Zwycięstwo Polski przez Różaniec

2013/07/3
Włodzimierz Wawszczak

Pierwszej i najstarszej Modlitwy Pańskiej „Ojcze Nasz” nauczył nas Jezus z Nazaretu. Następnie, coraz szerzej i głębiej utrwalało się odmawianie powitalnego pozdrowienia Anioła w Zwiastowaniu Maryi, a później dodano słowa czci wypowiedziane przez Elżbietę w czasie nawiedzenia i powstawała początkowa forma Pozdrowienie Anielskie przyszłej modlitwy „Zdrowaś Maryjo”, która w dziejowym rozwoju ostatecznie ukształtowała się w zatwierdzeniu przez Papieża Piusa V w 1566 r. Razem obie modlitwy przez wieki budowały modlitwę Różańca Świętego.

 

Ojcem i pierwszym propagatorem Różańca można okrzyknąć św. Dominika (D. Guzman, 1170–1221), któremu objawiała się Matka Boża, przykazując, aby w swoich kazaniach podczas walecznych wypraw przeciw heretykom (głównie albigensom) i grzesznikom wspomagał się tzw. Psałterzem Maryi jako kombinacją tych modlitw.

Źródła Różańca Świętego

W religijnej mentalności średniowiecza szczególną duchową funkcję pełniły kwiaty, jako „duchowe kwiaty”, którymi obdarowywano Matkę Bożą w postaci wieńca z róż modlitw, inspirującego i upodobniającego współczesny Różaniec.

Inny dominikanin Alamus de la Roche (1428–1475) ustalił bardziej dojrzały kształt modlitwy różańcowej (150 „Zdrowaś Maryjo” przeplatane „Ojcze Nasz”) i założył pierwsze bractwo różańcowe. Zaproponował rozważanie Tajemnic w trzech częściach: I Wcielenie, II Męka i śmierć Chrystusa, III Chwała Chrystusa i Maryi.

Papież, bł. Jan Paweł II, zachęcając do odmawiania Różańca, dodał nową część, tzw. społeczną – Tajemnice Światła, w liście do nas „Różaniec Dziewicy Maryi” (Rosarium Virginis Mariae), ogłoszonym 16 października 2002 r. W tym rozwiniętym i pełnym ujęciu Różaniec jest doskonale prostym streszczeniem Ewangelii, zapraszającym do przeżywania tajemnic z życia Jezusa i Jego Matki Maryi jako przewodnik na naszej życiowej drodze wiary.

I jeszcze raz przywołajmy dominikanina, o. Jacka Salija OP (Potęga modlitwy Różańcowej): „Święte słowa Modlitwy Pańskiej i Pozdrowienia Anielskiego mają nas wyciszyć i stworzyć atmosferę sprzyjającą temu, żebyśmy mogli głęboko usłyszeć to, co sam Bóg ma nam do powiedzenia. Po drugie, podczas tej modlitwy staramy się wsłuchiwać w rzeczy najważniejsze, jakie kiedykolwiek Bóg powiedział ludziom”.

Cudowne zjawiska dokonane przez Różaniec 7 października 1571 r. pod Lepanto u wejścia do Zatoki Korynckiej (obecnie Nafpaktos, miasto i port w Grecji nad Morzem Jońskim) stoczono wielką bitwę morską, uznaną za najkrwawszą bitwę morską w historii wojen. Walczyły ze sobą flota chrześcijańskiej Ligii Świętej (Hiszpania, Włochy, Wenecja i Watykan) i muzułmańskiej Turcji. Inspiratorem i twórcą Ligii Świętej był gorący propagator Różańca, papież Pius V, dominikanin, który wezwał wszystkich katolików do modlitwy różańcowej.

Przed walką rozdano medaliki i różańce, nawoływano całe wojsko, aby wzywało o pomoc Maryję Wspomożycielkę Chrześcijan. Żołnierze wyspowiadali się, a na każdym statku odmówiono różaniec. Papież podniósł oczy i w modlitwie szeptał: „Matko, nie opuszczaj nas ze względu na swego Syna, Jezusa Chrystusa, który nas umiłował i umarł za nas na krzyżu”. W tym momencie, w południe, na flagowym okręcie załopotała wielka bandera z ukrzyżowanym Chrystusem i rozpoczęto walkę. W tejże chwili wielki maryjny płaszcz zamknął się nad chrześcijańskim wojskiem. Nagle niekorzystny dla chrześcijan wiatr ucichł i zmienił kierunek. To zostało uznane za nadprzyrodzony znak. Ten cud spotęgował nadzwyczajne siły, walczono zażarcie przez cztery i pół godziny, aż nastąpił odwrót sił tureckich.

