrożenia bardziej uzmysłowić i zwrócić uwagę na konieczność zawierzenia się TrójJedynemu Bogu Ojcu, Synowi i Duchowi Świętemu.
Przy pomocy diagramu opublikowanego przez dr Romana Gładkowskiego (Problemy narodu katolickiego, Toronto, 1993) można przedstawić opisane zasadnicze struktury Zła w piramidalnej, hierarchicznej kolejności. Jego symbolika zbieżna jest z graficznym obrazem na rewersie amerykańskiej jednodolarówki. U szczytu trójkątnej ściętej piramidy wydzielony jest mały trójkąt, wewnątrz którego widnieje „Oko Opatrzności” – chrześcijański znak, a poniżej napis Novus ordo seclorum (Nowy porządek wieków). Symbolizuje to jednak Wielkiego Budowniczego, zwanego Architektem Wszechświata, twórcy porządku naturalnego. Dla wielu, nieświadomych tajemnic tego znaku kojarzy się on z Bogiem chrześcijan. De facto jest to bliżej nieokreślone pojęcie, używane przez rozmaite organizacje masońskie. O. Józef Warszawski SI w swym opracowaniu (Z kazalnic przygodnych, 1993) przytacza wypowiedź B. Trentowskiego z 1865 r. : Masoneria czci we wszystkich swych świątyniach i lożach Boga, którego w swym murarskim słownictwie zwie Wielkim Budowniczym wszystkich światów; pozostawia jednak pojęcie (tj. pojmowanie tego Boga) każdemu do woli. Jej Budowniczy Wszechświata jest i pozostaje najwyższą istotą, którą może sobie pojmować, jak chce – którą zarówno chrześcijanin, jak i żyd i muzułmanin i poganin, i monoteista, i deista i panteista, tak, nawet ateista – uznawać musi.
W masońskim czasopiśmie „Alpina”, wydawanym w Szwajcarii, w numerze . 1 z 1978 roku przeczytałem: Co my nazywamy Wielkim Budowniczym Wszechświata (WBŚ), oznacza dla jednego z braci [masońskich] istotę wyższą, Boga, dla innego zaś brata przestawia (zwykły) symbol jakiejś zasady sprawczej. W wielu krajach do struktur ateistycznych i masońskich należą ludzie niegdyś ochrzczeni, którzy w swym sumieniu, szczególnie w początkowym okresie przynależności, poszukują odpowiedzi na pytanie o Boga. Z tych też względów od czasu do czasu ukazują się różne artykuły wyjaśniające ten problem swym braciom lożowym. Na przykład w 1974 r. w „Alpinie” można było przeczytać, że masoneria jest religią, ponieważ łączy ludzi w poszukiwaniu zaspokojenia uczucia religijnego poprzez tropienie absolutu. W uzupełnieniu „brat” Landon na łamach tejże „Alpiny” wyjaśnia: Masoneria wyłącza wszelki dogmatyzm, a wartościowanie ťabsolutuŤ zależy jedynie od osobistej oceny każdego z jej członków (Alpina, 1974, XI, 187). Nie budzą wątpliwości wyjaśnienia Wielkiego Mistrza lożowego Alberta Pikea, który wydał swe „Instrukcje” dla dwudziestu trzech ťWysokich Rad ŚwiataŤ. Niektóre z nich: Tłumom musimy powiedzieć. Czcimy jednego Boga, lecz Boga naszego adorujemy bez zabobonu. (…) Religia wolnomularska powinna być przez nas wszystkich, którzy jesteśmy wtajemniczeni najwyższych stopni (32, 31, 30 stopni), utrzymana w całej czystości swej doktryny lucyferycznej (…). Tak, Lucyfer jest bogiem; na nieszczęście Adonai (tj. Jehovah, czyli Bóg żydowski) jest także Bogiem.(…). Czystą i prawdziwą religią filozoficzną jest wiara w Lucyfera, który jest równy Adonajowi (…) – (Die Herrscher, Wiesbaden, 1890.)
