Rozmawiamy z prof. Krzysztofem Dybciakiem z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego |
Zbliżająca się rocznica śmierci Jana Pawła II skłania do spojrzenia na szczególną część dokonań tego wielkiego człowieka poezję, dramat, eseistykę. Nadto jego dzieła teologiczne, encykliki, listy apostolskie są pisane piękną polszczyzną, językiem niemal literackim. Jak widzi Pan Profesor badacz, znawca i miłośnik dorobku literackiego Papieża – Polaka tę część jego spuścizny? Jakie przesłanie pozostawił Ojciec Święty dziś błogosławiony w swych dziełach literackich powstających na przestrzeni lat kilkudziesięciu, jakby w tle jego posługi profesorskiej, kapłańskiej, kardynalskiej, papieskiej wreszcie nam, którzy mamy szczęście zaliczać się do papieskich pokoleń Polaków.
Dość powszechnie, pomimo postępujących badań, zawęża się twórczość Karola Wojtyły – Jana Pawła II do poezji i dramaturgii, czyli do okresu sprzed pontyfikatu. A przecież trzy ostatnie jego książki: „Nie lękajcie się”, „Dar i tajemnica”, „Pamięć i tożsamość” to klasyczne dzieła o charakterze wspomnieniowo- eseistycznym. Bez uwzględnienia literackości tych dzieł, stylu, formy nie można w pełni zrozumieć papieża, a owa literackość świadczy o szerokości i genialności jego zainteresowań, tym, że był nie tylko wybitnym filozofem, teologiem, ale i świetnym pisarzem. Mnie to intrygowało, dlaczego ktoś tak wszechstronnie utalentowany, mający wybitne osiągnięcia w teologii i filozofii, pisał wiersze, dramaty.
Literaturze patronuje przecież całkiem poważna, nie podkasana muza, papieżowi zapewne też?
Tak. I wydaje mi się, że już młody ks. Karol Wojtyła zrozumiał, że pewnych rzeczy najgłębiej religijnych, nie da się przekazać w języku teologicznym i filozoficznym. Świadectwa największych przeżyć religijnych, mistycznych związanych z transcendencją, że sferę sakralną osoby ludzkiej może przekazać tylko poezja i dramaturgia. Dlatego, sądzę, pisał te trudne w odbiorze utwory poetyckie, czasem o rozmiarach poematu, traktaty poetyckie pełne tajemniczych obrazów, sformułowań opartych na konstrukcji paradoksu. W ten sposób bowiem można umożliwić czytelnikowi wejście w świat przeżyć i doznań egzystencjalnie najważniejszych, o wymiarze metafizycznym. Publikował teksty poetyckie od czasów szkolnych, ale także jako profesor teologii i filozofii na KUL-u, hierarcha kościelny, biskup, kardynał, a nawet jako papież opublikował przecież pod koniec życia poemat „Tryptyk rzymski”.
Pochylmy się nad źródłem i sensem takiego wyboru przekazu.
Można to chyba nazwać troską Jana Pawła II o pełną komunikację, chęć dotarcia do różnych czytelników. Jan Paweł II chciał pod koniec życia podsumować swój ogromny dorobek twórczy i życiowy, który w skali roku obejmował około tysiąca stron. To jest morze informacji i treści, w którym się trochę gubimy.
Są te sławne kremówki, o których wspominał w Wadowicach, ale przemyślane nauczanie o fundamentalnych zagadnieniach ludzkiego istnienia…
Do dziś mamy do czynienia z dezinformacją o tym pontyfikacie. Z dorobku papieża przypomina się tylko rzeczy wygodne, zamazując jego pełny dorobek.
Wydaje mi się, że pod koniec życia sam Jan Paweł II zauważył, że zachodzi proces spłycającej percepcji i interpretacji jego nauczania dotyczącego fundamentalnych zagadnień etyki, istnienia ludzkiego, gdzie ono się zaczyna, gdzie kończy. Dlatego w końcowym okresie życia tworzy takie książki, jak „Pamięć i tożsamość”, które są jakby jego głosem ostatnim, wskazującym, co w jego przesłaniu jest najważniejsze.
