Rafał Natorski |
Ojciec Święty odwiedził Radom 4 czerwca 1991 r. Blisko pół miliona wiernych zgromadzonych na lotnisku wojskowym wysłuchało bardzo emocjonalnej homilii Jana Pawła II poświęconej m.in. aborcji
Pomnik Pamięci Dzieci Nienarodzonych w Radomiu
Fot. Rafał Natorski
Nie zabijaj, ale raczej przyjmij drugiego człowieka jako dar Boży, zwłaszcza jeśli jest to twoje własne dziecko” – apelował Jan Paweł II podczas nabożeństwa odprawionego 20 lat temu na radomskim lotnisku. Radomianie wzięli sobie te słowa do serca. Właśnie w tym mieście stanął pierwszy w Polsce pomnik poświęcony nienarodzonym dzieciom. Aktywnie działają ruchy „pro-life”, które co roku organizują marsze dla życia
– Do cmentarzyska ofiar ludzkiego okrucieństwa w naszym stuleciu dołącza się jeszcze inny wielki cmentarz: cmentarz nienarodzonych, cmentarz bezbronnych, których twarzy nie poznała nawet własna matka, godząc się lub ulegając presji, aby zabrano im życie, zanim jeszcze się narodzą. A przecież już miały to życie, już były poczęte, rozwijały się pod sercem swych matek, nie przeczuwając śmiertelnego zagrożenia. A kiedy już to zagrożenie stało się faktem, te bezbronne istoty ludzkie usiłowały się bronić. Aparat filmowy utrwalił tę rozpaczliwą obronę nienarodzonego dziecka w łonie matki wobec agresji. Kiedyś oglądałem taki film, i do dziś nie mogę się od niego uwolnić, nie mogę uwolnić się od jego pamięci. Trudno wyobrazić sobie dramat straszliwszy w swej moralnej, ludzkiej wymowie – wołał Jan Paweł II.
Papież odniósł się również do ówczesnych dyskusji na temat aborcji. Dwa tygodnie przed rozpoczęciem pielgrzymki w polskim sejmie przepadła ustawa zakazująca przerywania ciąży.
– Korzeń dramatu, jakże bywa on rozległy i zróżnicowany. Jednakże pozostaje i tutaj ta ludzka instancja, te grupy, czasem grupy nacisku, te ciała ustawodawcze, które „legalizują” pozbawienie życia człowieka nienarodzonego. Czy jest taka ludzka instancja, czy jest taki parlament, który ma prawo zalegalizować zabójstwo niewinnej i bezbronnej ludzkiej istoty? Kto ma prawo powiedzieć „wolno zabijać”, a nawet „trzeba zabijać”, tam gdzie trzeba najbardziej chronić i pomagać życiu? – pytał dramatycznie Ojciec Święty.
Walka o pomnik
Papieżowi udało się wzbudzić w sercach radomian miłość do nienarodzonych dzieci. Bardzo aktywnie zaczęły działać ruchy obrońców życia. W lutym 1996 r. do przewodniczącego Rady Miejskiej wpłynęło pismo od przedstawicieli Duszpasterstwa Akademickiego. Autorzy wnioskowali o zgodę na postawienie w Radomiu pomnika „Pamięci dzieci nienarodzonych”.
„W ostatnich latach w naszej ojczyźnie została choć w części zahamowana liczba bezkarnie zabijanych poczętych dzieci. Zważywszy na ten fakt oraz rosnącą świadomość społeczeństwa o dokonywanych zbrodniach na nienarodzonych, chcielibyśmy okazać pamięć tym bezbronnym najmłodszym (…)” – pisali młodzi ludzie.
Pomnik miał stanąć na skwerku przy kościele Świętej Trójcy. Działka należała do gminy, więc konieczne było uzyskanie akceptacji władz miasta. Zawiązał się społeczny komitet budowy pomnika. Jednak społecznicy szybko zderzyli się z biurokratyczną machiną i niechęcią niektórych środowisk. Blisko dwa lata trwały dyskusje w Radzie Miejskiej oraz zdobywanie niezbędnych pozwoleń.
Łatwiej było zgromadzić pieniądze na ten cel.
