WOŁANIE KOŚCIOŁA O NOWĄ EWANGELIZACJĘ

2013/07/5
Ks. Paweł Synoś

Nasza droga do Boga, rozgrywa się na ziemi. To w naszej codzienności uświęcamy się i zbawiamy

 

Życie Kościoła choć sięga wieczności, rozgrywa się jednak w naszym ziemskim czasie. Można powiedzieć, że Kościół jest rozciągnięty między doczesnością a wiecznością. Doczesność jednak, inaczej mówiąc rzeczywistość w jakiej żyjemy, mocno wpływa zarówno na pojedynczego na człowieka jak i na całe społeczeństwa i narody.

Między doczesnością a wiecznością

Kościół zdaje sobie sprawę, że aby prowadzić ludzi do zbawienia, musi odpowiednio czytać i interpretować znaki czasu. Jego refleksja nad naszą ziemską rzeczywistością, nie może być pozbawiona aspektu nadprzyrodzonego. Jej celem jest bowiem pomoc człowiekowi w drodze osiągnięcia zbawienia. W refleksji tej, już od ponad trzydziestu lat, pojawia się termin: nowa ewangelizacja. Pierwszy raz został on użyty przez bł. Jana Pawła II w Polsce, w czasie jego pierwszej wizyty apostolskiej w naszej Ojczyźnie w 1979 r. Papież nauczał, że wraz z rozprzestrzenianiem się Ewangelii, na ziemie polskie przyszedł krzyż. Tam, gdzie w krajobrazie pojawia się krzyż, powstaje znak, że dotarła już Dobra Nowina. Potem nawiązał do pojawienia się tego znaku zbawienia w Nowej Hucie. Mówił: „Kiedy postawiono opodal tego miejsca nowy, drewniany krzyż, było to już w okresie milenium. Otrzymaliśmy znak, że na progu nowego tysiąclecia – w te nowe czasy i nowe warunki wchodzi na nowo Ewangelia. Że rozpoczęła się nowa ewangelizacja, jak gdyby druga, a przecież ta sama, co pierwsza”. (JP II, Pielgrzymki do Ojczyzny, Przemówienia homilie, Znak, Kraków 2005, s. 187). Od tamtej chwili termin nowa ewangelizacja był wielokrotnie przywoływany i powtarzany. Wydaje się, że w ostatnich czasach Kościół raz jeszcze bardzo jasno zdał sobie sprawę z konieczności odwołania się do tego określenia i realizacji treści w nim zawartej.

Świadczy o tym cały szereg wypowiedzi ludzi Kościoła. Tak na przykład w dokumencie Novo Millennio Ineunte, który jest owocem Wielkiego Jubileuszu 2000-lecia chrześcijaństwa i w którym bł. Jan Paweł II wytyczył drogę Kościołowi na trzecie tysiąclecie wiary odnajdujemy słowa: „Wielokrotnie w minionych latach przypominałem wezwanie do nowej ewangelizacji. Ponawiam je i teraz, pragnąc przede wszystkim wskazać, że musimy na nowo rozniecić w sobie pierwotną gorliwość (…)” (NMI 40). W zakończeniu tego dokumentu Ojciec Święty pisał: „Idźmy naprzód z nadzieją! (…) Przemierzając drogi świata na początku nowego stulecia, musimy przyspieszyć kroku” (NMI 58). Słowa bł. Jana Pawła II w doskonały sposób oddają ducha nowej ewangelizacji. Chrystus wzywa nas, abyśmy szli do ludzi z Dobrą Nowiną, a Ojciec Święty zachęca nas, abyśmy „przyśpieszyli kroku”. O potrzebie nowej ewangelizacji przypomina nam także Benedykt XVI. W dokumencie Verbum Domini – O słowie Bożym w życiu i misji Kościoła, pisze m.in. o konieczności rozbudzenia w Kościele świadomości misyjnej i wskazuje na ruchy kościelne i nowe wspólnoty jako na siłę w dziele ewangelizacji w naszych czasach (zob. VD 92. 94). W dokumencie tym znajdujemy słowa: „konieczna jest nowa epoka misyjna, angażująca cały lud Boży” (tamże, 96).