Powiedziałbym nawet, że te jego literackie, wspomnieniowe, osobiste książki są jeszcze ważniejsze niż jego dzieła teologiczne, teksty zawierające treści jego nauczania wypowiadane w imieniu instytucji.
Jaka jest istota, znaczenie stricte literackiej spuścizny papieża w perspektywie ogólnokulturowej?
Już w jego wczesnych utworach literackich, poematach prozą „Myśląc Ojczyzna”, „Stanisław”, „Kościół”, „Kamieniołom” jest mowa o przemilczanych w czasach komunistycznej dyktatury, podobnie jak w atmosferze panującego dziś postmodernizmu, kwestiach narodowych, doniosłości więzi narodowych, wartościach patriotycznych. A Jan Paweł II stworzył ciekawą oryginalną koncepcję Narodu, Ojczyzny, wręcz teologię narodu. W ostatniej swej książce „Pamięć i tożsamość”, która zresztą powstawała przez kilkanaście lat Karol Wojtyła jasno o tym mówił. Podkreślał, że rodzina i naród to dwie podstawowe wspólnoty, które kształtują jednostkę ludzką. Rodzina to fundament innych struktur, a naród to element ludzkości, bezcenny składnik cywilizacji.
Jak przejawia się polskość w utworach literackich Jana Pawła II ?
Piękne rzeczy pisze papież o polskości w swych utworach poetyckich, w homiliach zwłaszcza wygłaszanych podczas pielgrzymek do Polski. Jego teologia narodu kształtowała się podczas apostolskich podróży do Polski. Formułował ją w homiliach, przemówieniach, wystąpieniach. Później już wprost mówił, jak polskość mu pomagała w pełnieniu posługi papieskiej.
Godzi się to przypomnieć teraz, gdy dzisiejsze polskie autorytety chętniej małpują zachodnie wzory niż doceniają rodzime wartości, postrzegają polskość jako ciężar. A papież świadomy swej wielkiej roli historycznej mówił, że polskość pomagała mu w pełnieniu misji papieskiej. Pomagały mu doświadczenia zawarte w polskiej literaturze, polskie umiłowanie wolności, tradycje republikańskie rodem z I Rzeczypospolitej przedrozbiorowej. Dzięki znajomości doświadczeń naszego narodu walczącego o wolność, zagrożonego w swoim bycie znajdował papież wspólny język z młodymi narodami Afryki, Ameryki Łacińskiej, a jego słowa lepiej do nich docierały.
Zatem twórczość literacka pozwala lepiej zrozumieć, dostrzec wielkość Jana Pawła II ?
…i dlatego jest tak ważna. Wiersze, dramaty, wspomnienia, ujawniające jego wnętrze, duszę. Wiedza o literaturze polskiej pomagała mu, a poznał tę literaturę na studiach polonistycznych na UJ, w pełnieniu misji Następcy św. Piotra. Znakomite operowanie językiem ułatwiała przekazywanie wartości dla wielu trudnych do przyjęcia. Przypomnijmy tu wielkie przemówienia papieża w organizacjach międzynarodowych, np. w UNESCO.
To przesiąknięcie najlepszymi tradycjami polskiej kultury od staropolszczyzny począwszy, poprzez archaizowany styl, tok wywodu jest widoczne w papieskich tekstach.
Chyba najbardziej wpłynął na niego polski romantyzm i jego konsekwencje. Papież nie bał się mówić nawet o mesjanizmie będącym ważnym wątkiem polskiego romantyzmu. Ujmował bardzo nowocześnie idee mesjańskie w duchu chrześcijańskiego uniwersalizmu. Przypominał, że każdy naród ma jakieś zadanie do spełnienia zarówno stare europejskie narody, jak i młode z Azji, Ameryki Łacińskiej i Afryki mają zadania do wypełnienia wyznaczone przez Opatrzność.
Papież nie bał się wchodzić w rolę proroka.