– Ofiary dawali nie tylko mieszkańcy Radomia czy naszej diecezji. Wpłaty napływały z całej Polski, a nawet zagranicy. Dostawaliśmy też sporo listów od kobiet, które kiedyś popełniły błąd i zabiły swoje nienarodzone dzieci, a teraz tego żałują. One też ofiarowały pewne kwoty – opowiadała Jolanta Kucharska, rzecznik społecznego komitetu budowy pomnika.
Autorką projektu – odlanej z brązu figury Matki Bożej z małym Jezusem, u podnóża której leży malutkie dziecko okryte płaszczem – była łódzka artystka Krystyna Sołdyga-Solska. W grudniu 1997 r., na kilka dni przed odsłonięciem, rzeźba została oblana przez nieznanych sprawców czerwoną farbą. Nie przeszkodziło to jednak w uroczystości, która odbyła się w święto Niepokalanego Poczęcia Maryi Panny. Pomnik poświęcił metropolita krakowski kard. Franciszek Macharski. Towarzyszyło mu ponad tysiąc mieszkańców miasta palących znicze i składających kwiaty. Harcerze zaciągnęli wartę przed postumentem.
Pomnik Maryi Matki Życia był wówczas pierwszą taką rzeźbą w Polsce usytuowaną nie na prywatnym, ale gminnym gruncie. Prawdopodobnie w tym roku jego mniejsza kopia stanie w Koszalinie, przy grobowcu znajdującym się na tamtejszym cmentarzu komunalnym. Tam zostały pochowane szczątki dzieci pozostawionych w koszalińskim szpitalu.
Marsz dla życia
Radomianie nie zapominają o pomniku nienarodzonych dzieci. Prawie zawsze płoną tu znicze, a często pojawiają się również świeże kwiaty. Przy figurce Maryi spotykają się także uczestnicy marszów dla życia, które od kilku lat przechodzą ulicami w marcu w święto Zwiastowania Najświętszej Maryi Panny.
Największa z dotychczasowych demonstracji odbyła się w ubiegłym roku. Na wezwanie Duszpasterstwa Rodzin Diecezji Radomskiej oraz Radomskiego Środowiska „Inicjatywa” odpowiedziało wielu mieszkańców miasta.
– Chcemy, aby marsze stały się inicjatywą różnych środowisk działających na rzecz życia i spotkaniem osób, które podejmują się dzieła duchowej adopcji. Marsz nie ma żadnych podtekstów politycznych. Jest tylko manifestacją ludzi dobrej woli, którzy popierają i szanują życie. Jak pokazują badania prowadzone przez niezależne ośrodki, Polacy w zdecydowanej większości popierają ochronę życia od poczęcia do naturalnej śmierci – mówi ks. Sławomir Adamczyk, duszpasterz rodzin diecezji radomskiej.
Uczestnicy marszu spotkali się przy katedrze, skandując hasło „Dzieci skarbem, a nie garbem”. Przeszli ulicą Żeromskiego do klasztoru oo. bernardynów, gdzie uczestniczyli w Drodze Krzyżowej i nabożeństwie, któremu przewodniczył ordynariusz radomski bp Henryk Tomasik. Podczas Eucharystii wiele osób podjęło się duchowej adopcji dziecka poczętego, zostały złożone deklaracje i ślubowania.
– Co roku nowa grupa osób dołącza do tej wielkiej listy osób wpisanej do Księgi Życia. Duchowa adopcja to codzienna modlitwa w intencji konkretnego dziecka, którego życie jest zagrożone. Trzeba odmówić specjalną modlitwę w intencji ochrony życia, dziesiątek Różańca i podjąć jakieś dodatkowe dzieło pokuty.
– Zachęcam wszystkich, żeby podejmowali taką duchową adopcję. Jeżeli nie zdążyli w Dzień Świętości Życia, można ją podjąć także w jakimś dowolnym Dniu. Ważne, żeby to dzieło kontynuować przez dziewięć kolejnych miesięcy – wyjaśnia ks. Adamczyk, duszpasterz rodzin diecezji radomskiej.
Po Mszy św. uczestnicy marszu przeszli ze świecami pod Pomnik Dzieci Nienarodzonych, gdzie odbyło się zawierzenie Matce Bożej inicjatyw i osób promujących życie.
Działania radomskich obrońców życia nie ograniczają się tylko do organizacji marszów. Każdego 25. dnia miesiąca w klasztorze oo. bernardynów odbywają się spotkania modlitewne. W ich programie jest m.in. czytanie tekstów poświęconych obronie dzieci nienarodzonych.