Za to druzgocące święte zwycięstwo Wenecjanie napisali na ścianie dziękczynnej kaplicy: „Nie odwaga, nie broń, nie dowódcy, ale Maryja Różańcowa dała nam zwycięstwo”. Zwycięska bitwa powstrzymała inwazję muzułmanów na Europę. Papież (1566–1572), Święty Pius V, świadomy, komu zawdzięcza się cudowne ocalenie chrześcijańskiej Europy, 7 października, uczynił Świętem Matki Bożej Różańcowej.

O. Petrus Pavlicek – różańcowy zbawca Austrii

Po II wojnie światowej Austria została podzielona na cztery strefy okupacyjne – w tym jedna najbogatsza (północnowschodnia, Burgunland i Wiedeń) była zawładnięta przez Armię Czerwoną. Sowieci wprowadzili barbarzyńskie porządki.

Pojawił się wiedeński franciszkanin Otto Augustin Pawlicek (1902–1982), który po nawróceniu w 1935 r. zbudował maryjną wspólnotę (1947) o nazwie Pokutna Krucjata Różańcowa. W mistycznym widzeniu przed obrazem Maryi Magna Mater Austria usłyszał: „Czyńcie, co wam mówię, a będzie wam dany pokój”. Głęboko zrozumiał, że tylko zawierzenie Bogu przez Maryję i jej niepokalane Serce, można sprowadzić ratunek niepodległości dla Austrii. Rozpoczął misje po kraju, nawołując do modlitwy, nawrócenia oraz pokuty i jako płomienny kaznodzieja porwał cały naród. Kościoły pękały w szwach, a grzesznicy odzyskiwali wiarę.

Ponad 300 rozmów o pokojowy traktat kanclerzy Austrii – Leopolda Figla (1945– 1953) oraz Juliusa Raaba (1953–1961) – z Wiaczesławem Mołotowem kończyły się odporem i fiaskiem.

O. Petrus głęboko wierzył, że wyswobodzenie Austrii spod okupacji sowieckiej musimy powierzyć Maryi i dał propozycję Nocnej Procesji Światła w 1950 r. w intencji wycofania okupacyjnych wojsk, w której wzięli udział obaj kanclerze. Zakonnik potrafił zmobilizować ogromne tłumy, które z różańcami i świecami przemaszerowały przez Wiedeń. „Z władzą sowiecką możemy przejść od „nie” do „tak” tylko przez Maryję” – napisał o. Pavlicek do kanclerza Raaba.

W 1955 r. przed kolejnymi moskiewskimi negocjacjami Raab i Figl poprosili Ojca oraz wszystkich Członków Krucjaty o modlitwę: „Proszę się modlić! Niech wszyscy członkowie Krucjaty się modlą” – apelował żarliwie Raab. Naród austriacki stanął w ogniu modlitwy. I tak 13 maja – w dzień Fatimski, w Moskwie, nastąpił oczekiwany cud: Sowieci niespodziewanie, nagle i zaskakująco zmienili zdanie, godząc się opuścić Austrię. W październiku ostatni żołnierz Armii Czerwonej wyjechał z Austrii.

Na znak dziękczynienia we wszystkich kościołach przez trzy doby, w dzień i noc, rozdzwoniły się austriackie kościoły. Kanclerz Raab mówił: „Jesteśmy wolni! Dziękujemy Ci za to, Maryjo. To Matka Boża pomogła nam w uzyskaniu traktatu pokojowego”.

Historycy i inni naukowcy nie potrafią wytłumaczyć tak odmiennego (od znanych w Europie) postępowania władz sowieckich w stosunku tylko do Austrii. Tak to komentował Raab: „Już widzę tzw. światłych, którzy po swojemu wyjaśniają ten fenomen. Ale jednego faktu nie mogą nie zauważyć. Siła wiary dała ludowi austriackiemu moc moralną do przetrwania w trudnych czasach i nie pozwoliła mu zejść nawet na krok z wyznaczonej przez Boga drogi. Siła wiary trzymała nas przy życiu. Modlitwa była naszą bronią i mocą”.


Paulo Veronese, Bitwa pod Lepanto, Zwycięstwo pod Lepanto 7 października 15 71 papież Pius V przypisal wstawiennictwu Matki Boskiej i ogłosił ten dzień świętem Matki Boskiej Zwycięskiej, zostało ono zmienione przez Grzegorza XIII na święto Matki Boskiej Różańcowej

Na grobie o. Pavlicka w wiedeńskim kościele oo. franciszkanów wyryto napis: „Austria dziękuje Ojcu Petrusowi”.