Nasuwają się zatem wątpliwości, czy takie wyjaśnienie może być prawdziwe? To miało miejsce tak dawno, ponad sto lat temu. Okazuje się jednak, że nadal najważniejszym autorytetem i przewodnikiem dla „braci” jest Lucyfer, Nosiciel Światła. Ku jego czci w dniu 30 kwietnia 1966 r. w San Francisco powstał Światowy Kościół Szatana wraz z szczególną liturgią kultu. Kabalista i mason Anton Szandron LaVey jest ponadto autorem Biblii Szatana oraz Satanistycznego rytuału zawierającego instrukcje kultu Zła. Wyznawców Lucyfera obowiązuje konieczność rozprzestrzeniania kultu Szatana i cześć dla Baphometa (posążka przedstawiającego Lucyfera zasiadającego na tronie świata). Powołano także w Nowym Jorku światowe centrum propagowania kultu lucyferycznego pod nazwą ťLucis TrustŤ, a także źródło inspiracji dla ruchu New Age. Powstają sekty satanistów z przerażającymi obrzędami czarów, prostytucji sakralnej i składanie ofiar z własnych dzieci…
Na przedstawionym diagramie Gładkowskiego u szczytu piramidy WBŚ mieści się, ścisła ťgrupa nigdy nie ujawnionych osóbŤ, być może w liczbie 3-7, która oświecona jest przez samego Lucyfera. Są to osoby odpowiedzialne za wydawane decyzje we wszystkich istotnych sprawach świata. Można by tę grupę określić jako: Centrala Zła. Ukryta ona pod symbolem Wielkiego Budowniczego Wszechświata działa w jedności z wizją lucyferyczną. Centrala ma do swej dyspozycji ťoświeconą Radę 13Ť, składającą się z 12 osób, a 13 jej członkiem jest sam Lucyfer, a także Radę 33. Zasiadają w niej ťoświeceniŤ w 33 stopniu wtajemniczenia. Zapewne są wśród nich osoby upoważnione przez Centralę do ujawniania najważniejszych decyzji w świecie finansów, polityki, kultury i innych dziedzin. Historycznie udokumentowane fakty wskazują, np., że po instrukcje i decyzje polityczne w czasie II wojny światowej udawali się do tej samej osoby prezydenci i premierzy lub oddelegowane osoby walczących stron. Podobnie zapadła decyzja w sprawie ťholocaustuŤ narodu żydowskiego – ofiary rytualnej na przyjście oczekiwanego „Mesjasza” w wizji kabalistycznej. Możnarównież przytoczyć decyzje o zamachach na życie różnych osobistości w świecie. Do Rady 300 należą ťwtajemniczeni i oświeceniŤ Wielcy Mistrzowie z różnych kontynentów, zawodów, a może tylko „możni” tego świata, akceptowani przez Centralę?
W Zakonie Iluminatów (Oświeconych) Gładkowski wymienia jeszcze dwie, niezwykle ważne loże: Bnai Brith i Wielki Wschód. W 1843 r. w Nowym Jorku wyodrębniono masońską organizację pod nazwą Bnai Brith (Synowie Przymierza), której celem według Abrama Perelmana ma być zachowanie i odnowienie duszy żydowskiej zgodnie z zasadami talmudycznego judaizmu. Loże Bnai Brith w swych szeregach gromadzą wyłącznie najznakomitszych Żydów. Ta elitarna organizacja ma swe loże w ponad 60 krajach, w tym w Watykanie. Akredytowana jest także przy większości międzynarodowych organizacji, jak ONZ, Rada Europy, UNESCO i inne. Lożom Bnai Brith podlegają, Rada Stosunków Zagranicznych (CFR) założona w 1921 r., powołana w 1913 r. Liga Przeciw Zniesławieniu (Anti-Defamation League – ADL), Komisja Trójstronna powołana w 1973 r.
Przyjmuje się, że Bnai Brith była i jest awangardą wszystkich światowych ruchów wywrotowych i rewolucji (rewolucja bolszewicka, meksykańska, hiszpańska, powołanie Stowarzyszenia Thule, odpowiedzialnego za nazizm i hitleryzm w Niemczech). Swe sukcesy odnosiła dzięki potędze finansowej banków Morgana, Schiffa, Rothschilda i Rockefellera. Ingerowała również w sprawy polskie.