To w literaturze światowej unikalne zjawisko. Arcyromantyczne jest owo dostrzeganie jedności literackiej i działania w sferze publicznej. To tak jak nasi wielcy romantycy, jak Mickiewicz oddziałujący przecież słowem i czynem, który w pewnym momencie zaniechał twórczości poetyckiej na rzecz czynu. I papież odważnie podejmuje funkcje proroka, głosząc prawdy potrzebne, konieczne ludzkości na przełomie tysiącleci. To też zasługa polskości, która tak głęboko była w nim zakorzeniona, pamięci o Mickiewiczu, Norwidzie, Słowackim, założycielach Zgromadzenia Zmartwychwstańców, o wielkiej XIX wiecznej myśli polskiej.
„Tryptyk rzymski” to stanowi swoiste zwieńczenie twórczości literackiej Jana Pawła II.
Ten utwór wskazuje na wierność papieża do końca językowi polskiemu i podstawowym paradygmatom polskiej poezji i jego własnej drogi poetyckiej. Papież pozostaje polskim poetą, punktem odniesienia również dla literatury polskiej, dla tej marnej literatury powstającej w III RP też. To hołd złożony polszczyźnie. Oto papież, postać światowego formatu, przywódca wspólnoty blisko miliarda katolików wypowiada się znów osobiście w formacie poematu napisanego w języku polskim. Za konieczne uznał podsumowanie swej drogi i nauczania w formie poetyckiej. To ważne przesłanie zwłaszcza dla polskiej inteligencji i środowisk twórczych. Godny naśladowania przykład wierności ojczystej tradycji, dumy z polskości.
„Tryptyk rzymski” jest też wezwaniem do ratowania języka polskiego przed zalewem banalności, wulgaryzmów, nijakości, rodzajem zobowiązania i wezwania dla użytkowników polszczyzny, zwłaszcza dla twórców.
Jak jest z recepcją twórczości Jana Pawła II na świecie? Czy jego utwory są tłumaczone? Na jakie języki?
Nawet środowiska literackie i literaturoznawcze nie zawsze zdają sobie sprawę z tego, że Jan Paweł II jest jednym z najpopularniejszych na świecie polskich pisarzy. Jako poeta, dramaturg, eseista jest tłumaczony na kilkadziesiąt języków. Jego utwory często ukazywały się jako pierwsze dzieła napisane w języku polskim, tłumaczone na języki egzotyczne, afrykańskie, dalekowschodnie.
Prof. Krzystof Dybciak: Papież odważnie podejmuje funkcje proroka, głosząc prawdy potrzebne ludzkości
W wielkich językach światowych Jan Paweł II miał szczęście do znakomitych tłumaczy. Na język niemiecki tłumaczył go Karl Dedecius, wielki ambasador polskiej kultury i literatury. Na język angielski poezje Karola Wojtyły przekładał Jerzy Pietrkiewicz polski poeta, slawista, pisarz dwujęzyczny, który żył i tworzył na emigracji. Bolesław Taborski przekładał na angielski dramaty. W języku francuskim mamy dobre przekłady zespołowe. Tłumaczył poezje papieża m. in. Pierre Emmanuel znakomity poeta, członek Akademii Francuskiej, prezes światowego Penclubu. To przekłady z wiernych tłumaczeń filologicznych. Są dobre przekłady na język włoski również z przekładów filologicznych. W języku rosyjskim została wydana w 1995 roku niewielka książka „Rzymski papież Jan Paweł II. Portret literacki” autorstwa poetki i literaturoznawczyni Eleny Twierdisłowej.
W różnych radiofoniach pojawiały się i pewnie do dziś pojawiają słuchowiska radiowe na podstawie dramatów Karola Wojtyły. „Przed sklepem jubilera” i „Brat naszego Boga” zainspirowały wybitnych reżyserów, powstały filmy, choćby film Krzysztofa Zanussiego.
Dziękuję za rozmowę przybliżającą zwłaszcza te przemilczane wątki twórczości Papieża-Polaka.
Zdzisław Koryś
Prof. Krzysztof Dybciak, historyk i teoretyk literatury, eseista, poeta, jest kierownikiem Katedry Literatury XX wieku na UKSW , członek SPP. Jest autorem pierwszej na świecie pełnej monografii twórczości literackiej Jana Pawła II „Karola Wojtyła a literatura” oraz antologii „Elementarz Jana Pawła II dla wierzącego, wątpiącego i szukającego” i „Nowy elementarz Jana Pawła II na trzecie milenium”.