O. Huberta Schiffera świadectwo cudu w Hiroszimie i Nagasaki

Amerykańskie bombowce B-29 6 i 9 sierpnia 1945 r. zrzuciły bombę atomową na oba miasta. Pół roku wcześniej pojawia się dwóch mężczyzn, którzy głosili konieczność nawracania się, przyjmowania sakramentów, czynienia pokuty, posiadania wody święconej i gromnicy oraz codziennego odmawiania przez 6 miesięcy Różańca Świętego.

Po ataku atomowym było 3000°C, wysokie ciśnienie i śmiertelna radioaktywność. Wszystko umarło i zostało zniszczone. Ale w obu miastach pozostały całkowicie nienaruszone pojedyncze domy, trawa i dobytek oraz kilkanaście osób, w tym misjonarze jezuici.

Specjaliści armii USA obserwowali ten niezwykły fenomen i niczego nie potrafili zrozumieć. Stwierdzili, że musiała zadziałać jakaś nadprzyrodzona siła. Ceniony ekspert USA dr Stephen Rinchart napisał: „(…) w takich warunkach nie jest możliwe, aby ktokolwiek przeżył. (…) Departament Obrony nigdy oficjalnie nie skomentował tego wydarzenia i przypuszczam, że to było sklasyfikowane, ale nigdy nie poruszane w literaturze przedmiotu. Sądzę, że jest możliwe, iż jezuici zostali poproszeni o to, aby nigdy nie wypowiadali się na ten temat”.

Pośród ocalałych mieszkańców Hiroszimy był jezuita o. Hubert Schiffer (ur. 1915 r. w Niemczech): „Nagle potężna eksplozja wstrząsnęła powietrzem. Niewidzialna siła uniosła mnie w górę, wstrząsnęła mną, rzucała, wirowała niczym liściem podczas jesiennej zawieruchy”. Miał wtedy 30 lat. Ten jezuita cieszył się dobrym zdrowiem przez jeszcze 33 lata. Ocalałe osoby badane przez amerykańskich naukowców nie wykazały skutków ubocznych atomowego wybuchu. Na pytanie, jak to możliwe, odpowiadali: „Jesteśmy przekonani, że przeżyliśmy, ponieważ żyliśmy przesłaniem fatimskim. Żyliśmy i codziennie odmawialiśmy różaniec w naszym domu”.

Ten współczesny cud stanowi analogię do opisu proroka Daniela, Dan 3, 12–24, o trzech mężach (młodzieńcach) wrzuconych na rozkaz Nabuchodonozora do rozpalonego po siedmiokroć mocniej pieca: „Trzej zaś mężowie, Szadrak, Meszak i Abed – Nego (Azariasz), wpadli związani do środka rozpalonego pieca. I chodzili wśród płomieni, wysławiając Boga i błogosławiąc Pana” (Dan 3, 23–24).

Daje to w całości uzasadnienie do rozszerzonej fundamentalnej refleksji: Bóg, Stwórca Wszechświata, w dyskretny sposób wstrzymuje i zawiesza działanie praw natury, niedowiarkom pozostawiając zawsze wolność wyboru różnych wytłumaczeń.

Droga węgierska

Rok 2006 to 50. rocznica węgierskiej rewolucji, przełomu i wielkiego zrywu węgierskiego narodu, dlatego został ogłoszony „Rokiem modlitwy o odnowę narodu”. Biskupi, na czele z prymasem Węgier, ks. kard. Peterem Erdo, wezwali do modlitwy Ogólnonarodowej Krucjaty Różańcowej: „Nasz kraj znajduje się w głębokim kryzysie, sytuacja jest bardzo poważna, że tylko Miłosierdzie Boże może nas uratować” – wyrwać ze szponów komunistycznego zła. Była to odpowiedź na proroctwo męczennika za wiarę i wolne Węgry kard. Jozsefa Mindszentyego, bohatera Węgier z 1956 r.

Niezłomny kardynał w 1949 r. powiedział, że Węgry uratuje Różaniec Święty: „Jeżeli znajdzie się co najmniej milion ludzi, będę spokojny o przyszłość Węgier”. Zgłoszenia napływały z całych Węgier, ale także włączali się sąsiedzi oraz wyznawcy Chrystusa z innych kościołów. Ludzie zamawiali Msze Święte w intencji ojczyzny, ofiarowywali swoje cierpienia, intensywnie adorowano Najświętszy Sakrament, zorganizowano pielgrzymki różańcowe na obrzeżach Budapesztu, a poszczególne odcinki tworzyły drogę na kształt Różańca.