Szefem polskiej sekcji BnaiBrith został Józef Hieronim Rettinger (1888-1960), którego zadaniem było m. in. utworzenie na ziemiach polskich ťJudeopolonii Ť. W czasie II wojny Światowej Rettinger był „szarą eminencją w rządzie Władysława Sikorskiego, a także był „zamieszany” w zamach na gen. Sikorskiego. Uczestniczył w wywołaniu – wbrew wszystkim – Powstania Warszawskiego. W 1954 r. powołał Grupę Bilderberg, (nazwa nawiązuje do miejsca spotkania – w hotelu Bilderberg koło Arnhem w Holandii). Uczestniczyło w nim 60 osobistości z Europy i 20 gości ze Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej. W obradach Klubu Bilderberg uczestniczył z Polski Andrzej Olechowski, a niekiedy Aleksander Kwaśniewski, Sławomir Sikora (prezes Citibanku), Jacek Szwajcowski (prezes Grupy Farmaceutycznej), Wanda Rapaczyńska (Agora), Janusz Palikot i inni (podano za: Nasz Dziennik, 19-20 listopada 2005). Program Klubu Bilderberg sprowadza się do trzech głównych zadań, pod nazwami: Nowy Międzynarodowy Porządek Ekonomiczny, Nowy Porządek Polityczny, i Nowy Porządek Religijny. W efekcie tego programu ma powstać ogólnoświatowe Państwo, bez narodowości, a ťnowe pogaństwo Ť stanie się religią panującą.
Członkowie loży Bnai Brith jak i ADL odznaczają się wielkim zaangażowaniem w osłabianiu wiary katolickiej i wpływów Kościoła katolickiego. W czasie II Soboru Watykańskiego starali się poprzez ks. Augustyna kard. Bea, jezuitę oddziaływać na dokumenty soborowe. W przeddzień II Soboru Watykańskiego doszło do spotkania Kardynała A. Bea w nowojorskiej loży Bnai Brith, podczas którego członkowie loży zaproponowali ogłoszenia przez Kościół ťwolności religijnejŤ. Ogłoszono zatem na II Soborze Watykańskim konstytucję „Dignitatis humanae”. Ogłoszona wolność religijna, po latach, doprowadziła do postępującej laicyzacji państw i narodów, do neutralności religijnej. Wiadomo bowiem, że w świecie nie ma stref neutralnych; albo świat należy do Boga, albo do diabła. Kardynał Augustyn Bea został odznaczony przez lożę Bnai Brith, a także ustanowiono Międzyreligijną nagrodę imienia Kardynała Bea, dla osób zasłużonych dla idei Bnai Brith. Do Polski loża Bnai Brith o nazwie „Polin” powróciła po 70 latach, w dniu 9 września 2007 r i była triumfalnie witana przez władze RP.
Narzędziem operacyjnym „Establishmentu” jest Komisja Trójstronna. Była ona pomysłem Dawida Rockefellera, ale prawdziwym architektem był Zbigniew Kazimierz Brzeziński (ur. w 1928 r. w Warszawie), czołowy teoretyk globalizmu. Brzeziński patronuje działalności krakowskiego Instytutu Studiów Strategicznych. Koordynatorem działań Komisji Trójstronnej, po jej powołaniu, był faktycznie Henry Alfred Kissinger (ur. w 1923 r. w Fuerth w Niemczech), członek oświeconej Rady 13.
Z Polski w 2005 r., byli członkami Komisji Trójstronnej: Andrzej Olechowski (Klub Bilderberg, w Radzie Fundacji Batorego), zastępca przewodniczącego regionu Europy; oraz członkowie tzw. Grupy Europejskiej: Janusz Palikot (ur. w 1964 r., ukończył filozofię na KULu), Wanda Rapaczyńska (ur. w 1947 r., prezes Agory), Jerzy Baczyński (ur. w 1950 r., publicysta, członek Narodowej Rady Integracji Europejskiej), a Marek Belka (ur. w 1952, profesor ekonomii, polityk) z uwagi na zajmowaną funkcje w rządzie swój udział zawiesił (podano za: Nasz Dziennik, 19-20 listopada 2005).