Ks. dr Paweł Synoś: Kościół, aby prowadzić ludzi do zbawienia musi czytać i interpretować znaki czasu
Fot. Jerzy Łobos

Za nauczaniem Kościoła poszły także konkretne działania. I tak dnia 21 września 2010 r. Benedykt XVI podpisał List Apostolski w formie motu proprio Ubicumque et semper powołujący do życia Papieską Radę ds. Krzewienia Nowej Ewangelizacji. W roku 2011 w Watykanie został opracowany dokument: Nowa ewangelizacja dla przekazu wiary chrześcijańskiej – tzw. limeamenta. Dokument ten jest obecnie przedmiotem refleksji całego Kościoła. Temat nowej ewangelizacji staje się też realnym wyzwaniem dla naszego polskiego Kościoła, dlatego decyzją Konferencji Episkopatu Polski podjętą na 356 Zebraniu Plenarnym w dniach 14- 16 października 2011 r. powstał Zespół ds. Nowej Ewangelizacji.

Dlaczego nowa ewangelizacja?

We wspomnianym dokumencie: Nowa ewangelizacja dla przekazu wiary chrześcijańskiejznajduje się punkt zatytułowany: Konteksty nowej ewangelizacji. W tym punkcie biskupi dokonali pewnej systematyzacji procesów z jakimi spotyka się dziś poszczególny człowiek a także Kościół jako całość. Wyliczyli sześć kontekstów – procesów, wobec których nowa ewangelizacja staje się dziś koniecznością.

Pierwszy z nich to kontekst kulturowy. Zjawiskiem dominującym we współczesnej kulturze jest coraz głębiej postępująca sekularyzacja. Jej skutkiem jest brak umiejętności słuchania i rozumienia słów Ewangelii, jako żywego i moralnie zobowiązującego przesłania. Dokument zauważa, że obecnie sekularyzacja przybrała charakter mniej nachalny, przez co mogła zdominować codzienne życie ludzi i ukształtować mentalność, w której Bóg jest praktycznie nieobecny zarówno w świadomości jak i w życiu człowieka. W takiej formie sekularyzacja przeniknęła do życia chrześcijan i wspólnot Kościoła, stając się dla wierzących już nie tylko zagrożeniem z zewnątrz, lecz także od wewnątrz. Z kontekstem kulturowym związana jest także tzw. dyktatura relatywizmu, która niesie ze sobą poważne konsekwencje antropologiczne. Jej skutkiem jest podważanie nawet najbardziej podstawowych doświadczeń człowieka, takich na przykład jak relacja między mężczyzną i kobietą czy sens rodzenia i śmierci. W dokumencie pojawia się termin „jałowy indywidualizm” (lineamenta, 6). Konsekwencją tego może być duchowe obumieranie i oschłość serca, albo przeciwnie, jakieś zastępcze formy przynależności religijnej czy rozmytej duchowości. Pisząc o kondycji współczesnego człowieka dokument zwraca uwagę, że dominująca mentalność hedonistyczna skłania ludzi do powierzchownego stylu życia i egocentryzmu.

Jako drugi wymieniony został kontekst społeczny. W punkcie tym podkreślono zagadnienie migracji oraz związane z nią zjawiska. Prowadzą one do spotkania i wymieszania kultur w niespotykanej dotąd skali. W efekcie często dochodzi do skażenia i rozpadu podstawowych punktów odniesienia w życiu, wartości, dla których można się poświęcać, więzów, poprzez które ludzie kształtują swą tożsamość i odkrywają sens życia. Kulturową konsekwencją tych procesów jest atmosfera skrajnej niestabilności i Ťpłynnościť. Z migracją związana jest także globalizacja, która wymaga „wielkiego trudu rozeznawania” (tamże).

Kolejny wymieniony kontekst dotyczy świata mediów i wypływa z dwóch poprzednich punktów. Ważne aby, zauważyć „wpływ na życie osób i świadomość zbiorową” jaki mają media. Zasadniczo dokument podkreśla, że współczesne media są nośnikami kultury, która promuje „głęboki egocentryzm i skupienie się na potrzebach jednostki” (tamże). Owocem promowanej przez współczesne media kultury jest społeczeństwo pełne: „efemeryczności, natychmiastowości, pozorów, czyli społeczeństwo niezdolne do pamięci i do przyszłości” (tamże).

Dalej następuje kontekst gospodarczy. Dokument podkreśla rolę Kościoła w czasach kryzysu gospodarczego, u którego podstaw leży kryzys moralny. Głównym zadaniem Kościoła jest takie działanie, które doprowadzi do „bardziej sprawiedliwego współżycia” (tamże). Autorzy dokumentu zauważają także zjawisko absolutyzowania zdobyczy nauki i techniki. Żyjemy w czasie dynamicznych odkryć, które ułatwiają nam codzienne funkcjonowanie, ale równocześnie mogą one się stać „nowymi bożkami naszych czasów” (tamże). Dokument zauważa: „Jesteśmy świadkami powstania nowych form gnozy, które traktują technikę jako formę mądrości” (tamże). Tymczasem nauka i technika nie są w stanie dać odpowiedzi na najbardziej fundamentalne i najbardziej istotne pytania jakie zadaje człowiek: pytania o sens życia, o Boga, o wieczność. I tę rzeczywistość trzeba na nowo oświecać światłem Ewangelii.