I cud się zdarzył. Siła i moc modlitwy przełożyły się na konkretne zmiany moralne, społeczne i polityczne. Naród obudził się z letargu kłamstw oraz „prania mózgów” i odsunięto socjalistów od władzy. Powstał nowy narodowy rząd Viktora Orbana (ur. 1963). Zmieniono zasady finansowe i gospodarcze, wprowadzono politykę prorodzinną, nowa konstytucja odwołuje się do narodowej tradycji i wartości chrześcijańskich. W globalizującej i ateizującej Europie to fenomen godny naśladowania.

Włącz się do Krucjaty Różańcowej w Polsce

Jest to błagalna modlitwa o Cud Ratunku naszej ojczyzny. „Nie ma takiego problemu, którego nie można rozwiązać za pomocą Różańca” – mówiła w Fatimie Maryja do siostry Łucji. Krucjata za ojczyznę jest wielkodusznym duchowym darem Polaków o intencji: „Z Maryją, Królową Polski, modlimy się o Polskę wierną Bogu, Krzyżowi i Ewangelii oraz o wypełnienie Jasnogórskich Ślubów naszego Narodu”.

Zobowiązujemy się do codziennego odmawiania przynajmniej jednej tajemnicy Różańca Świętego z nadzieją i ufnością, że podejmie to dziesięć procent Narodu. Oznacza to około 4 mln Polaków w kraju i na świecie. „Zwycięstwo, jeśli przyjdzie, będzie zwycięstwem Maryi” – mówił prymas August Hlond. Po ludzku jesteśmy za słabi i zgubieni, tylko cud może nas wspomóc i uratować.

Pisemne, osobiste, listowne zgłoszenia (imię, nazwisko i adres) należy kierować na któryś z adresów:

„Krucjata Różańcowa za Ojczyznę”, Sekretariat, skr. poczt. nr 6, 96-515 Teresin, o. Bogumił Schab | Dyrektor Jasnogórskiej Rodziny Różańcowej, ul. ks. Kordeckiego 2, 42-225 Częstochowa

 


 

Autor jest członkiem Chrześcijańskiego Forum Pracowników Nauki.

Rozważania Tajemnic Radosnych Różańca

Żyjemy w epoce i fascynującej i pełnej sprzeczności. Jako ludzkość dysponujemy skutecznymi środkami, którymi możemy zamienić świat w kwitnący ogród lub obrócić w ruinę. Mamy możliwość oddziaływania na życie na ziemi ku dobru, ale też kierując się pychą możemy zmierzać ku podeptaniu godności każdej istoty ludzkiej, porządku w Ojczyźnie. Stoimy, zatem na rozdrożu.

I różaniec jest właśnie tym modlitewnym środkiem, który pomoże nam wybrać drogę i nawracać rodaków, bo w Ojczyźnie nie mało zła się dzieje.

Biorąc dziś do ręki różaniec wzbudźmy te intencje, których spełnienia tak pragniemy. Ufajmy, że Bóg za wstawiennictwem Matki Najświętszej pomoże nam dokonać wielkich rzeczy w naszej szarej codzienności i w naszym życiu publicznym. Ufajmy, że stawać się będziemy odważnymi świadkami wielkich dzieł Bożych w naszym życiu i w naszej Ojczyźnie. Niech nam w tym będzie pomocna NMP Matka Jezusa i nasza Matka Niebieska. Niech Jej pomoc i opieka sprawi, iż powstawał będzie lepszy świat, godny dzieci Bożych.

Spraw Maryjo, abyśmy przez naszą modlitwę mogli zapobiegać zgubnym następstwom niepokojów naszej epoki.

Wzywałaś nas Matko do modlitwy różańcowej w Lourdes i Fatimie i innych miejscach. Podejmujemy to wezwanie. Daj nam doświadczyć pociechy i nadziei i zaznać łaski zjednoczenia naszych serc z Twoim Niepokalanym Sercem. Prowadź nas ku zbawieniu.

Kto szerzy różaniec ten jest ocalony mówił bł. Bartłomiej Longo. Niech więc będzie i ten nasz dzisiejszy Różaniec łańcuchem łączącym nas z Bogiem.