Druga grupą Zakonu Iluminatów są członkowie lóż Wielkiego Wschodu. W Europie najbardziej rozpowszechnione są we Francji w Niemczech. Na terenie danego kraju poszczególne loże, nazywane też warsztatami łączą się w Wielkie Wschody. W 1962 r. bez powodzenia podjęto próbę odbudowy loży masońskiej w naszym kraju z udziałem Wielkiego Mistrza Wschodu Francji. Rytualnego „obudzenia” przedwojennej loży „Kopernik” w Warszawie podjęto w tym samym czasie i przyjęto wówczas do niej Jana Józefa Lipskiego (prezesa Klubu Krzywego Koła) oraz Janusza Maciejewskiego (późniejszych Wielkich Mistrzów). Bracia lożowi aktywnie popierali Komitet Obrony Robotników (KOR), ekspertów Solidarności podczas jej tworzenia. W ocenie Armando Corony, Wielkiego Mistrza Wschodu Włoch liczni „bracia” odegrali ważną rolę w procesach liberalizacji w Polsce. Wielki Wschód Polski aktualnie liczy kilkaset członków zrzeszonych w lożach w Warszawie: „Wolność Przywrócona”, „Nadzieja”, „Europa” , „Trzech Braci” oraz połączonych lożach „Tolerancja” z Mikułowa i „Jedność” z Katowic, a także w Poznaniu loża „Marcinkowski”. Żeńska loża „Prometea” w Warszawie, związana z Grande Loge Feminine de France.
Pierwsza polska loża po II wojnie światowej o nazwie „Piotr i Maria Curie” powstała w Warszawie w 1993 r. jako Międzynarodowy Zakon Masoński Obrządku mieszanego Le Droit Humain. Początkowo wchodziła ona w skład Francuskiej Federacji tego układu. W 1998 powstała Polska Jurysdykcja, a jej Prezydentem został Cezary Leżeński. Wielka Loża Narodowa Polski zrzesza kilkaset członków. Na czele jej jest Ryszard Siciński. W jej skład wchodzi 7 lóż, w Warszawie: „Kopernik”, „Łukasiński” , „La France”, „Pod Szczęśliwą Gwiazdą”; w Krakowie: „Przesąd Zwyciężony”; w Poznaniu: „Świątynia Hymnu Jedności” oraz w Gdańsku: „Eugenia pod Ukoronowanym Lwem”.
Struktury ťnieoświeconychŤ obejmują: komunizm, braci masonów rytu szkockiego, rytu Yorku, białej masonerii, loży błękitnej, klubów Rotarian, Lions, a także masonów bez fartuszka wraz z osobami szerzącymi tzw. humanizm sekularyzacyjny (laicki). Umieszczony na diagramie Romana Gładkowskiego ťkomunizmŤ, podporządkowany Centrali Zła, wskazywał drogę dla powstałej po rewolucji bolszewickiej organizacji partyjnej, począwszy od ťpodstawowej-POPŤ, poprzez ťkomitety: miejskie, powiatowe, wojewódzkie i centralnyŤ, do podporządkowania idei komunizmu ludzi. Miało to odpowiadać systemowi lóż masońskich w innych krajach. We wstępnej fazie komunizmu posłużono się materializmem, w różnych jego odmianach, tj. materializmu dialektycznego, materializmu w socjalistycznej i demokratycznym wydaniu. Kraje poddane tej ideologii doświadczane były strasznymi zbrodniami wobec społeczeństw pozostających w tradycji chrześcijańskiej (prawosławnej na terenach Rosji) i cywilizacji łacińskiej. W efekcie okazało się, że narzucony przez Iluminatów (Oświeconych) system niczego nie osiągnął, poza szkodami, głównie moralnymi, w umysłach trzech pokoleń poddanych temu terrorowi ludzi. Mimo, że komunizm nie został osiągnięty przyjmuje się, że miał miejsce, a skompromitowany socjalizm materialistyczny nadal istnieje jako partie socjalistyczne w świecie.