Temat jest również bliski radomskiej radzie Rycerzy Kolumba. W ubiegłym roku z jej inicjatywy rozpoczęła się peregrynacja obrazu Matki Bożej z Gwadelupy.
– Czas peregrynacji pragniemy połączyć z szerokim programem działań na rzecz obrony życia, ponieważ to Maryja z Gwadelupy jest obrończynią i patronką życia poczętego – mówił wtedy Stanisław Dziwiński, koordynator działań związanych z radomską peregrynacją. Tę prawdę zaakcentował dobitnie Jan Paweł II w 1999 r., podczas podróży apostolskiej do Meksyku, zawierzając Maryi sprawę życia poczętego. Powiedział wtedy: „Pod Jej macierzyńską opiekę oddaję życie i niewinność dzieci, zwłaszcza tych, którym zagraża niebezpieczeństwo śmierci zanim się narodzą”.
– W ostatnich latach Maryja stała się wyraźnym symbolem obrony życia. Mamy nadzieję, że peregrynacja uwrażliwi wszystkich na szacunek do życia i przyczyni się, że również mężczyźni poczują się za to życie odpowiedzialni. Każdy Rycerz Kolumba powinien być obrońcą życia – mówił ks. Wiesław Lenartowicz, kapelan radomskiej rady stowarzyszenia.
W ubiegłym roku radomianie aktywnie włączyli się również w akcję zbierania podpisów pod obywatelskim projektem nowelizacji ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży. Zawierał on zapis, że życie ludzkie ma być chronione bez żadnych wyjątków, które dopuszcza obecna ustawa. Jednak parlament odrzucił ten projekt.
– Zlekceważono głosy 600 tys. ludzi, którzy prosili o uwzględnienie ich przekonań – skomentował decyzję posłów bp Henryk Tomasik. – Człowiek od momentu poczęcia ma prawo do życia. Dlatego bardzo poważnym błędem społecznym jest rozstrzyganie przez głosowanie prawdy o rzeczywistości, którą jest prawo do życia. Serce zaczyna bić w 21. dniu od poczęcia. Czy można dyskutować nad tym, że to nie jest jeszcze człowiek? – dodał ordynariusz diecezji radomskiej.
Modlitwa w oratorium
Obrońcy życia aktywnie działają również w innych zakątkach diecezji radomskiej. Miejscem szczególnym jest sanktuarium Matki Bożej Bolesnej w Kałkowie. Dwadzieścia lat temu, gdy parlamentarzyści toczyli burzliwe dyskusje na temat aborcji, w świątyni modlono się w ich intencji. Wówczas również powstało Oratorium Wdzięczności za Dar Życia.
Modlitwa w intencji dzieci nienarodzonych i polskich rodzin, aby zawsze z miłością przyjmowały każde poczęte życie, w Kałkowie trwa do dzisiaj. W sanktuarium propagowana jest również idea duchowej adopcji dziecka poczętego. Każdego roku w święto Zwiastowania Najświętszej Maryi Pannie wielu wiernych w kałkowskim oratorium podejmuje osobiste zobowiązanie dziewięciomiesięcznej, codziennej modlitwy w intencji jednego nieznanego dziecka poczętego oraz jego rodziców, a także duchowego lub materialnego wspierania dzieł miłosierdzia niosących pomoc samotnym matkom i rodzinom. Świętość życia szanują również mieszkańcy pobliskiego Skarżyska- Kamiennej. W ubiegłym roku ulicami miasta przeszedł Pierwszy Skarżyski Marsz dla Życia i Rodziny. Uczestniczyło w nim ponad tysiąc osób.
Podobne spotkanie zaplanowano również w tym roku. Skarżysko-Kamienna i Radom znalazły się bowiem w gronie miast, w których odbędą się Marsze dla Życia i Rodziny w łączności ze Światowym Spotkaniem Rodzin w Mediolanie. W kongresie ma wziąć udział około miliona osób. Jego kulminacją będzie nabożeństwo odprawione przez papieża Benedykta XVI.
– Ten, kto nie może przyjechać do stolicy Lombardii, a pragnie duchowo włączyć się w to globalne wydarzenie, może uczestniczyć w Marszu dla Życia i Rodziny – zachęcają organizatorzy spotkań.