Tajemnica 1. Zwiastowanie Najświętszej Maryi Pannie, że zostaje Matką Syna Bożego Łk1, 26-27 i nast., J 1, 14 -16

Oto najwspanialsza propozycja dla kobiety w historii – powołanie do macierzyństwa. Ale macierzyństwo Maryi jest szczególne, zostanie Matką Syna Bożego. To niezwykła tajemnica, oto Bóg dzieli się z kobietą mocą powoływania do życia nowego człowieka. Spójrzmy na macierzyństwo, jako najpiękniejszą służbę Bogu i człowiekowi. Módlmy się o łaskę zrozumienia powołania i godności kobiety.

Tajemnica 2. Nawiedzenie św. Elżbiety Łk 1, 41-42, 46

I znowu najpiękniejsze chyba w historii spotkanie matek oczekujących narodzin swych dzieci. Dzieci w łonie matek wyrażają swoją obecność, dają dowody, że żyją. Radują się z nimi i razem cierpią. Można powiedzieć, że matka i dziecko stanowią jedno. A mamy w Ojczyźnie tragiczne ustawy aborcyjne, Są posłowie, którzy je uchwalają, lekarze, którzy je wykonują fizycznie czy psychicznie – pozbawiają dziecko daru życia. Każda matka, tak jak Maryja i Elżbieta oddane w służbie Bogu i dziecku, jest błogosławiona. Módlmy się o takie święte macierzyństwo dla kobiet, aby zawsze broniły dziecka, które noszą pod sercem.

Tajemnica 3. Narodzenie Pana Jezusa Łk 2, 7-8, 10-11 J 1, 11 -12

Ludzie podporządkowani praktycznemu materializmowi w narodzinach nowego człowieka widzą zagrożenie dla siebie. A dziecko jest przecież nadzieją i darem Bożo-ludzkiej miłości dla rodziców, ale i całej ludzkiej wspólnoty. Rodząc się odmładza rodzinę i społeczeństwo. Wyzwala przedziwną moc i twórczość w otoczeniu. W rodzącym się człowieku rodzi się przecież nowy świat pełen tajemnic, nadziei. Potrzebuje on pomocy kochającego otoczenia, aby z czasem przybrać kształt człowieka miłującego Boga i ludzi. Jezus rodząc się uczynił Najświętszą Rodzinę z Nazaretu, powołał do świętości świat. Módlmy się o święte i radosne otoczenie dla każdego rodzącego się dziecka.

Tajemnica 4. Ofiarowanie Pana Jezusa w świątyni Łk 2, 22, 27-28, 30-31, 34-35

Spróbujmy się zbliżyć do tej wielkiej tajemnicy, o której przed chwilą usłyszeliśmy. Trudno o piękniejsze zakończenie życia Symeona wiernego Panu i z Panem. Dla Maryi i Józefa to moment bolesny. Przeżywali oto radość z doznawania Bożo-ludzkiej miłości. Przynoszą dziecko do świątyni i ofiarowują je Bogu. I w życiu jakże często radość miesza się z bólem. Rodzice jednak powinni pamiętać, że dziecko bardziej należy do Boga niż do nich. Chrzest to właśnie moment oddania dziecka Bogu przez Jezusa Chrystusa w Duchu Świętym. Módlmy się o uświadomienie, że od momentu Chrztu św. należymy do Pana.

Tajemnica 5. Znalezienie Pana Jezusa w świątyni Łk 2, 43, 46, 48-49

Poszukiwanie dziecka, poszukiwanie Jezusa. Kryje się tu cały dramat rodziców dzieci zagubionych. Spróbujmy pojąć sens takiego wydarzenia. Oto Bóg zdaje się nas zapraszać do poszukiwania prawdziwego Dobra. Naznaczone to jest i niepokojem i trudem, i radością z odnalezienia Boga i miłości ukrywającej się w człowieku, bo to Bóg jest w nas i to Bóg pierwszy szuka człowieka. Już w Raju rozpoczął to poszukiwanie i szuka nadal każdego z nas. I to poszukiwanie tworzy wież miłości Boga i człowieka. Módlmy się o dar szukania i radość z odnalezienia Boga i człowieka.


Rozważania podczas comiesięcznej modlitwy prowadzonej w Oddziale Warszawskim Katolickiego Stowarzyszenia „Civitas Christiana” w ramach Krucjaty Różańcowej za Ojczyznę, w grudniu 2011 roku

© Civitas Christiana 2024. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Projekt i wykonanie: Symbioza.net
Strona może wykorzysywać pliki cookies w celach statystycznych, analitycznych i marketingowych.
Warunki przechowywania i dostępu do cookies opisaliśmy w Polityce prywatności. Więcej