Wszystkie te wyróżnione konteksty zbiegają się w jednej, smutnej niestety refleksji, że współczesny człowiek bardzo często żyje tak, jakby Bóg nie istniał (zob. Christifideles laici 34, Ecclesia in Europa 7-9). Wydaje się, że wiele z procesów i kontekstów opisanych w dokumencie Stolicy Apostolskiej, odnosi się trafnie do naszej polskiej rzeczywistości. Odpowiedzią Kościoła na te zmiany jest nowe, przystosowane do zmieniających się okoliczności głoszenie Ewangelii – czyli nowa ewangelizacja.

Głosić Ewangelię w zmieniającej się rzeczywistości

Aby zrozumieć czym jest nowa ewangelizacja warto najpierw dookreślić czym jest ewangelizacja. Najprościej ujmując jest ona głoszeniem Ewangelii Jezusa Chrystusa. Pierwszym i najważniejszym głoszącym Ewangelię – czyli Dobrą Nowinę o zbawieniu jest Jezus Chrystus. To On, posłany przez Ojca, pouczył nas o Nim, ponieważ tylko Jezus zna Ojca: „Nikt też nie zna Syna, tylko Ojciec, ani Ojca nikt nie zna, tylko Syn, i ten, komu Syn zechce objawić” (Mt 11, 27). Po swoim zmartwychwstaniu natomiast misję głoszenia prawdy o Bogu Jezus poleca swoim uczniom, świadkom Jego życia i zmartwychwstania (zob. Mt 28, 19-20). Ewangelizacja to nic innego jak „pokazywanie Chrystusa Pana tym, którzy Go nie znają” (Evangelii nuntiandi 17). To zadanie głoszenia Ewangelii znajduje się w samej naturze Kościoła, tzn. bez tej działalności Kościół nie byłby sobą.

Za syntetycznie i wzorowe ujęcie czym jest nowa ewangelizacja uznaje się słowa z synodu biskupów poświęconego Europie, przywołane przez JP II w adhortacji Ecclesia in Europa: „Europa nie powinna dzisiaj tylko odwoływać się do swojej chrześcijańskiej przeszłości. Musi także nauczyć się znów kształtować swoją przyszłość w spotkaniu z Osobą i orędziem Jezusa Chrystusa”. Nowa ewangelizacja jest zatem próbą kształtowania przyszłości, dróg człowieka, społeczeństw, ludzkości w spotkaniu z Osobą i orędziem Jezusa Chrystusa.

Działalność Kościoła związana z nową ewangelizacją może być niekiedy pojmowana jako narzucanie poszczególnym ludziom czy szerzej pewnym kręgom społecznym własnej wizji świata. Przed takim pojmowaniem nowej ewangelizacji przestrzega Benedykt XVI. Papież ten przypomina, że orędzie Kościoła jest skierowane nie tylko do wierzących, nie tyko do tych których wiara osłabła lub nawet obumarła, ale także do agnostyków i ateistów. Także ta ostatnia grupa ludzi nie może być obojętna Kościołowi. Ciekawą inicjatywą zapoczątkowaną przez Benedykta XVI w tym obszarze jest organizowanie tzw. „dziedzińca pogan”. Dziedziniec pogan było to miejsce w obszarze świątyni żydowskiej, gdzie przychodzili modlić się ludzie, którzy nie mogli uczestniczyć w obrzędach sprawowanych wewnątrz świątyni. Przez tę inicjatywę Benedykt XVI chce nawiązać dialog z ludźmi szczerze poszukującymi prawdy, choć nie podzielającymi wiary chrześcijańskiej. Jest to nowa forma dialogu, którą proponuje Kościół współczesnemu światu.

 


 

Ks. dr Paweł Synoś kapłan diecezji rzeszowskiej. Doktor teologii duchowości na KUL . Od 2010 r. jest asystentem w Katedrze Historii Duchowości KUL . Od 2011 roku pełni posługę ojca duchownego w rzeszowskim Seminarium Duchownym.

© Civitas Christiana 2024. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Projekt i wykonanie: Symbioza.net
Strona może wykorzysywać pliki cookies w celach statystycznych, analitycznych i marketingowych.
Warunki przechowywania i dostępu do cookies opisaliśmy w Polityce prywatności. Więcej