Organizacja masońska rytu szkockiego dawnego i uznanego składa się z 33 stopni wtajemniczenia i tworzy cztery formacje: masonerię błękitną, masonerię czerwoną, masonerię czarną i masonerię białą. Rytualnie podporządkowany jest odpowiedni kolor masońskiego fartucha. Masonerię błękitną tworzą ludzie pierwszych trzech stopni wtajemniczenia, tj.
1. – ucznia, 2. – czeladnika, 3. – mistrza. Jest ona swoistym przedsionkiem do właściwej (wewnętrznej) masonerii. Dalsze stopnie wtajemniczenia, od 4 – 18, tzw. stopnie kapitularne tworzą osoby objęte tajemnicą gnostyckiej magii, nalezą do masonerii czerwonej. Stopnie filozoficzne od 19 – 30 tworzą masonerię czarną, i dostępują wtajemniczenia w kabałę. Władzę nad masonami z niższych stopni wtajemniczenia spełniają członkowie 31, 32 i 33 stopnia i stają się wyznawcami wiary, że Lucyfer jest bogiem. Loże rytu szkockiego są powszechne w krajach anglosaskich.
Pozostałe struktury uwidocznione na cytowanym diagramie są ťprzedszkolamiŤ do wyższych stopni wtajemniczenia i pod porządkowania się Centrali, a także formami różnego oddziaływania Zła.
Rada Stosunków Międzynarodowych, Grupa Bilderberg i Komisja Trójstronna, a także Organizacja Narodów Zjednoczonych, jako parlament świata i władza ustawodawcza, Rada Bezpieczeństwa – władza wykonawcza, a Trybunał Sprawiedliwości w Hadze – władza sądownicza, mogą być uznane za zaczątek Rządu Światowego.
Zgodnie z założeniami Wysokiej Wenty (1918) ustanowienie Nowego Porządku Świata i Rządu Światowego będzie możliwe dopiero po totalnej destrukcji chrześcijaństwa, w tym likwidacji państw narodowych i suwerennych łącznie z usunięciem z życia wszelkich przejawów patriotyzmu, określanego obecnie jako ksenofobię, a także własności narodu (własności prywatnej). Zniszczenie religii chrześcijańskiej wiąże się z rozbiciem rodziny, a ponadto zaproponowanie uniwersalnej religii, w rodzaju New Age. Dlatego istotnym jest sprawne działanie Antykościoła.
Budowniczym Antykościoła na przestrzeni wieków były siły ciemności, sprzeniewierzone Panu Bogu. Na wzór Kościoła Szatan tworzył własną jego strukturę. Wszystko czynione na wspak, na bluźnierczą odwrotność. W miejsce kultu Boga – kult Lucyfera, w miejsce Eucharystii – czarna msza, podczas której odmawia się: Ojcze nasz który jesteś w piekle… Hostię (najczęściej ukradzioną lub zakupioną) zamiast Podniesienia kładzie się na ziemi i wszyscy uczestnicy czarnej mszy depczą po niej, w miejsce łaski i charyzmatów – magia i różne formy okultyzmu (sił tajemnych), a zamiast świętości – grzech. W Antykościele masoneria zajmuje miejsce uprzywilejowane, podobnie jak inne organizacje inspirowane i kontrolowane demonicznie. Do nich należą m.in.: związki racjonalistów, antropozofów, teozofów, socjalistów, organizacje gejowskie, feministyczne, zdrowia psychicznego i inne. Podporządkowanie masonerii Centrali Zła pozwala na stwierdzenie, że jej celem jest Antykościół, który ma za zadanie totalne zniszczenie Kościoła katolickiego w pierwszej kolejności i innych religii chrześcijańskich oraz monoteistycznych, a także ustanowienie ogólnoświatowej, uniwersalnej religii. Konsekwencją takiej koncepcji jest nie tylko niszczenie Ludu Bożego, rodziny, ale bezwzględna walka z zasadami etycznymi, Dekalogiem i Tradycją oraz z postawami patriotycznymi. Rozpoznawanie tych zagrożeń, wynikających z planów Centrali Zła skłania do jeszcze większej wiary i ufności w moc Boga – Pana Dziejów oraz obowiązku mężnego dawania świadectwa wierności Chrystusowi!
Autor jest członkiem Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.